Środa
06.01.2016
nr 006 (3811 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Audycja w Radiu Szczecin o 20:05

Autor: FrYcU  godzina: 10:37
Brawo Marcin :) Darz bór!!

Autor: jooopsa  godzina: 10:58
Wysłuchałem uważnie w całości audycji w Radio Merkury. Mam kilka uwag: Merytorycznie myśliwi wygrali. Ale ich wroga, ekoterrorystki, nie interesowała merytoryka, ona skupiła się na cynicznym graniu emocjami. Cwaniara z racji wykonywanego zawodu grać na emocjach potrafi i wie, że odwoływanie się do emocji jest skuteczniejsze. Dlatego po wcześniejszych próbach gadania na temat, gdy zauważyła że przegrywa - zaczęła twierdzić, że ją interesuje przede wszystkim "odbiór społeczny" który jest inny niż dawniej bo "czasy się zmieniły". Dlatego zabrakło zdeptania cynicznej cwaniary jej własną, emocjonalną bronią: Dokarmianie. Wystarczyło wypunktować, co ona proponuje - by nie dokarmiane w czasie srogiej śnieżnej zimy zwierzęta ginęły z głodu w męczarniach. Długotrwałych męczarniach, bo wielkich drapieżników w liczbie wystarczającej do skutecznej redukcji we współczesnej zindustrializowanej Polsce być nie może. A i drapieżnik taki jak wspomniany przez nią wilk zabija w sposób nie akceptowany we współczesnym "odbiorze społecznym", torturując swoją ofiarę przez wiele godzin, wypruwając jej wnętrzności żywcem. I proszę psycholożko od siedmiu boleści nie uprawiać fałszywej propagandy, że to jest "naturalne". "Naturalne" było też to, że pierwotny myśliwy - człowiek sprzed tysięcy lat nie dbał o to by zabić zwierzę etycznie, zabijał w sposób "naturalny" sprawiający zwierzynie cierpienia, czyli w dzisiejszym "odbiorze społecznym" niedopuszczalnie. Zatem w dzisiejszym "odbiorze społecznym" gdy niedopuszczalne jest zadawanie zwierzętom cierpień oraz dopuszczanie by zwierzęta cierpiały - proponowanie nie dokarmiania zwierząt (by cierpiały i ginęły z głodu) jest traktowane jako zwyrodniałe sadystyczne bestialstwo. Spacerujące po lesie z rodzicami dzieci nie powinny w dzisiejszym "odbiorze społecznym" widzieć wychudzonych, cierpiącym z głodu sarenek. Również proponowanie by regulacją populacji w Polsce zajmowały się duże drapieżniki (np. wilki) torturujące godzinami swoje ofiary jest w dzisiejszym "odbiorze społecznym" niedopuszczalne. Zwykli ludzie spacerujący po lesie nie chcą widzieć jelenia któremu wilki wyrywają na żywca jelita, ani słyszeć wielogodzinnych odgłosów cierpienia tego jelenia. Zatem dzisiejszy, nakierowany na nie zadawanie cierpień zwierzętom "odbiór społeczny" może zaakceptować tylko jeden sposób regulacji zwierzyny - utrzymywanie zwierzyny w dobrostanie i szczęściu, m.in. po dokarmianiu, i zakończenie życia w jedyny sposób, który gwarantuje brak długotrwałego cierpienia - czyli przez myśliwego - człowieka. Po takiej argumentacji każdemu ekoterrorystycznemu aktywiście zamyka się cyniczny pysk. ------------ Można też było lepiej odpowiedzieć na zarzuty ekoterrorystki, że niby myśliwy nie robi selekcji gdy strzela z ambony. Oprócz argumentu z lornetką można było powiedzieć, że do nęciska pod amboną nie podchodzą wszystkie zwierzęta jak leci. W tych miejscach gdzie jest presja łowiecka (czyli we wszystkich rejonach Polski pokrytej przez obwody łowieckie) podejdzie szybciej pod ambonę odyniec chory, głodny, taki który nie potrafi sam sobie zdobyć pożywienia. Ten zdrowy, silny, mądry albo czeka, albo na nęcisko nie przyjdzie. Myśliwy - człowiek w ten sposób postępuje tak samo selekcyjnie jak drapieżca czworonożny, ale bez zadawania zwierzynie cierpienia. -------------------- Ale jedna rzecz jest zatrważająca. Ta ekoterrorystka kilka razy sugerowała, że łowiectwem powinni zajmować się wyłącznie "profesjonaliści". Nie powiedziała tego wprost że zaakceptuje tylko zawodowych strzelaczy - hycli, ale to rozwiązanie już wielokrotnie proponowało wielu lewaków. Zatem radzę uważać w czasie następnych głosowań, by nie zagłosować na ortodoksyjnych lewaków, bo zagłosujecie na koniec łowiectwa. Zdacie broń na policję, a redukcją zajmie się mała grupka zawodowych strzelaczy - hycli, a wasz jedyny kontakt z łowiectwem będzie się przejawiał przez płacenie podwyższonych podatków na płacenie strzelaczom - hyclom i biurokracji ze strzelaczami - hyclami związanej.

