Poniedziałek
24.10.2016
nr 298 (4103 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Okiem Adama ...  (NOWY TEMAT)

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 12:55
Mam jedno oficjalne zgłoszenie do dyskusji . (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=123587&t=123587) Zdecydowałem umieści w HP bo poczyniona już hucpa w tych poważniejszych działach forum zakrawa na kolejną anty łowiecką farsę z przesłanie ….'' zero poszanowania samych siebie '' . To co już napisał minister Szyszko nie będę komentował bo chętnych do złupienia mu skóry jest tu dostatek . Dyskutować też nie zamierzam na temat '' knota papierowego'' Izdebskiego o delegalizacji PZŁ . To jest mój pogląd i go upubliczniam co sądzę o knocie …. Wnioskować to on se może ale w ramach swoich kompetencji przypisanych związkom zawartych w ''Ustawa o związkach zawodowych '' . A tam nigdzie nie napisano że związek może składać wniosek o rozwiązanie innego związku - to akurat drobiazg z pogranicza paranoi . Tylko krążący w oparach absurdu prawnego może używać argumentacji jako podstawę do rozwiązania innej organizacji związkowej w obliczu faktów . Zapraszania polityków do OHZ czy wręczania im świątecznych upominków . A już zarzut oferowanie pracy byłym posłom PO to kolejny idiotyzm podnoszony na tym forum przez podobnych jemu forumowych oszołomów. Jeśli wynik kontroli CBA na być kolejną podstawa do rozwiązania PZŁ o polowaniach posłów PO i PSL na OHZ i uzyskania przez nich dochodu na OHZ w postaci trofeów to Orwell z największymi fantasmagoriami przewraca się w grobie . Kolejny idiotyzm odwołujący się do sprawiedliwości dziejowej . Otóż PZŁ wedle wnioskodawcy zostało powołane na wzór PZPR . To idąc tą drogą rozumowania dziesiątki jak nie jeszcze setki obecnych organizacji funkcjonuje na identycznych zasadach . Nawet obecna dobra zmiana powiela te same wzorce . Z tylnego siedzenia pierwszy sekretarz obecnie prezes - państwem zawiaduje. Odwoływanie się do życiorysów byłych działaczy i obecnego spadkobiercy Gduli jest najzwyczajniejszym politykierstwem . Użycie argumentu o bitej i zakatowane Ince oraz komu komunistyczna władza dawała broń jak i wzmianka że w tym czasie gdy powstawało PZŁ Żołnierze Niezłomni jeszcze walczyli w lesie . Dla argumentowania o delegalizacji PZŁ jest bezczeszczeniem grobów bestialsko zamordowanych . A jednocześnie jednoznaczną sugestią że to myśliwi posiadający broń w tamtym okresie przyczyniali się do tych zbrodniczych czynów. Kolejne sugestia o delegalizację w stylu kto i za jakie zasługi tym rzekomo polskim myśliwym dawał do reki broń i może trzeba zapytać na kogo polowali . Jako żywo przypomina żywcem zaczerpnięte wersety z książki ; ''Stalin i jego oprawcy: szefowie stalinowskiej bezpieki '' . Tak się kreowało sugestiami rzeczywistość . Kolejne argumenty o gospodarności i selekcji to żywe kopie naukowych wywodów czołowych doktrynerów tego forum . Bełkocze jako znawca tematów łowieckich o demokracji ordynacji wyborczej , numerach telefonów itd. Sam tego nie wymyślił jako żywo przypomina mi to rewolucyjne brednie wypisywane na tym forum . Następnie coś tam wmontował z raportu NIK no i przeżył orgazm w dzieleniu włosów na rudej grzywce tupecika . Szczytem zaawansowanego rzeczowego i merytorycznego argumentowania o konieczności rozpierduchy PZŁ są przekręty o zdawanych egzaminach w Sieradzu . Jakieś ploty o Grzeszczaku , Kulczyku – itd. itp. Może dla dobrej zmiany to i są poważne argumenty . Ale to nawet marny materiał do wszczynania tu sensacyjnego wątku . Bo we właściwym czasie mocno media w/w sprawy nagłaśniały i jakoś zarzutów i prawomocnych skazań nie widać . Ale jeśli są to argumenty do delegalizacji 120 tyś armii z rodowodem zbrodniczym kierowanej i wypełnionej w swojej większościowej masie samymi ubekami to rozumie !!! Jarosław i Antoś w imię sprawiedliwości dziejowej powinien to łyknąć . A następnie wypluć obwiniając PZŁ za zbrodnie Smoleńską .

Autor: domiś2  godzina: 13:42
Adam, Ty to masz dobre oko!

Autor: xatsap  godzina: 13:53
Z uwagi na ilość mszy św. odprawianych w różnych intencjach w kołach, ZO i imprezach ZG z udziałem otłuszczonych purpuratów w karocach - zaryzykuję stwierdzenie, że KK nie da nam zrobić krzywdy. Nawet kanclerz IV RP nie zaryzykuje konfliktu z administratorami Króla i Królowej Polski.