Czwartek
27.11.2014
nr 331 (3406 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: ul. Jasna 17, 43-360 Bystra, czyli cudowne rozmnożenie animalsiarstwa

Autor: narzynacz  godzina: 10:45
Alej..... zacięła ci się płyta , w kółko powtarzasz to samo to się nie obroni bo jest zwyczajnie głupie manipulujesz faktami rację miałbyś tylko wtedy jakby obwód koła był tylko twoim ogródkiem a jest zupełnie inaczej pokazuje to dobitnie że dogadanie się przez koło z dwiema setkami filozofów na jeden obwód z których każdy chciałby móc polować na swoich kilku hektarach jest niemożliwe i przyniosło by wszystkim same straty model ma wiele patologi ,ale to nie znaczy że jest złem wcielonym i ma same wady z punktu widzenia zwykłych ludzi rachunek zysków i strat przemawia za jego utrzymaniem ,podobnie jak zostawienie LP w obecnej formie

Autor: Alej.....  godzina: 15:15
Narzynacz, co Ty znowu gadasz, przez jakie koło? zero jakiegokolwiek koła. "Pan nie wyczuwasz..."?? Poluję ja, moich 59 sąsiadów (właścicieli gruntów z których ustanowiliśmy obwód), i nasi goście, których bardzo lubimy - a nie 60 modelowo socjalistycznych związkowców z Żoliborza (dajmy na to). "Pan to przyswajasz"???

Autor: nacomito  godzina: 16:09
Alej..... Nie przesadzaj! Dogadasz się z 59 - oma sąsiadami??? A jak Ci się trafi za sąsiada taki narzynacz, PaSta albo, co nie daj Boże, ja, to co zrobisz?!

Autor: Alej.....  godzina: 22:52
nacomito. Dlaczego miałbym się nie dogadać? Nikt, nikogo, do niczego nie zmusza. Pełna dobrowolność i swoboda. To nie jedynie słuszny, socjalistyczny model biznesowy Nowy Świat 35 - tu robisz co chesz. Jak nie chcesz polować, to nie polujesz - możesz swoje grunty wyłączyć z komitywy i nikt nie ma do Ciebie, o nic, pretensji. Twoja ziemia, Twoja sprawa. Jeśli będziesz kiedyś miał swój kawałek... to zobaczysz, że dogadać się w słusznej sprawie (jakaś minimalna pow obwodu być musi), to nie trudne przedsięwzięcie. A jak się nie dogadasz, to i z tym da się żyć - choć co to oczywiście za życie...

Autor: nacomito  godzina: 23:31
Alej... A dlaczego nie możesz się dogadać z w/w w wirtualnym świecie? Uważasz, że w realu będzie łatwiej? "...możesz swoje grunty wyłączyć z komitywy i nikt nie ma do Ciebie, o nic, pretensji. Twoja ziemia, Twoja sprawa." Boże jakie to piękne! Ty w to naprawdę wierzysz?! "Jeśli będziesz kiedyś miał swój kawałek... to zobaczysz, że dogadać się w słusznej sprawie (jakaś minimalna pow obwodu być musi), to nie trudne przedsięwzięcie." Pewnie, że łatwe, najlepszym przykładem górale z Gubałówki i wspólnoty mieszkaniowe. Co do swojego kawałka - to jak duży musiałby on być żebym zaczął podzielać Twój pogląd?

Autor: narzynacz  godzina: 23:54
Alej..... przyswajam i twierdze że bujasz w oparach absurdu nie potrafisz dogadać się w tym modelu a dogadasz się z 59 osobami z których większość ma po kilka ha. lasy państwowe są poza twoim zasięgiem ,bo tam trzeba będzie mieć i plecy ,i kasy jak lodu poszarpany obwód o powierzchni 300-500 hektarów to dziadostwo nie polowanie więcej się nie dogadasz ,patrz Czechy polowanie w zagrodach