Poniedziałek
19.09.2011
nr 262 (2241 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Jak działa to forum??  (NOWY TEMAT)

Autor: rales  godzina: 10:01
Co jakiś czas pojawiają się na forum tematy treści: "pilnie potrzebna: osada do../muszle do lornetki../opony../pas nabojowy kal '16'.." itd itp. Wczoraj w dziale "Psy" zamieściłem podobny temat, związany z pilną koniecznością kupienia szczeniaka: wczoraj o brzasku strąciłem wielką (7 3/4 kg!!) berniklę, która spadła na psa łamiąc mu kręgosłup. Chcę odkupic właścicielce szczeniaka, ale nie znalazłem ani na polskich, ani na szwedzkich e-stronach odpowiednich ogłoszeń, więc szukając ostatniej deski ratunku założyłem taki temat na naszym forum. I po kilku godzinach mój temat zniknął, a jednocześnie takie same w charakterze tematy jak np wymienione przeze mnie w pierwszym zdaniu cały czas są widoczne zarówno na stronie bieżącej, jak i w archiwum. Jednocześnie mój temat nie został przeniesiony do działu ogłoszeń, jak i też nie dostałem żadnej wiadomości od zarządców portalu. Jak działa to forum? Czy jest jakaś selekcja takich próśb o pomoc? Poniżej zamieszczę jeszcze raz mój skasowany temat, aby uniknąc 'burzy', proszę traktowac to wyłącznie jako przykład do dyskusji nad granicami i ograniczeniami, a nie jako ogłoszenie. Darzbór!!

Autor: rales  godzina: 10:04
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: cytowanie postów zawieszonych administracyjnie.

Autor: MARS  godzina: 11:18
No niestety często takie wołanie do kolegów o pomoc jest odbierane jako komercyjne ogłoszenie i trafia do kosza :(. Swoją drogą marne szanse żebyś takiego szczeniaka w Polsce znalazł.

Autor: Kocisko  godzina: 11:59
Myślę że w sprawie szczeniaka j.w. Mars ma rację. Nawet nie słyszałem żeby ktokolwiek miał takowe. O polowaniu nie wspomnę. Obawiam się, że jak już znajdziesz szczeniaka odpowiadającego ww to cena będzie hm, hm-najdroższa bernikla w historii Szewcji. Swoją drogą-przypadek niesamowity i po raz pierwszy spotykam się z podobnym zdarzeniem. To chyba raz na x xxxxxxx przypadków może się zdarzyć. Przykra sprawa.

Autor: GABRYŚ  godzina: 14:33
KUPIE lub SPRZEDAM to komercja ale potrzebny pilnie lub niezbędny pies lub inny gadżet myśliwski jest ok

Autor: LDormus  godzina: 15:26
rales Może poszukaj go w jego ojczyznie ,choć też do popularnych nie należy ,chociaż miałem przyjemność widzieć kilka razy. Tutaj (www.pudelpointer.de/) DB

Autor: MARS  godzina: 15:32
To jest pudelpionter a on szuka pudla dużego - http://www.google.pl/search?q=poodles+hunting&hl=pl&rlz=1T4ADBR_enPL242PL243&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=L0Z3TsuWFuei4gTQqIXjDA&ved=0CDAQsAQ&biw=1600&bih=687 PS> coś namotałem tutaj bo mi się dziwnie wyświetla ;/

Autor: MARS  godzina: 15:46
link na zielono

Autor: LDormus  godzina: 15:50
Dzięki MARS Widziałeś ty toto w naturze?? DB

Autor: MARS  godzina: 16:13
Niestety nie dane mi było :( Ale w Stanach chyba popularna rasa bo widzę że sporo tam użytkowych hodowli można wygooglać

Autor: Makas  godzina: 17:34
rales, a skąd kobieta miała tego szczeniaka ? Może to właśnie ona skieruje Cię do "źródła" ? Choć pewnie o to już pytałeś skoro szukasz pomocy tutaj ... DB

Autor: maliniak  godzina: 18:07
Ad L.Dormus Toto widziałem w Irlandii, polujące, właściciel psa chwalił, ale ja tam Irlandczykom nie wierzę. Nie wiem czy Kolega pamięta nasze długie dysputy na Skypie? Pozdrawiam

