Piątek
31.03.2017
nr 090 (4261 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: odebranie pozwolenia na broń

Autor: zetha  godzina: 08:39
ad.sowland tak mówi przepis ale jak i od kogo wyegzekwować. Policja to kto - odbierał Komisariat przekazali do powiatu a dalej do wojewodztwa.Ustal kto po drodze zawinił.DB

Autor: Onufry wuj  godzina: 08:50
Zawinił ten, komu się do depozytu oddało. Np. dałeś mi do przechowania flaszkę łyskacza. A ja oddałem Kazikowi. Kazik łyskacza wychlał. Od kogo domagasz się zwrotu pełnej flaszki - ode mnie czy od Kazika? Lecz by wyegzekwować - trzeba udowodnić zniszczenie przez niewłaściwe przechowywanie. Np. spisać protokół w jakim stanie przedmiot do przechowywania się oddaje.

Autor: zetha  godzina: 09:25
Onufry teoretycznie tak ale ja nie dałem ani Tobie ani Kaziowi ( whysky) imiennie bylem tylko obecny przy odbieraniu broni wdowie po zmarłym koledze.A ponadto nie odbierał i wydawał posterunkowy tylko po drodze było kilka osób więc od kogo żadać że dopuszczono do takiego stanu.

Autor: Onufry wuj  godzina: 09:30
Od tego, który się podpisał?

Autor: starywracz  godzina: 10:32
Kiedyś istniały komendy wojewódzkie w miastach, które już nie są wojewódzkie a sprawy broni pozostały przypisane do kompetencji województwa. Np na podkarpaciu skasowano komendy w Przemyślu, Krośnie i w Tarnobrzegu a broń będąca w tych depozytach została przewieziona do KW Rzeszów gdzie nie było na taką ilość miejsca, nie wspomnę, że nie było komu tego czyścić, ustawiać, a pomieszczenia depozytu nie spełniają żadnych warunków do przechowywania broni. Zrób co możesz żeby broń tam nie trafiła, bo trudno będzie ją doprowadzić do stanu sprzed i pamiętaj, że zdanie broni nie dotyczy optyki a amunicje możesz powierzyć do przechowania kolegom posiadającym ten kaliber.

Autor: PiotrD  godzina: 15:22
Zetha - tak na przyszłość: nigdy nie zawijaj broni na przechowanie w szmaty, nawet natłuszczone. Jak już koniecznie musisz w coś zawijać, to w papier. Tak off-topic. A wracając do głównego wątku: Najlepszym rozwiązaniem będzie zaufany kolega, który przetrzyma broń na ten czas. Nic lepszego się nie wymyśli. Depozyt policyjny to bardzo kosztowna sprawa - pierwszy rok jest za darmo, później trzeba płacić za każdy dzień i to dość duże pieniądze - chyba za każdy dzień płaci się 1% opłaty za wydanie decyzji o pozwolenie na posiadanie broni...ale nie jestem pewien tej stawki. O tym, jak traktują w depozytach broń nie będę się wypowiadał, bo nie mam praktyki. Piotr