Autor: WIARUS  godzina: 11:10
jooopsa i inni gra na emocjach (www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,19431816,ekspert-o-projekcie-ustawy-lowieckiej-wracamy-do-zwyczajow.html) słuchajcie (audycje.tokfm.pl/widget-player/33063) Darz Bór!

Autor: bfgj  godzina: 11:28
Ja tego radia nie słuchałem dlatego nie będę komentował . Ale skomentuję to co napisał jooopsa. @jooopsa Twoja wypowiedź ma sens pod jednym warunkiem. Że łowiectwo wygląda tak jak go opisujesz. Ale ono nie zawsze tak wygląda. Byłem świadkiem na polowaniu ,gdy myśliwy postrzelił dzika, a potem powiedział. -Pie---lę go nie będę za nim drugą godzinę łaził po lesie. [chociaż w końcu go znalazł bo inaczej wróciłby do domu bez zębów] A więc nie poruszasz tematu nie podniesionych zwierząt. Nie piszesz także o patologii myśliwskiej, kłusownictwie wśród myśliwych, „zabawach” organizowanych w czasie polowań. Dlaczego twierdzisz, że łowiectwo jest piękne zawsze i wszędzie. Przecież ludzie są nie zawsze etyczni. Nieprawdą też jest ,że drapieżniki uśmiercają swoją ofiarę z większym cierpieniem niż kula ,czy śrut myśliwego. Drapieżniki często robią to „profesjonalnie” i szybko. A myśliwy także nie zawsze trafi tam gdzie trzeba. Tematem do dyskusji jest jedynie problem, jaki jest odsetek tych zjawisk zarówno w jednym jak i drugim przypadku.

Autor: pastek83  godzina: 11:38
Ale jak my myśliwi mamy się obronić przed takimi zarzutami skoro na portalu czysto łowieckim część kolegów/koleżanek dyskutuje między sobą anonimowo. Nie macie odwagi ujawnić się ale mądrości to takie tu prawicie, że ho ho. Zastanówcie się czy łowiectwo to WY i czy się z nim identyfikujecie bo dywagując o nim anonimowo w pewien sposób odcinacie się od niego. Boicie się czegoś czy może wstydzicie tego, że jesteście myśliwymi?

Autor: jooopsa  godzina: 11:45
WIARUS, tuż po śniadaniu takie teksty? Nie no, dość tolerowania takich rzygotoków. Chciałbym założyć na FB stronę internetową, będącą biegunowym przeciwieństwem "Luje przeciw myśliwym". Stronę dokładnie w tym samym stylu, używającą dokładnie tych samych technik co Luje PM - ale poświęconą Lujom. Tylko nie wiem jak to zrobić - jak założyć konto, jak umieszczać zdjęcia i tematy którą mają być jako pierwsze, jak ustawić by robić to samo co oni - czyli blokować przeciwników i dopuszczać wypowiedzi tylko tych, którzy się zgadzają, poza najgłupszymi wypowiedziami najbardziej walniętych ekoterrorystów dla ich ośmieszenia. I dla uspokojenia Najukochańszej Emenjotenusi - bez żadnego "wypowiadania się w imieniu myśliwych". Tylko atak na ekoterrorystów, taki sam, jak ekoterroryści atakują Normalnych. Ale pomysłów na zrobienie Gawła z klakiernią w bambuko mam mnóstwo, nawet pomysł jak nazwać stronę, by szukający w wyszukiwarce "Lujów PM" też się na moją stronę nadział. Kto doradzi jak to zrobić? Gwarantuję że jajca będą nie z tej planety:-) P.S. Z gawędziarzem na cztery litery dyskutować nie ma sensu, bo tendencyjnie i cynicznie przypadki incydentalne traktuje jako pospolite. Na tej samej zasadzie można dopieprzać się do rudych, bo jakiś rudy morderca zabił pięcioro dzieci. A co do "etycznego" (wg dzisiejszych "norm etycznych") polowania przez wilki - niech każdy pitolący jak to "etycznie" wilku polują - obejrzy sobie ten filmik. (dziennik.lowiecki.plhttps://www.youtube.com/watch?v=dRuxCMhvl84)