Autor: rales  godzina: 20:51
Jako że już ochłonąłem trochę zarówno po nieszczęściu, jak i po zaskoczeniu skasowaniem mego tematu z wołaniem o pomoc, opiszę trochę więcej: Było to najzwyklejsze polowanie na gęsi na przelotach. Zgodnie z przepisami podczas polowań na zwierzynę drobną - oprócz ptactwa strzelanego z łodzi na morzach lub wielkich jeziorach - musi być na miejscu pies aporter (z zaświadczeniem, że zaliczył próby polowe). Były 3 psy, w tym świetnie wyszkolony i obdarzony świetnym węchem 6-letni pudel duży. Barwy maskującej - dokładnie jak jesienne szuwary. Było nas dziewięcioro. Powbijaliśmy drążki, zawiesiliśmy siatki maskujące i siedliśmy na stołkach - bo pod nogami mokro.. Przepuściliśmy gęsich zwiadowców. Pierwszy klucz poleciał daleko w bok ode mnie, spadły 3 bernikle. Po chwili z tyłu nadleciała samotna bernikla. Szybkie rozpoznanie: łowna kanadyjska czy chroniona białolica. Kanadyjska!! Czekam, aż ujrzę oko = mogę strzelać. Po strzale spadła w szuwary w okolice stanowiska uroczej sąsiadki. po chwili usłyszałem jej krzyki, ale nie było to powiadomienie, że pies ma gęś. Pobiegliśmy z synem i zobaczyliśmy psa leżącego w błocie, z łbem odrzuconym do tyłu, rzężącego. Przez radio (jaktradio: zalecane, a często bezwzględnie wymagane na łowach) powiadomiliśmy pozostałych o wypadku i naszym zakonczeniu łowów i że jedziemy do weterynarza. Prowizoryczny kołnierz Schanza z pałki wodnej, psa na pelerynę i zanieśliśmy do samochodu. Pies zgasł, gdy prowadziłem.. Nie wiem, po jakim czasie, właścicielka nie zauważyła przez łzy, a syna przezornie posadziłem z przodu, aby zbyt wiele nie widział. Po półtorej godzinie byliśmy w gabinecie. Procedura wyrejestrowania psa, zdjęcie rtg dla potrzeb ubezpieczyciela psów myśliwskich wykazało złamanie kręgosłupa szyjnego pomiędzy C7 a Th1, czyli na granicy karku i klatki piersiowej. Kiedyś, na początku mojego łowiectwa, dostałem po głowie własną cyraneczką - nie było to miłe.. Oba ptaki osiągają w locie 20-30 metrów na sekundę, ale cyraneczka waży 250-300 gramów, bernikla zwykle 4-6 kg, a ta była wyjątkowo wielka: waga pokazała 7 3/4 kg.. Jak łabędź.. Nie zrobiłem zdjęcia, a mogłem do porównania wielkości sfotografować ją z ubitą cyranką (łowna w Szwecji). Teraz próbuję odkupić szczeniaka właścicielce, choć wiem, że będzie to trudne. Z Ameryki raczej nie, za dużo formalności. Znalazłem hodowle w Irlandii i na Islandii. Irlandia w EU, ale Islandia w grupie krajów nordyckich. Nie wiem, gdzie będzie prościej. Na pewno będzie drogo. W Polsce nie znalazłem żadnej hodowli, a przez portal szukać już nie będę, bo zapewne gdybym znów zamieścił opis potrzebnego psa, to znów post zostanie skasowany przez czujnych zarządzających. Darzbór!!

Autor: bfgj  godzina: 21:57
rales Masz pretensje do redakcji. A ty pozwoliłbyś , aby np. w twoim prywatnym sklepie ktoś wystawił sobie za darmo stragan i bez zapłaty za wynajem powierzchni sprzedawał po nosem sery własnej produkcji? A czy pozwoliłbyś ,aby ktoś na drzwiach Twojego prywatnego domu przyklejał za darmo swoje ogłoszenia ? Przyjmij do wiadomości ,że w Polsce jest już kapitalizm i prywatna własność i każdy chce zarabiać. Więc co Cię tak dziwi . Zachowujesz się jakbyś przyjechał z Białorusi. [Płacz i płać]

Autor: LDormus  godzina: 22:20
rales Nie wiem jak Islandia ale z tąd wywozi się bardzo prosto, gorzej z wwozem.W jakim Conty znalazłeś ? Może mogł bym pomóc. DB

Autor: rales  godzina: 22:33
ad bfgj: 1. Nie pretensje, tylko pytanie. Nie przeczytałeś mojego postu/tematu, a wiesz, co tam było. Jak zwykle zresztą. 2. Mieszkam w kraju, gdzie własnośc prywatna jest święta, i nadal ważne są przepisy jej dotyczące ustalone niekiedy kilkaset lat temu. Oczywiście nie dotyczy to e-sfery, tu czas zaczął się niedawno. Tym krajem nie jest Białoruś. 3. Dokładnie takiej samej treści temat zamieściłem na lokalnym portalu łowieckim, nie został usunięty, za to dostałem kilka rzeczowych informacji o możliwościach kupienia psa. I na taką samą pomoc forumowiczów liczyłem. 4. Na kilku innych portalach niełowieckich podobne do mojego tematy pojawiają się regularnie, i są osoby próbujące dopomóc. 5. Na tym portalu również pojawiają się podobne tematy i nie znikają. Właśnie - zaraz się przyjrzę, czy tamte nie poznikały.. 6. Nie mam nic przeciwko zasadzie 'płacz i płac', ale po usunięciu mojego tematu oczekiwałbym informacji zwrotnej uzasadniającej i wyjaśniającej, dlaczego, i jak zamieścic temat zgodnie z oczekiwaniami zarządcy portalu. A tu po prostu temat zniknął.. Gdybym nie próbował go odszukac, a tylko czekałbym na odpowiedzi automatycznie przesyłane na moją e-pocztę, to nadal bym o usunięciu nie wiedział. Darzbór i dziękuję wszystkim za pomoc!!

Autor: rales  godzina: 22:39
ad LDormus: Będę miał z Europy, za pomoc dziękuję. Darzbór!!