Sobota
08.08.2015
nr 220 (3660 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: sonda 'Faktu"

Autor: Hubert C  godzina: 16:29
No i co z tego? Przecież nikt nikogo nie zmusza do polowania. Jak nie chcą to niech nie polują.

Autor: jooopsa  godzina: 20:44
Ależ ta germańska polskojęzyczna szmata łże i manipuluje! Facet z Pensylwanii ma być "lekarzem z Polski" Od kiedy to Pittsburgh leży w Polsce? Plują polskojęzyczni że Pan Doktor "zamordował" bawoła wodnego, wg tych typków "zagrożonego wyginięciem". Przy czym "zapomnieli" dodać kłamcy, że jest zagrożony w swoim naturalnym obszarze występowania - czyli w Indiach, Nepalu, Bhutanie i Tajlandii. Ale nie w Australii i nie w Argentynie, gdzie jest zawleczonym gatunkiem inwazyjnym, gdzie się na intruza urządza legalne, niezbędne polowania! Pan Doktor upolował go w Argentynie... A to szczeknięcie jest najlepsze: "dr Seski jest skuteczną maszynką do zabijania bezbronnych zwierząt" Niewątpliwie skutecznie zabił w swoim życiu wiele niewinnych zwierząt - glist, tasiemców, kleszczy, owsików, świerzbowców. I jeszcze za to wziął kasę, hehehe :-) Ale tak "argumentując", to redaktorzyny które anonimowo opluły Pana Doktora (wstydzą się łachy swoich parszywych nazwisk?) wg swoich własnych kryteriów też są mordercami, którymi powinniśmy się wstydzić. Bowiem te faktopolskojęzyczne niewątpliwie już zamordowały wiele niewinnych zwierząt - mrówek, karaluchów, pająków, much itp. Zdelegalizować muchołapki, trutki na szczury, a polskojęzyczne redaktorzyny ciupasem do puszki, gdy się ich przyłapie na chodzeniu bez miotełki odgarniającej z chodnika insekty!