Piątek
05.09.2014
nr 248 (3323 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Polski mąż stanu prezydentem .......

Autor: jooopsa  godzina: 19:33
@chevalier: "To ja cię wsadziłem na "dochtorka" wbrew twojej woli??" Ehhh, ty mądry inaczej... nawet tego nie pojąłeś... Nie chodziło o "wsadzanie na dochtorka" (swoją drogą cóż to za grypsera?), lecz o wsadzenie dochtorka w patologiczny, złodziejski system, co czynisz, jako wyborca patologicznego złodziejskiego lewactwa.... "A nie przyszło do tej niezbyt pełnej główki prawiczka, że gej nie koniecznie chce się leczyć z gejostwa?? A może jest chory na coś innego??" O nie - to do twojej "mundrej" główki nie dotarło, że jak przychodzi do dochtorka pacjent i mówi że jest "gejem" - to jego problem zdrowotny leży w "gejostwie", a nie np. w cukrzycy? Bo gdyby jego problemem zdrowotnym była cukrzyca, to by się dochtorkowi przedstawił jako cukrzyk, a nie jako "gej". Logika! "Wielce inteligentny i logiczny kol. joooopsa - małe opowiadanko." No to inteligentnie i logicznie skomentuję twoje opowiadanko - twój znajomy zastrzegał się że nie cierpi wódki - ale wódę spożywał. Ty mi sugerujesz, że głoszę niechęć wobec "gejów" i w związku z tym... ...no właśnie w związku z tym logicznie dokończę - sorry, "gejów" nie jadam. Ani surowych, ani pieczonych, duszonych, smażonych, gotowanych. Ale ty chcesz mi chyba zasugerować, że ich seryjnie zjadam wbrew moim deklaracjom :-) :-) "dlaczego dla ciebie gej to zdegenerowany obrzydliwiec????" Czas na wyjaśnienie. Jest ogromna różnica między chorym na homoseksualną chorobę psychiczną człowiekiem, zwanym niegdyś samcołóżcą, później pederastą, a zdegenerowanym lewackim obrzydliwcem - zboczeńcem co się "gejem" zaczął zwać. Ten pierwszy jest zwykłym człowiekiem respektującym zasady obowiązujące w społeczeństwie i jako takiemu należy mu się szacunek. A że chory na homoseksualizm? Jak każdemu choremu należy mu się zrozumienie i współczucie, zwłaszcza że jego choroba dotknęła bardzo ważną biologicznie funkcję - prokreację. A ten drugi homo lewus jest zboczonym prowokatorem, który z publicznego drażnienia obrzydlistwami społeczeństwa pod pretekstem swego homoseksualizmu uczynił sobie sposób na życie. Analogicznie jak ekshibicjonista.