Poniedziałek
23.05.2011
nr 143 (2122 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Może nie wszyscy mają klapki na oczach...

Autor: mokrzec  godzina: 13:54
To jakaś śmiesznie niska kwota. DB

Autor: Kocisko  godzina: 14:32
mokrzec Ale spróbuj ją wyegzekwować. Tak jak pisze deer.hunter-za sztukę nieznalezioną nie masz grosza. Biorąc pod uwagę że z łani do której dorwie się z 4-5 burasów trudno znaleźć cokolwiek to co znajdziesz, latem( bujna roślinność) z kilkukilogramowego jagnięcia????????? Koledze leśniczemu, spod Baligrodu, wilki wzięły w nocy foksteriera.Z podwórka. Prawdopodobnie zwabiły go do płotu i jak wystawił mordę przez sztachety -przeciągnęły!!! na swoja stronę. Chłop to słyszał, wybiegł, świecił latarką, krzyczał. Gdzieś w krzakach słyszał tylko chrupot kości. Rano było parę kropel farby koło płotu i kosmyk futra. Pies rasowy-do kogo chłop ma się zwrócić o odszkodowanie i co pokazać? Co do hodowli owiec to swego czasu czytałem wypowiedź hodowcy który mówił iż dostaje dopłaty do hodowli ale pod warunkiem że ma określoną ilość matek. Chyba 50szt. Brak nawet jednej sztuki skutkuje brakiem dopłat.

Autor: tadek818  godzina: 15:32
kocisko niech sobie ubezpieczy.Mam problemy z sadem to wszystko pod dopłaty unijne a nie właściwe gospodarowanie.

Autor: Kocisko  godzina: 15:55
tadek818 Kto ma problemy z sadem? Ubezpieczyć można ale nieraz mozesz nie zdążyć a po drugie strata psa to też "ból" innego rodzaju niż w wymiarze finansowym. Ma człowiek palisadę postawić? I zyc w stanie wiecznej gotowości i czujności?

Autor: witing  godzina: 22:37
Witam. Kiedyś moje koło płaciło 2-3 tyś zł za szkody łowieckie, a my jeździliśmy posiedzieć na ambonach. Dziś 15-25 tyś zł i polowanie jest atrakcyjne, bo jest zwierzyna. Dogmat jak pater noster, są szkody jest źwierzyna. Wyobraźcie sobie, wracają tury!!! Wtedy dopiero byłoby fajnie, ale byłoby trzeba wysiedlić kilkadziesiąt wiosek. P i DB