Niedziela
01.09.2013
nr 244 (2954 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Propozycja nie do odrzucenia!!!! w zamian polowanie z wilkami

Autor: Urtica  godzina: 00:14
1821 rok - ostatni udokumentowany atak wilka na człowieka.Dzisiejsza Białoruś. Dziwne: planu zrobić nie można, a wilki głodne.Jedno wyklucza drugie.

Autor: hubertus 7  godzina: 00:37
Glodne to powiedziane w przenosni , Moim zdaniem problem lezy w tym iz za zadko wychodza do lowiska a zwierzyna jest dosc mocno przestraszona i ciezko ja wypatrzec

Autor: ULMUS  godzina: 01:04
Zdumiewające jak wilki zmieniły się na przestrzeni ostatnich kilku lat ... bo widzicie nieudokumentowane ataki wilków na ludzi zdarzały się jeszcze w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku ,zimą, we wsiach Podlasia, raptem 100 km od Warszawy na wschód ... hm chyba że wszyscy mieli w tych wsiach zbiorowe halucynacje. Dzisiejsze wilki w życiu nie odważyły by się zaatakować człowieka , skąd ... prędzej gęś , czy kogut bądź chomik czy sroka ale wilk ... Badania kału wilków prowadzone przez ostatnie pięćdziesiąt lat, przez różne "stowarzyszenia dla kasiory wiilk" dowiodły że w ponad pięciu tysiącach ton wilczego łajna nie znaleziono szczątków ludzkich ...ale znaleziono jagody haaaa i co wy na to ? ... czy bezpieczne jest zatem wystawianie słoików z jagodami przy drogach ... dla wików czy jest bezpieczne ?

Autor: jooopsa  godzina: 08:18
"Podczas tęgich mrozów atakują wilki każde stworzenie, które tylko napotkają; najniebezpieczniejszemi są dla ludzi, których z wściekłością napadają i pożerają. Księcia Radziwiłła (imienia Jego nie pamiętam) wracającego zimową porą w r. 1825 z Berlina przez Wilno do Nieświeża, napadło stado wilków nim eskorta składająca się z kilkunastu sanek zdążyć za nim zdołała, porozdzierały jego, ludzi i konie na drobne sztuki, tak, że szczątki odzieży i koni na miejscu krwią zbroczonem gdzie go wilki napadły, znaleziono! Nie jest to jeden wyjątkowy przypadek, bo takich wiele na Litwie i w Rosyi zdarzało się i dotychczas zdarza." (Waleryan Kurowski, Myślistwo w Polsce i na Litwie)

Autor: ORDYNAT  godzina: 11:16
Mam Ojca w wieku dziadka, człowiek jeszcze przedwojenny, i szkoda, że nie możecie posłuchać mojego Ojca. Kupował, zdobywał całe kilometry fladr, bo wilki nie gardziły żadnym mięsem, ludzkim też. Pojawiały się wilki i nie było nic.

Autor: remington700  godzina: 11:29
Witam. Przepraszam zę nie w temacie, ale czy to jest ta szeroka dostępność w łowiectwie o której tak nas zapewniają sympatycy zmian w naszym Kraju jezeli tu na 2 tyś poluje 4+2+Kol.hubertus 7?! Niezła ta DOSTĘPNOŚĆ ((-: No chyba ze są inne szczególny których nie znam? Darz bór.

Autor: narzynacz  godzina: 11:38
dobre ulmus wszystko zależy od tego jak bardzo głodny jest wilk na razie ma co żreć ,ale jak zacznie mieć z tym problem kto wie ludzie od tysiącleci wilka się bali ,straszyli wilkiem dzieci ..............nie bez powodu raczej na trawę i jagody by się nie przerzucił jakby był bardzo głodny

Autor: Andrzej-W  godzina: 13:39
Ad. Ulmus Muszę powiedzieć, że Kolega ma niesamowite poczucie humoru i bardzo ładnie, a na dodatek trafnie to wyjaśnił. Zgadzam się całkowicie z Kolegą. Różne organizacje badają, badają i ciągle badają te wilki i zbadać nie mogą bo urwie się strumień łatwych pieniędzy. Lepiej pieprzyć głupoty i otumaniać ludzi, którzy wilka widzieli tylko na obrazku niż zrezygnować z takiej kasy. Biznes jest biznes. W Polsce jak wilk zaatakuje, prędzej czy później człowieka (najprawdopodobniej będzie to dziecko wracające skądś tam) to ekofiko i tak powiedzą, że to był zdziczały pies.

Autor: ORDYNAT  godzina: 14:25
Poczytajcie sobie przedwojenne pamiętniki albo listy, jak to zimą do kościoła się jeździło saniami. Ile trzeba było mieć strzelb żeby się opędzić od wilków. Albo jak konie reagują jak złapią wilczy zapach. Tu nie trzeba zgadywać co wilk może tylko trzeba poczytać przekaz od tych co z wilkiem mieli non stop kłopot. U mnie w obwodzie jednym wilki są widywane. Na razie kłopot mamy większy ze sforą psów domowych wypuszczanych do lasu. Wyszkoliły się tak, że na jednej stronie obwodu sarny już nie ma. Znajdujemy pozagryzane.

Autor: big_5  godzina: 14:43
Kolego hubertus7 powieś strzelbę na kołku i daj sobie spokój z polowaczką bo nerwy i strach doprowadzą Cię do zawału i tyle będziesz z tego miał. Po to masz broń na polowaniu żeby Cię wilki w razie czego nie zjadły;) Niech Ci tam Bór Darzy i daj znać jak co strzelisz.