Autor: xMateusz  godzina: 11:50
Myśliwi nie mogą zaliczyć swoich wystąpień w tej audycji do sukcesu. Argumenty miałkie, wyświechtane i banalne. Pani doktor mimo, że występowała sama przeciw wielu myśliwych nachalnie przerywających jej wypowiedzi jest o wiele bardziej przekonywująca. Wniosek: myśliwi muszą opracować logiczne argumenty za obroną łowiectwa, przedstawiać je w sposób kulturalny i przekonywujący. Dokarmianie, selekcja i równowaga w przyrodzie to zdecydowanie zbyt mało i coraz częściej skutecznie podważane przez przeciwników. Może nowa Pani rzecznik prasowa opracuje jakąś strategię?

Autor: bfgj  godzina: 12:18
@jooopsa Nie zachowuj się w ten sposób. Jeżeli nie chcesz to nie odnoś się do moich tekstów i je ignoruj. A jeżeli już chcesz coś odpowiedzieć to nie rób tego okrężnie i nie udawaj ,że ze mną nie ma sensu dyskutować bo "cichaczem" to robisz. Ale do rzeczy. Ja wiem jak polują zwierzęta. Film jest mi niepotrzebny. Nie napisałem, że każde polowanie drapieżnika to bezbolesne zabicie. Ale nie zgodzę się także ze stwierdzeniem że myśliwi w praktyce robią to zdecydowanie lepiej. Taka licytacja , że myśliwi zabijają "bardziej bezboleśnie" jest naciągana i nie da się jej zmierzyć , ani udowodnić, Tak samo jak nie ma statystyk patologii. Większość patologii w polowaniach jest niewykrywana i nieujawniana. A Ty jak myślisz? Patologia w łowictwie jest na takim samym poziomie jak w innych grupach społecznych czy zawodowych?

Autor: jooopsa  godzina: 12:35
Ja nie z tobą Cztery Litery dyskutuję (dyskutować można z człowiekiem który podaje uczciwe argumenty, a nie manipuluje), lecz wyśmiewam banialuki które cynicznie, tendencyjnie podajesz, wiedząc że są nieprawdziwe - ale liczysz, że ktoś się na nie nabierze. Aż tak głupim być nie możesz, by wierzyć w propagandę którą tu uskuteczniasz. Fakty są takie: 1. KAŻDE polowanie na jelenia w wykonaniu wilków polega na długotrwałym gonieniu przerażonego jelenia (czyli sprawianiu mu cierpienia psychicznego), a następnie na długotrwałym jego zarzynaniu (sprawianiu jeleniowi cierpienia fizycznego). 2. Za to większość polowań na jelenia w wykonaniu człowieka to uśmiercenie jelenia bez zadawania mu długotrwałego cierpienia. Incydentalne przypadki podniesionych po wielu godzinach postrzałków nie zmieniają statystyk, że polowanie wg dzisiejszych "norm etycznych" na jelenie jest w wykonaniu myśliwego człowieka bardziej etyczne, niż w wykonaniu myśliwego - wilka. Nawet ten incydentalnie postrzelony cierpi tylko od jednej rany, gdy wilk torturujący swoją ofiarę zadaje cięgle jeleniowi nowe rany. Zatem skończ swoją cyniczną kłamliwą propagandę, bo zacznę Cie traktować bardzo niemiło

Autor: bfgj  godzina: 12:41
@jooopsa Napisałeś,że ze mną dyskutować na ma sensu. I tego się trzymaj. Natomiast masz prawo odnosić się do moich tekstów nie wchodząc ze mną w dyskusję. Ja także posiadam takie prawo. Więc sprawę mamy jasną. Nie odnosimy się do siebie "personalne" a tylko do tekstów. [nie strasz mnie. bo ja także potrafię być niemiły] [Jelenia. Ale są też inne zwierzęta Jeleń akurat jest dużym zwierzęciem a to ma znaczenie]

