Środa
22.08.2012
nr 235 (2579 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: KOLEJNA ŚMIERĆ NA POLOWANIU !!!

Autor: Tomek T.  godzina: 12:29
Dokładnie tak się może zdarzyć jak ktoś za wszelką cenę chce ustrzelić dzika. Założyć się mogę, że nie jednemu z nas dziki "poszły" w las, albo w kukurydze i nie zdążyliśmy oddać strzału bo ... jeszcze raz chcieliśmy zobaczyć przez lornetkę, i jeszcze raz i jeszcze. Ja przynajmniej taki mam odruch dlatego najczęściej poluje z ambony, gdzie mam dużo czasu na przyglądanie się celowi. Ja wiem, że dziki buszują teraz na polach kukurydzy i że trzeba trochę popilnować, ale czasami może warto tylko "popilnować" niż na siłę pozyskiwać.

Autor: Roofi  godzina: 13:01
W końcu ktoś się odważył napisać prawdę. " ... powodm srzelania do nierozponanego celu jest chęć pozyskania zwierzyny za wszelką cenę" . Pewnie za chwilę rozpęta się na ten temat forumowe piekiełko, ale muszę powiedzieć, że zgadzam się całkowicie z ww teorią. Często spotykam tzw. "myśliwych”, którym każde wyjście w łowisko musi się opłacić, bo dzieci/mama/żona/teściowa i inni sąsiedzi niecierpliwie czekają z otwartym dziobem i rozgrzaną wędzarnią na powrót takiego łowcy … koniecznie z pełnym bagażnikiem. Więc biega taki nieszczęśnik po łowisku z ciśnieniem na strzał i nie ma innej opcji, aby wrócił do domu bez tuszy. Zmiana "modelu" to wylewanie dziecka z kąpielą, ale gdy będzie więcej takich wypadków, to niewykluczone że nowy "model" da nam nieźle w doopę. R.