Wtorek
14.08.2018
nr 226 (4762 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Wędkarze i mysliwi

Autor: F.N.S  godzina: 19:16
A propos wędkarzy taki kotlecik mi się trafił rybny cytuję za niejaką panią Karolina Marta forum pod artykułem (dziennik.lowiecki.plhttps://wroclaw.onet.pl/wroclaw-miron-chmielewski-milosnik-zwierzat-kontra-mysliwi/wjxsxk6) "Jan January Jasny Wędkarze to odrębna sprawa. Tak udowodniono, że ryba czuje i to najbardziej przez skórę i strasznie się męczy bez oddechu, ale tutaj zajmujemy się myśliwymi. Znikną myśliwi to będzie czas na wędkarzy. Bądź co bądź ssaki jednak mają też bardziej wykształcony układ nerwowy. Po drugie pytanie wędkowanie dla rozrywki, czy zawodowe np. do barów, rybiarni itp. , tam można wprowadzić jakieś zasady, jak w ubojniach na przykład, sądzę, że teoretycznie istnieje wiele zasad np. z unii europejskiej w związku z tym, że to istota czująca. Inną kwestią jest, że w większości tych zasad się nie przestrzega, ale na to przyjdzie czas. Na razie w sumie nie do zniesienia w tym wszystkim jest fakt, że myśliwi latają w samopas i społeczeństwo nie ma nad nimi żadnej kontroli i rozwiązania tego aspektu żądają i ci co są wegatarianami i zarówno ci, którzy korzystają z mięsa i ryb, powtarzam z przetwórstwa, gdzie teoretycznie chociaż obowiązują zasady i łatwiej w sumie to kontrolować. " Tak społeczeństwo nasze ma wydrenowane w głowach i tak jest drenowane w tej chwili. Czytam tematy tutaj na forum oraz komentarze pod tego typu artykułami i mam takie odczucie, że nadal jesteśmy zamknięci w swoim światku łowieckim nie dostrzegając, że istnieje coś więcej jak społeczność łowiecka. Że istnieją ludzie zwykli którzy pojęcia o przyrodzie mają tyle co widok gołębia widzianego na parapecie okna bloku na warszawskiej Pradze lub kota na podwórzu. Dyskutują tam praktycznie tylko przeciwnicy łowiectwa (co jest zrozumiałe) a bardzo mało jest ludzi którzy z łowiectwem mają coś wspólnego. I mam tę świadomość, że poruszam temat w sumie nieistotny, w porównaniu z reformą/zmianą/rozbiciem esbecko-mafijnego układu zwanego PZŁ, która to reforma - gdy nastanie - zmieni (jako takie swoiste super panaceum) pogląd społeczeństwa na łowiectwo i myśliwych oraz cytowanych tu niestety wyżej wędkarzy. DB.