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 12:47
@bfjg Każda działalność człowieka jest obarczona ryzykiem nieprawidłowości. Ja nie zgadzam się na uogólnienia i stawianie tezy, że patologie w myślistwie są nagminne. Ciekawe jakby pani psycholog zareagowała, że może ona osobiście nie... no ale przecież powszechnie wiadomo, że na psychologię idą tylko emocjonalne kaleki, które same sobie nie potrafią ze sobą poradzić. Co też jest prostą drogą do narkomanii, alkoholizmu oraz innych przejawów społecznego niedostosowania.... TO jest dokładnie taka sama retoryka. Jeszcze słówko o "profesjonalizacji"... Niezmiernie dziwi mnie przekonanie, że jak się komuś zapłaci za "niewyjściowe społecznie" zajęcie to od razu będzie etycznie, moralnie, zgodnie z prawem i cacy... Zabrońmy ludziom prowadzić samochody, bo przecież każdy kierowca to pijak i wariat no i złodziej. Dlaczego złodziej? Bo każdy pijak to złodziej.

Autor: bfgj  godzina: 12:49
mam nick jak nikt A dlaczego skierowałeś ten tekst do mnie?

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 12:56
@bfgj Pytałeś o patologię... a temat dotyczy audycji radiowej ;) zrobiłam małą kompilację :)

Autor: bfgj  godzina: 12:58
A teraz rozumiem. Myślałem że odniosłaś się do moich stwierdzeń.

Autor: marcino  godzina: 13:02
jooopsa niezmiennie jestem pod wrażeniem twoich przemyśleń - choć z tego co pamiętam nie w każdej dyskusji ( zwłaszcza politycznej) przyznaję Ci rację. niemniej jednak Twoje uwagi , wpisy i komentarze niezmiennie wzbogacają mój arsenał argumentów, mimo iż uważam się za osobę o dość ugruntowanym i przemyślanym stanowisku w ww. tematach Przyznaję w audycji zabrakło argumentacji odnośnie tego jak natura radzi sobie z zadawaniem śmierci i jak na tym tle wypadają myśliwi. Zabrakło też dokładniejszego wytłumaczenia dlaczego dwa miesiące mrozu nie są czynnikiem naturalnym w dzisiejszych zmienionych ekosystemach, bo poza tym, że reszta roku obfituje w pożywienie to do tego dochodzą takie aspekty jak dostępność roślin oleistych - np. na przedwiośniu często spryskanych chemią wątpliwego pochodzenia, które to zwierzyna pobiera i choruje stając się łatwym łupem rozregulowanej populacji lisów, i wałęsających się psów o innych czynnikach nie wspominając. Myślę, że gdyby nie presja czasowa i konieczność ograniczenia się do konkretów, o nerwach nie wspominając, można by temat rozwinąć pełniej. Za pewien sukces uważam wypunktowanie pani doktor ekololożki w jej dyletanctwie, i demagogiach jakie uprawia proponując sztafetowe pogonie wilków pod Poznaniem, czy czerpiąc wiedzę z filmów zamiast z adekwatnych źródeł. pozdrawiam serdecznie

Autor: jooopsa  godzina: 13:03
Autor: mam nick jak nikt "Niezmiernie dziwi mnie przekonanie, że jak się komuś zapłaci za "niewyjściowe społecznie" zajęcie to od razu będzie etycznie, moralnie, zgodnie z prawem i cacy..." Najmilsza Koleżanko, jako że jesteś piękna i młoda, to się jeszcze dziwisz. Wuj Onufry, który jest od Ciebie sporo starszy już dawno się przestał dziwić i dobrze wie, że zamordyści (czyli socjaliści/lewacy) nie po to forsują swoje ideolo by było "etycznie, moralnie, zgodnie z prawem i cacy", lecz by przejąć pieniądze zagrabione podatnikom pod pretekstem, że ich rozwiązanie będzie "etycznie, moralnie, zgodnie z prawem i cacy". Zawsze jak będziesz widzieć osobników proponujących jakąś brednię, coś co Ci żyć przeszkadza, coś co Cię naraża na dodatkowe koszty - rozważ jaki proponujący może mieć w tym swój brudny, cyniczny, merkantylny interes Twoim kosztem. Po kilku latach obserwacji wreszcie porzucisz swoje socjalistyczne ciągotki, no chyba że znajdziesz się w nielicznym gronie autentycznych beneficjentów soc-grabieży.

