Niedziela
23.07.2017
nr 204 (4375 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Sąd sądem, a swój musi wygrać.

Autor: wiadomożeZOMO  godzina: 06:37
Przez Ciebie Makrow dziś musiałem wstać wcześniej po telefonie kolegi, który pierwszy przeczytał Twój wpis. ;-))) Markow, po tym co i jak napisałeś już nie musiałeś pisać, że jesteś prawnikiem. Nie znając zupełnie sprawy już widzisz pokrętne jej przedstawienie i nie wierzysz, że obrońca tak późno powiadomił swego klienta o zmianie terminu. Oskarżonego znam od wielu lat i mu ufam , a sam miałem okazję poznać przed laty "obiektywizm" naszych sądów i prawników. W dniu rozprawy miał mnie odwiedzić, a odwołał wizytę zaraz po rozmowie z obrońcą. Kibicuje uczestnikom manifestacji w obronie trzeciej władzy, ale też rozumiem jej przeciwników. Trójwładza TAK, ale oddzielić należy ziarno od plew. Makrow, racz zauważyć, że Ty nawet nie próbujesz pisać o zdarzeniu, Ty wyłącznie napisałeś o "człowieczeństwie sędziego", wątpliwościach w postępowaniu obrońcy w kwestii przekazania informacji o zmianie terminu rozprawy i moim "bajkopisarstwie" w relacjonowaniu tej sprawy. Makrow, Ty i Twoi koledzy na takich podstawach oceniając ludzi pokazują obraz naszego sądownictwa. Jeśli jesteś prawnikiem, to od jutra chodzę na kontrmanifestacje, bo już na 100% wiem, że mają one swoje uzasadnienie. ;-))))))

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 08:17
Panie wiadomożeZOMO Jeszcze mi tu brakuje - dlaczego będziesz Pan chodził na kontrmanifestacje - uzasadnienia . Nagłaśnianego powodu w telewizji Kurskiego . ''Reforma sądownictwa jest niezbędna bo ona spowoduje zablokowanie napływu islamistów'' . Panie wiadomożeZOMO Czy się to Panu podoba czy nie to fundamentem wymiaru sprawiedliwości jest niepodważalny materiał dowodowy . Pana tu beletrystyka w dawaniu wiary czemuś lub komuś bo go Pan zna i obdarza bezgranicznym zaufaniem nie jest podstawą do orzekania w sprawie .

Autor: MARKOW  godzina: 08:29
Z reguły nie wdaje się w takie bezsensowne polemiki ale dla Ciebie i Twojego Kolegi, który tak rano Cię wybudził po moim "szokującym" wpisie zrobię wyjątek. Masz racje. W ogóle nie próbuje pisać o zdarzeniu. Wyobraź sobie, że jest tak dlatego, że nie znam akt sprawy. Widzę tylko Twoją relację, w której próbujesz za wszelką cenę zdyskredytować wymiar sprawiedliwości i do niej się odnoszę. Wszyscy źli, wszyscy przekupni, a sędzia od sprawy Twojego kolegi to pewnie w Waszych domysłach dom sobie postawił, za łapówkę w sprawie o kolizję drogową. Swój wpis okrasiłeś postulatem, że przydałoby się "złamać karierę" niektórym stróżom władzy i przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości. Byłeś na miejscu zdarzenia? Jesteś prawnikiem żeby oceniać tą sprawę? Przeczytałeś akta? Wyrok jest prawomocny? Wiem, że wszystkie odpowiedzi są przeczące więc o czym my w ogóle rozmawiamy. Łatwo jest wejść na łowiecki, wrzucić wpisik bazując na relacji Kolegi, oczernić ludzi i otrzymać kilka pochwał od ludzi, którzy podobnie jak Ty wszędzie widzą spisek. To takie polskie. Nie łudzę się, że w Polsce są same sprawiedliwe wyroki. Tak nie ma nigdzie na świecie. Również i u nas wymiar sprawiedliwości krzywdzi ludzi. Ale kiedy Ty sugerujesz, że ktoś robi to celowo, że jest to zła wola człowieka, w tym wypadku sędziego, nie mając na to żadnych dowodów, to jest to obrzydliwe i haniebne. Jeśli Kolega był niewinny, życzę mu powodzenia w dochodzeniu prawdy i skorygowania błędu I instancji przez Sąd Okręgowy. Właśnie dlatego funkcjonują Sądy wyższej instancji bo ktoś założył, że te pierwsze mogą się mylić. Z jednym tylko wywodem mogę się z Tobą zgodzić. W policji jest wiele osób, które tam znaleźć się nie powinny. Ale jeśli Policja mataczy i przedstawia odmienny od rzeczywistego obraz zdarzenia to nie dziw się, że Sąd daje mu wiarę. Jego przecież na miejscu zdarzenia nie było. A odnośnie późnego powiadomienia klienta przez obrońcę o terminie zmiany rozprawy nigdzie nie napisałem, że w to nie wierzę, a wręcz odwrotnie. Mam nadzieje, że uzsadanienie wyroku przeczytałeś w większym skupieniu niż mój wpis.

Autor: wiadomożeZOMO  godzina: 09:12
Widzisz Bayer..... , prawnikiem nie jestem i nigdy nie miałem takiej ambicji. Jestem jednak - jak większość piszących - kierowcą z wieloletnim stażem i znam zasady podane w art 49 Prawa o Ruchu Drogowym, w którym jest jasno napisane, że samochód osobowy nie miał prawa znaleźć się tam, gdzie był, a jeśli już tak się stało, to jakikolwiek manewr mógł wykonać po tym, jak autobus opuści przystanek. O tym ani słowem nie wspomina się w uzasadnieniu wyroku. Sąd twierdzi, że to autobus potrącił sam. osobowy, a wręcz, że kierowca autobusu umyślnie wjechał w tył osobówki. Sędzia posunął się do twierdzenia, że na zatoce wyznaczone są miejsca parkingowe. Tam ich nie ma i nigdy nie było. Jaka więc będzie moja rada udzielona koledze? A no taka, że niech procesuje się jak najdłużej zaprasza media na rozprawy, im udostępnia dokumenty z tych spraw dając jak najwięcej czasu na ich nagłaśnianie. Nie wygra kopaniny z koniem, ale skutecznie go ośmieszy. Ps. Kończąc, wszystkim dziękujemy za zainteresowanie tematem. Pozdrawiamy.

Autor: Alej.....  godzina: 12:32
No, jest jak pisałem. Tylko Toruńska kadra może was, z kolegą, uratować!