Poniedziałek
06.01.2014
nr 006 (3081 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: ŁOWIECTWO -co by było gdyby...  (NOWY TEMAT)

Autor: puchaty mis  godzina: 23:58
Witam Temat , może i z tych które powinno się omijać szerokim łukiem , ale ja niestety wlazłem w ów problem jak dzik w grzęsawisko , i to prowadzony przez dwa wsciekłe teriery w osobach dwu ekofikołkołomów.... Otóz wywiązała sie kiedyś dyskusja od postawionego pytania "A co by było gdyby zakazano polowań ..." Jako ,ze nie mam problemów ze skutecznym "bombardowaniem" tego typu "ekoidyllicznych argumentów" wlazłem w ten dyskurs ,,,,i poległem. Nie ,żebym był cienki w dyskusji...ale dlatego , gdyz w pewnym "gorącym" momencie , padło pytanie.... :" A co by było gdyby nigdy wcześniej nie było łowiectwa i mordowania zwierząt....Gdyby zamiast archeotypu prałowcy , znalazł się archeotyp prahodowcy i prazbieracza.....? Gdyby z jakiejś przyczyny praojciec nie złapał za dzidę tylko nauczył się hodować złapane żywe stworzenia...i to one zaspokajałyby jego zapotrzebowanie na zwerzęce białko? I do tego zbieractwo , uprawa..? Zaoponowałem jak mogłem.... No dobrze , ale co to za dywagacje....? zapytałem Tak to mozna roztrząsac każde zagadnienie...A co gdyby nie było prazłodzieja,prabandyty , praoszusta czy pramordercy itd...? Czy miałoby to oznaczać że dzisiejszy świat nowej ery byłby krainą szczęśliwości? Nie!!!... Przecież człowiek wymysliłby to samo bez patrzenia na jakieś archaizmy.... No tak ..odpowiedzieli......tylko że, wszystkie te złe pra, pra cuś , znalazły swoje miejsce w najróżniejszych kodeksach , i jako "zło" podlegają karze od setek jak nie tysięcy lat! Zostalo BEZKARNE tylko to Twoje ŁOWIECTWO , archaiczny "obrządek" zabijania dzikich zwierząt....istniejacy i tłumaczony tylko jakims atawizmem tkwiącym w waszych trzewiach i niby"zmuszajacym" Was , mysliwych do polowań i zabijania!!!!! Na takie dictum....znowu bylem na twardym gruncie..... Chwilunia!!! -odrzekłem...W dzisiejszych czasach , w tak zurbanizowanej i zindustrializowanej rzeczywistości , łowiectwo jest koniecznością!!! Kto jak nie mysliwi , panuja nad rozwojem poszczególnych populacji, kto dostosowuje liczebnośc do pojemności i zasobów żeru..Tylko My! -No tak , ale wczesniej robiły to za was ,"łofców" drapieżniki.... -Ale teraz ich nie ma na tyle, by mogły znaczaco regulować liczebność zwierzat....więc robimy to My -Boście je wybijali od pradziejów -niby tak , ...co nie zmienia faktu że ich teraz nie ma I tu mi dowalili. Czyli....wlezliscie na miejsce wybitych przez siebie drapieżców, polujecie bo takowe usprawiedliwia interes rozwoju społeczeństw....i na dodatek chcecie być szacowną i szanowaną grupą , gdyż "walczycie" po lasach i polach o dobro reszty nie polującego społeczeństwa? Jesteście tyko spadkobiercami pokuty od grzechu popełnionego przez takich jak wy, łowców przed wiekami.... Jesteście "wyrobnikami zła" , pokutnikami którzy mogą co najwyżej liczyc na czasową tolerancję społeczną a nie na uznanie...a jezeli już to uznanie za winnych.. i pokutujących ....ale w taki sposób ,ze owa pokuta nie zamazuje win a tylko je pogłebia!!! Gdyby nie Wy , wasi przodkowie i wasi pra pra łowieccy antenaci to dzisiaj by było.......... Nie dokończyli..... Oj , ciniutkie maja głowy te ekologi -trawożercy, ale co sie dziwić ,...ile razy można zagryzać sałatą?...:) Nie dowiedziałem sie co by było dzisiaj ..... Moze Wy mi powiecie Koledzy? puchaty