Autor: zygi  godzina: 13:41
Myśliwi na swoją opinię muszą zapracować sami.Nie takimi dyskusjami między sobą jak na tym forum choć to HP to niby można.Na na tym forum pokazujemy co w łowiectwie jest złe.Najczęściej awantury między sobą,śmierć,krew i zabijanie za wszelką cenę.Im większy i krwawszy pokot tym lepszy.W tym tez wydatnie pomaga nam nie tylko cały PZŁ ale nasz admin bo kasuje posty wybiórczo a powinien kasować te,które szkalują łowiectwo,te które uwłaczają godności innych.To jest właśnie woda na młyn przeciwnikom łowiectwa.Zmieńmy swój wizerunek sami,nie czekajmy na to,że ktoś to zrobi za nas. Co do audycji to w sumie oceniam ją pozytywnie dla łowiectwa.Dobrze,że pani psycholożka dostała trochę do słuchy bo rzeczywiście jej wiedza na temat łowiectwa jest mierna. Pozdrawiam.

Autor: jooopsa  godzina: 13:46
@marcino: Tej ekoterrorystki nie znam, ale... zaraz się zdziwisz... znałem osobiście niejakiego Gawła :-) Krótko bo krótko, ale pracowałem z tym typem w jednej firmie :-) Podstawą licznych szkoleń w tej amerykańskiej firmie (która niczego w Polsce nie produkowała, zajmowała się wyłącznie wciskaniem swoich produktów) były szkolenia z marketingu - czyli jak wszelkimi możliwymi sposobami zrobić klientom wodę z mózgu. Bo to jest skuteczniejsze od mówienia prawdy - dlatego zresztą w tej firmie długo miejsca nie zagrzałem. Wróciłem do wyuczonego zawodu i zyskałem po ich szkoleniach tyle, że dziś żaden cyniczny pajac mnie na marketingowe sztuczki nie nabierze, bo je znam. Ale do rzeczy - kilka podstawowych zasad marketingu: 1. Jak manipulujący chce skłamać - nie mówi kłamstwa wprost. Tak formuuje swoją wypowiedź, by klient sobie sam dośpiewał kłamstwo które manipulujący chce mu przekazać. Zauważ jak postępuje wytresowany w cynicznej manipulacji Gaweł - nie dba o fakty, nie dba o uczciwy przekaz, jak chce doj...ć polskim myśliwym (z powodów merkantylnych, prosząc o pieniądze) - to pokazuje lisa zamęczonego gdzieś na drugiej półkuli przez niemyśliwych, ale w taki sposób, by wyindukować komentarze plujące na myśliwych w Polsce. 2. Im więcej podajesz danych, tym mniej one trafiają do odbiorcy. Skuteczny przekaz jest krótki, za to powtórzony wiele razy. Dlatego nie żałuj, że nie podałeś jeszcze więcej argumentów, bo i tak przypadkowy słuchacz by ich nie zauważył. Im więcej treści, im więcej zależności - tym mniej zrozumienia i zapamiętania. 3. Skuteczny przekaz odwołuje się do emocji, a nie do rzetelnej wiedzy. Dlatego Gaweł chętnie epatuje małymi liskami, a nie dorosłymi dzikami, bo dorosłego dzika nawiedzona panienka nie ma ochoty przytulić. Dlatego najskuteczniejsze zwalczanie ekoterrorystów jest nie przez zawiłe tłumaczenie ekologicznych zależności, lecz przez odwoływanie się emocjonalnych oczekiwań przypadkowych ludzi. Czyli: Głodująca sarenka cierpi ---> dokarmiający ją myśliwy jest dobroczyńcą ---> zabraniający dokarmiać głodującą sarenkę ekoterrorysta jest zwyrodnialcem i sadystą Sarenka umrzeć musi ---> lepiej by umierała szybko, bez bólu, z ręki myśliwego, niż zdychając w cierpieniu ze starości lub rozszarpywana godzinami przez dzikie drapieżniki ---> myśliwy szybko uśmiercający sarenkę jest dobrym człowiekiem ----> ekoterrorysta domagający się by sarenka zdychała długo i w męczarniach jest zwyrodnialcem i sadystą Taki przekaz trafia do obecnego przeciętnego człowieka, który w sarence widzi tylko śliczne oczka.

