Piątek
27.01.2017
nr 027 (4198 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Powiedzmy fascynacja łowiectwem.  (NOWY TEMAT)

Autor: Mark - 2  godzina: 11:25
Kim my jesteśmy. Jestem na tym portalu, od prawie jego początku. I zacząłem się zastanawiać, kim tak naprawdę jestem. Poluję już prawie 30 lat, zacząłem"fascynację "łowiectwem"", po namowie kolegi (który był i jest leśniczym, a został dokładnie moim "mentorem w spawach łowiectwa" (niestety innego nie miałem - może to był mój błąd(. Ojciec mój, był normalnych "chłopem" mającym swe "hektary", które niestety po jego śmierci przypadły na mnie i moich braci. Ale nie o to w sumie chodzi - powiedzcie mi tu "wszyscy najmądrzejsi".; jak "pogodzić", prawo do polowania z prawem do posiadania (czym zostałem niestety ostatnio "obdarowany"). Mówiąc szczerze, coraz bardziej mam w "de" polowania, a chciałbym bardziej "chronić" zwierzynę - widząc co na mojej ziemi "wyprażają Panowie myśliwi", fakt iż mam do mojej "ojcowizny" przeszło 300 km. nie zwalnia mnie, "nauczonego" dbałości o zwierzynę, na "swoim". Wydaje mi się, iż powinienem przejść, na dobrą stronę "mocy" - pytanie tylko czy o ma sens. ?

Autor: Rolnik  godzina: 11:46
Mark, czy musisz po tylu latach praktyki jeszcze o rady pytać? db

Autor: wuj Onufry  godzina: 12:02
Powiedz zatem co takiego złego robią populacji zwierząt ci "panowie myśliwi"? A co niby "dobrego" robi ciemna strony mocy którą nazywasz dobrą ,do której chcesz dołączyć Lordzie Vader ? No bo myśliwi zwiększają populację zwierzyny, są drapieznikami zabijajacymi prawie bez bólu. A ciemna strona mocy chce ich zastapic przez innych drapiezcow mordujacych ofiary w dlugotrwalych meczarniach, mordujacych jak leci ciężarne samice i zwierzęta z gatunkow wymierających. Dam obrazowy przyklad: Dostałeś wyrok -kara śmierci. Lecz możesz wybrać jedna z dwóch form egzekucji: 1. Rozstrzelanie przez pluton egzekucyjny 2. Rozszarpanie żywcem przez zgłodniałe wilki Mam nadzieje ze byś wybrał to samo dla siebie,co dla tych ktorys bys chcial chronić

Autor: Mark - 2  godzina: 12:12
Wiesz wuju, wybrałbym rozstrzelanie - wiesz dlaczego ?. Największą, moją "głupotą", było wstawianie takiego tematu - proszę admina o jego wykasowanie., naprawdę.

Autor: wuj Onufry  godzina: 12:14
Przecież moje pytanie było retoryczne:-) Dałem argumenty emocjonalne,ale skutecznie zamykające buźki ludziom podajacym się za "obrońców zwierząt"

Autor: Mark - 2  godzina: 12:16
Cholera, nie mogę cofnąć - przepraszam.

Autor: wuj Onufry  godzina: 12:19
Możesz cofnąć, pisząc że zartowales :-)

Autor: Mark - 2  godzina: 12:21
Okej, tylko czy admin zrozumie - wątpię,

Autor: Lesław  godzina: 12:46
Mark - 2 powiedz mi, a przed czym chcesz ją chronić ? Pytam jako rolnik, przed ludźmi którzy chodzą po twym gruncie, bez powiedzmy wprost twojego przyzwolenia. Czy też przed chemią, gnojowicą, niszczeniem remiz, miedz, które stosujesz ty lub stosują inni rolnicy ? Co jest bardziej niszczycielskie i destrukcyjne ? Całoroczna chemia i niszczenie resztek siedlisk, czy polowanie z zachowaniem okresów ochronnych ? A tak na marginesie to bardzo wielu polujących rolników szczyci się likwidacją szkodników, czyli strzelaniem do wysoko prośnych lub prowadzących młode loch na zasadzie jedna kula, tyle szkodników mniej. Powiedz mi, przed czym chcesz chronić zwierzynę i która jest jasna a która ciemna strona mocy ?

Autor: piston  godzina: 16:46
Ja nie mam takiego dylematu, a raczej rozdwojenia jaźni, bo jak kolegop inaczej można nazwać to co spłodziłeś. Powiem ci szczerze jak na spowiedzi, a są tu tacy którzy znąją mnie od dawna, nie mam i nie miałem nigdy takich problemów, zadałeś pytanie retoryczne ale w jakim celu? Pozdrawiam. piston.

Autor: Hubert C  godzina: 19:52
Mark - 2 Przyznaj, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i mając swoje hektary zawsze się myśli o swoim prywatnym obwodziku tylko dla siebie i zapraszanych gości. DB

Autor: MENTO  godzina: 19:59
Kolego ja jestem na tym portalu sporo krócej ale również od dziś przeczytałem już tu tysiące wątków na różne tematy. Wielu tu z was używa zwrotów "moja ziemia","na mojej ziemi" itd. Tylko czy aby na pewno ta ziemia jest wasza w naszym kraju?? Czy aby na pewno??Posiadanie jakiejś własności świadczy o tym że to ja o tym decyduje przy czym nie mogę łamać prawa czyli na przykład nie mogę na swojej ziemi postawić sobie na przykład wyrzutni rakiet balistycznych ale tej własności nikt nie może mi odebrać bez mojej zgody.No to teraz do rzeczy budują w mojej okolicy trasę S6 którą często się poruszam co dzień widziałem jak ogromne spychacze wjeżdżają na pięknie obsiane pola pszenicą czy rzepakiem ale to jeszcze nic....najlepsze jest to że część trasy została wyznaczona przez gospodarstwa a ludzie tam mieszkający nie mieli zupełnie nic do powiedzenia ,jedna z rodzin po trzymiesięcznej ( tak tylko trzymiesięcznej batalii i tułaniu się po sądach została zmuszona prawie że siłą do opuszczenia swojego gospodarstwa przed którym dosłownie stały już buldożery. Najlepiej na tym wyszli mieszkańcy którzy zgodzili się na pierwszą propozycje zadośćuczynienia. Więc teraz wytłumaczcie mi jak to jest wasze? Skoro w każdej chwili może przyjść państwo i was wywłaszczyć w zamian za "równowartość"???? Ludzie obudźcie się!! ziemia w tym kraju nie jest wasza tylko państwowa jak i zwierzyna więc ja nie widzę żadnego problemu. A waszym aktem własności urzędas państwowy w razie potrzeby może sobie wiadomo co podetrzeć....

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 20:48
nos?

Autor: MENTO  godzina: 21:33
Myślę że "nos" był by zbyt mało poniżający w tej sytuacji ;)

Autor: Alej.....  godzina: 21:46
Mento, w takich okolicznościach przyrody, to sam musisz uznawać się za własność państwową. Czy fakt, że można "całą Twoją osobę" aresztować, na dłuższy czas, i nie wypuszczać, albo, co gorsze, całkiem skazać... jest wystarczająco poniżający - czy dopiero podtarcie okazanym... aktem urodzenia...?

Autor: MENTO  godzina: 21:58
Alej Nie pitol... To co napisałeś ni jak odnosi się do mojego postu.. Ja musiał bym złamać prawo aby być aresztowanym bądź skazanym....państwo zimie odbiera od tak bo ma taką potrzebę, nie za karę i tyle w temacie....