Czwartek
31.03.2011
nr 090 (2069 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: BOWHUNTING - prowokacja  (NOWY TEMAT)

Autor: DRWAL35  godzina: 20:24
Zapraszam ponownie do dyskusji o powrocie łuku do łask w polskim łowiectwie i to nie przypadkowo ponieważ w ŁP ukazał się artykuł o dziku w którym znaleziono strzałę. Zapewne coraz więcej Kolegów zapoznaje się z działaniem współczesnego łuku, to ogląda filmy na you-tube bowhumting zna ceny sprzętu, wie ile treningu i cierpliwości potrzeba aby móc zapolować. Czy uważacie więc że łuk to sprzęt kłusowniczy? Czy chętnie widzieli byście łuczników w naszych szeregach? Czy może nie? A to dlaczego? DB

Autor: adiwoj  godzina: 20:58
drwalu... bywam dosc czesto w kanadzie u rodziny gdzie wszyscy poluja od malego do duzego. od paru sezonow poluja rowniez z lukiem, sprzet maja super i tak wogole podoba mi sie ten sposob na polowanie, wymaga on owiele wiecej wszystkiego by bor darzyl...dobrze usytuowana strzala jest tak samo dobrze smiertelna jak pocisk, zeby tak bylo zarowno i w jednym jak i w drugim przypadku wymaga to treningu, odnosnie luku zdecydowanie wiecej... teksty takie, ze luk to klusowniczy sprzet sa nie na miejscu...a klusole nie uzywaja tez przypadkiem splow...?? osobiscie nic nie mam przeciwko lucznikom...w niemczech ten sposob polowan jest rowniez zabroniony i nie mysle, ze szybko sie stanie ze bedzie za pomoca luku polowac... db.

Autor: wyżlarz  godzina: 21:05
"Czy chętnie widzieli byście łuczników w naszych szeregach?" Ja osobiście bardzo chętnie. Niestety... podobne pytania można zadać odnośnie charciarstwa, prawdziwego gończarstwa (polowanie z gończymi na zające, lisy...). Żyjemy w kraju zakazów i ograniczeń. Nie ma tak naprawdę realnych argumentów za zakazem powyższych sposobów polowań poza wątpliwymi odwołaniami do "etyki". "Etyką" zaś wyciera sobie dziś gębe kazdy hipokryta. To moje trzy grosze w tym temacie. P.S. Od lat pasjonuje mnie łucznictwo, strzelamy z przyjacielem rekreacyjnie z "longbow'a", tatarsko-krymskiego, sportowego hoyt'a, z zazdrością patrzę na zagranicznych myśliwych, którzy mogą w ten sposób polować.

Autor: Cyfra  godzina: 21:16
Ja proponuję dzidę,albo siekierę.Nie wspomnę o procy.

Autor: Pieter_81  godzina: 21:17
Kiedyś, przez spory szmat czasu uprawiałem łucznictwo sportowe. Jak już Koledzy wcześniej napisali - łucznictwo wymaga duuużo treningu. Co do skuteczności nie powinniśmy mieć obiekcji - można znaleźć sporo filmów ją potwierdzających. Należy jednak pamiętać że strzała działa inaczej niż kula.

Autor: DRWAL35  godzina: 21:54
Ja wśród swoich Kolegów myśliwych jak pokazałem im swój łuk spowodowałem stanowczą zmianę zdania na ten temat (pozytywnie). Miło czytać przychylne wypowiedzi co do jakże trudnego i szlachetnego sposobu polowania. Łucznicy to elita myśliwska. Niemcy właśnie są na etapie wdrażania łuku do polowań a Francja jest drugim na świecie po USA w procentowej liczebności myśliwych łuczników. BOWHUNTING cieszy się równiesz dużym poparciem i akceptacją wśród "ZIELONYCH" jako forma łowiectwa o zminimalizowanych dysproporcjach między człowiekiem a zwierzynom. Myślę że jest to trend we współczesnym łowiectwie zurbanizowanej Europy a w Polsce wejdzie wcześniej niż się niektórzy spodziewają. Darz Bór

Autor: adiwoj  godzina: 22:02
drwalu...na jakiej podstawie twierdzisz, ze niemcy sa w trakcie wdrazania luku do polowan, bo mi na ten temat nic nie wiadomo... db.

Autor: FraM  godzina: 22:06
Chętnie zapolowałbym z łukiem . Uważam ,że jest to prawdziwe polowanie , wymaga dużej sprawności fizycznej i cierpliwości , znajomości zwyczajów zwierzyny i stalowych nerwów .Wymaga też odpowiedniego treningu na strzelnicy , aby nie powodować okaleczenia zwierza .Młodym Kolegom życzę , aby doczekali legalnego polowania z łukiem Pozdrawiam Darz bór. .

Autor: DRWAL35  godzina: 22:28
adiwoj Przepraszam Kolego ale nie mogę znaleźć podanego niemieckiego artykułu celem podania linku ale naprawdę możesz mi na słowo wierzyć że tak właśnie jest. Zresztą sam byłem zdziwiony że tacy przywiązani do tradycji polowania z giwerami Niemcy składają pokłon łukowi nie mogąc sobie poradzić w swym zurbanizowanym świecie z populacją "miejskich" dzików. Względy ekonomiczne (koszty odłowu) a z drugiej strony względy bezpieczeństwa podczas użycia broni palnej w tych rejonach przemawiają na korzyść łuku. Badań tusz zwierzyny strzelonej z łuku już nikt nie robi bo jest ich dużo i dają zielone światło dla łuku uznając że jest to narzędzie pozwalające na humanitarne ubicie zwierza. DB