Autor: xMateusz  godzina: 14:09
Argumenty ad personam w stylu: "pani doktor nie ma wiedzy" pokazują, że myśliwi uzurpują sobie jako jedyni posiadający nadzwyczajne umiejętności i wiedzę o zwierzętach dziko żyjących. Argumentacja, że dyskutantka posiada wiedze z filmów jest także nietrafiona i pokazuje, że myśliwi są agresywni i zabetonowani w pogardzie dla nie będących myśliwymi. To błędny kierunek! Wzmacnia niechęć społeczeństwa do łowiectwa. Metoda taka jest bardzo prymitywna. Istnieje aktualnie konieczność opracowania dobrej strategii i utworzenia jednolitego frontu wyposażonego w racjonalne oparte na faktach i nauce argumenty. Ta dyskusja w wyniku wulgarnego wcinania się rozmówcy nie jest i nie będzie zaliczona jako sukces myśliwych. Wprost przeciwnie - potraktowani zostaniemy jak politycy do których właśnie w wyniku siłowego wciskania się w dyskusję wzrasta pogarda społeczna. Argumentować za łowiectwem TAK! Przy pomocy takich dyskusji i tak zgranych argumentów i do tego brakiem kultury w dyskusji NIE!

Autor: bfgj  godzina: 14:19
Dobrze że są myśliwi ,którzy wiedzą jak to się robi i gdzie jest problem. Nienawiść rodzi nienawiść. Agresja rodzi agresję. Argumenty siłowe są szkodliwe przede wszystkim dla myśliwych Po to "PO NICH IDĄ" a nie odwrotnie. To tylko myśliwi mają "coś do stracenia"

Autor: jooopsa  godzina: 14:26
Autor: xMateusz "Argumenty ad personam w stylu: "pani doktor nie ma wiedzy" pokazują, że myśliwi uzurpują sobie jako jedyni posiadający nadzwyczajne umiejętności i wiedzę o zwierzętach dziko żyjących." Sama ekoterrorystyka przyznała, że ma wiedzę tylko odnośnie "odbioru społecznego" i ten temat ja interesuje, zatem zarzut nietrafiony. Za to ekoterrorystka kilka razy cynicznie zastosowała "argument ad personam" w postaci wmawiania, że jej przeciwnik jest "niekulturalny", choć zachowywał się kulturalnie. To stary, prostacki chwyt marketingowy, którego różne Tymochowicze uczą każdego politykierka.

Autor: jooopsa  godzina: 15:34
Acha, jeszcze jednego mi zabrakło - na dzień dobry powinien być stanowczy protest przeciwko tendencyjnemu tytułowi tej audycji: " Myślistwo – mądre gospodarowanie zwierzyną czy prymitywne hobby? Czyli – czy ekolodzy na zawsze wygonią z lasów myśliwych?" Z zapytaniem czemu nie zatytułowano audycji np. tak: "Protesty pseudo ekologów przeciwko polowaniom - troska o dobro zwierzyny czy złośliwe chuligańskie ekscesy? Czyli – czy policja i straż leśna na zawsze wygonią z lasów pseudo ekologów?" Od tytułu zależało, która strona zostaje postawiona "pod ścianą" i musi się bronić przed zarzutami.

Autor: marcino  godzina: 16:49
Proszę i na naszym forum mamy trola - pięknie ale jak by nie trolować to bardzo niewiele i niemerytorycznie miała do powiedzenia pani doktor.

Autor: xMateusz  godzina: 17:12
marcino! Powiedz wprost: zadzwoniłeś i puściły Ci nerwy! Można było spokojnie, bez wcinania się w pół zdania i bardzo obcesowo. Wyszedłbyś lepiej niż na foto z flaszką, które też splendoru myśliwym nie przyniosło.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 19:06
Ile jeszcze wcieleń przyjaciół pewnego "redahtora" będzie trzeba znosić na tym forum?! Zapisz się mateuszku do Greenpeace a myśliwym daj wreszcie święty spokój (razem ze swoim mentorem).

