Środa
03.07.2013
nr 184 (2894 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Sklep myśliwski

Autor: J 60  godzina: 08:44
Pytasz o kwestię techniczną - bo prowadzisz działalność gospodarczą, czy tylko rozszerzenie działalności o branżę łowiecką i wędkarską? Jeśli jest tylko kwestia dostawienia kilku półek, to ryzyko małe. Wprowadzenie do obrotu broni i amunicji wiąże się z solidnymi zabezpieczeniami i nie kosztuje to 10 tys zł, a znacznie drożej. O kosztach za uzyskania koncesji nie wspominam, bo ich nie znam. Nie rób tego w małej miejscowości, bo nigdy nie będziesz miał lokalnych klientów i nie tylko z przyzwyczajenia kupować będą w innych miastach - nawet gdybyś miał lepsze ceny. "Zatowarowanie" sklepu np spożywczego za kwotę 100 tys.to wypełnienie towarem 80 - 120 m2 jego powierzchni, gdzie za tę kwotę nie wypełnisz małego sejfu sztucerami z tzw średniej półki. Wejdź do małego sklepu myśliwskiego i policz to co tam stoi, wisi i leży. Wartość tego to min. 1 mil. zł. Nawet,gdybyś 100% towaru zakupił z długim okresem płatności, to i tak po dwóch miesiącach za wszystko musisz zapłacić. To nie są tzw. świeże bułeczki. Jeśli rozpoczynasz działalność i ma ona być "okrojona" do branży myśliwskiej, to musisz mieś świadomość, że koszty są duże. Wymienię tu np zbója ZUS, który co miesiąc ( bez względu na to, czy zarobisz, czy stracisz) - skasuje Cię na 1050 zł . Jeśli zdecydujesz się zatrudnić kogoś - to płaca i kolejne kilka set zł. i podatek od wynagrodzenia tej osoby. Podatek od lokalu, w którym zorganizujesz pkt sprzedaży i jeszcze kilka drobniejszych obciążeń. Nie uwzględniam żadnych kosztów związanych z ew. kredytem. Podsumowując - nie jest to najlepszy czas na rozpoczynanie działalności gospodarczej, a w tej dziedzinie bardzo ryzykowne. Może TomekT coś Ci podpowie. W Jego mieście (70 tys mieszkańców) zamknięto taki sklep działający od "odwilży" w 1989 roku i konkurencja nie była tu powodem tej decyzji, bo był singlem. Byłem tam przejazdem przed trzema laty jesienią, a faktura jaką mi wypisano nie miała wysokiego numeru, chociaż ceną amunicji byłem mile zaskoczony. Ale.......... do odważnych świat należy. Miej na uwadze i to, że potencjalnych klientów w Polsce jest 110 tys na 38 mil wszystkich zjadaczy chleba, a mimo to piekarnie padają w zastraszającym tempie. Życzę odwagi, a jeśli ją masz, to powodzenia. Napisz, jak ew.otworzysz - na pewno Cię odwiedzę - bez względu na lokalizację i zostawię kilka set zł. Myślę, że na tym portalu jest wielu, jak nie wszyscy, którzy Ci dobrze życzą. Swoją drogą, gdyby wszyscy stąd, po otwarciu Twojej placówki odwiedzili Cię w pierwszych dniach działalności - ryzyko przedsięwzięcia byłoby minimalne.