Autor: marcino  godzina: 19:12
powiem tak czep się tramwaju coś Ci się chyba poprzestawiało

Autor: marcino  godzina: 19:13
powiem tak czep się tramwaju coś Ci się chyba poprzestawiało

Autor: bfgj  godzina: 19:20
A mnie zaciekawiło to oto stwierdzenie "marcino": Twoje uwagi , wpisy i komentarze niezmiennie wzbogacają mój arsenał argumentów ------------------------------------------------------------------------------------------ Chciałem jedynie zapytać. Czy ten oto argument także jest wzbogacający? Głodująca sarenka cierpi ---> dokarmiający ją myśliwy jest dobroczyńcą Czy zwierzęta dzikie żyją dlatego że myśliwi ich dokarmiają?. Zwłaszcza ,że piszący te słowa w nieco innym miejscu był przeciwny dokarmiania dzikich zwierząt pisząc cytuję: Zwierzę- kupa mięsa, czy coś więcej? Autor: jooopsa Data: 05-01-16 17:01 Alejciu, ale termin "hodowla" dotyczy tylko zwierząt GOSPODARSKICH... a nie dziko żyjących... Zatem jak przyjdzie odwilż leć buchtować :-)

Autor: xMateusz  godzina: 20:24
Nic z tego! Jestem fanatycznym zwolennikiem PZŁ ale bez nieudaczników, którzy nie potrafią np. wziąć udziału w prostej dyskusji nie przynosząc szkody organizacji.

Autor: xMateusz  godzina: 20:35
Z najlepszymi życzeniami (media.lowiecki.pl/zdjecia/wyswietl.php?nr=21239&dszer=788&dwys=523&nocount=)

Autor: zygi  godzina: 20:47
Najlepiej krytykować wszystko w czambół.Taka jest właśnie dyskusja na ty forum.Jak któryś może zrobić to lepiej jak marcino to niech to zrobi w mediach lub bezpośrednio w starciu z ekoterroystami.Najprościej zganić bo ja bym to zrobił tak albo inaczej.To zrób a potem porozmawiamy.Każdy jest mądry jak występuje anonimowo tak jak jest na tym forum.Podnieś jeden z drugim przyłbicę i podejmij jawną dyskusję a nie pod anonimowym nickiem.Na takim zachowaniu jak nasze opierają swoje działania przeciwnicy łowiectwa,na braku jedności w naszym środowisku. Pozdrawiam.

Autor: postma  godzina: 21:02
bfgj Twoje "argumenty" to posługiwanie się frazesami, przypuszczeniami, niesprawdzonymi danymi. Ubierasz je w prawdy o złym łowiectwie. Zastanów się, czy jesteś na właściwym forum.

Autor: marcino  godzina: 21:55
koledzy mała prośba niejaki xmateusz to osobnik który na forum jest tzw TROLEM czyli niby jest zalogowany ale jego głównym celem obecności tutaj jest udawanie np. miłośnika łowiectwa i wkładanie kija w mrowisko - taki jest cel TROLINGU - a więc będzie starał się obrazić, wyprowadzic z równowagi i styworzyć wrażenie, dla osób niezorientowanych, że jest między nami jakiś podział. Tak więc poprosu należy go olać.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 21:59
@xMateusz O taaaak... Ty za to wypowiadałeś się wielokrotnie... nadzwyczaj kompetentnie... i pod własnym nazwiskiem....

Autor: marcino  godzina: 22:04
Ad bfgj Ciebie nie traktuję jako trola ( przynajmniej nie udajesz miłośnika łowiectwa) więc Ci odpowiem: ten argument jooopsy oczywiście kupuje w całej rozciągłości - czy zwierzynę należy dokarmiać? problem jest dość złożony. Ale z mojej perspektywy w łowiskach w których ja poluję uważam, że dokarmianie na sens. Dlaczego? jeden z powodów to np. fakt, że podczas mrozów sarny mają do dyspozycji pryskane rzepaki, które z konieczności pobierają a to jest dla nich zgubne i nie ma to nic wspólnego z "naturalnymi czymnnikami".

Autor: FrYcU  godzina: 22:05
Marcin najlepiej takich troli ignorować... Nie karmione zdychają z głodu... Jutro wrzucę link z audycją z Radia Szczecin.