Piątek
20.07.2018
nr 201 (4737 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Cudem przywrócony po 11-latach w poczet członków WKŁ nr 269 ,, Bazant" Szczecin

Autor: jager.jacek  godzina: 11:39
Bawarczyk, W zasadzie w tym temacie nie jest ważne kto personalnie komu wisi na pośladkach, ale ważne dlaczego wisi - mają na siebie wzajemnie haki ? prozaicznie - lubią się bardzo ? mają wspólne pełne korzyści kryto ? Bo jak widać powyżej, ci, którzy nie chcą wisieć na pośladkach prezesa i wierzą w "jakieś tam" prawa i statut Zrzeszenia, są zazwyczaj gnębieni, nie mając żadnego wsparcia w instancjach i organach statutowych PZŁ, które są do tego powołane. A tzw. liczni "koledzy" z koła, nawet ci, którzy są za naprawą sytuacji, zazwyczaj siedzą w drugim rzędzie i tchórzliwie przyklaskują takim prezesom i koteriom-marionetkom. Dlatego sprawcy tych podłości chodzą w dalszym ciągu w chwale i ... właśnie za plecami obwąchują sobie pośladki, w zaciszu swoich gabinetów na koszt "bydła składkowego" popijają Jägermeister-a, radośnie konsumując związek, przyprawiają poroże informującym o patologii. Trzymam kciuki za Bażantów, ..maja chłopy jaja. Jeśli dobrze to rozegrają, nie dadzą się sprowokować, to skruszą trochę betonu i nie jeden "sędzia" lub betonowy prezes będzie miał czkawkę do końca życia. JJ.

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 23:39
Panie Jacku J … Może to zboczenie zawodowe – do czego się na wstępie przyznaję . Ale przynajmniej ‘’ja ‘’ nie ulegam na podstawie takich medialnych doniesień emocją – które jak doczytuję Pana ubezwłasnowolniły w zachowaniu ‘’zdrowego ‘’ dystansu do sprawy . Spraw podobnych co wpis Pana Mysliwy2  znam kilkadziesiąt i tyleż samo finalnych ich rozstrzygnięć . W relacjach z pojedynczymi osobami można zaryzykować twierdzenie że przewidywalność ich zachowań jest możliwa do zdiagnozowania . Za to jak zachowa się większa grupa ludzi by wystawić jej ostateczną cenzurkę jak w tym opisanym przypadku – to już wielka niewiadoma . I nie ma tu nic do sprawy kto w którym rzędzie jak zasiada – mając ze strachu spuszczoną głowę . Nawet pozornie nie istotne zdarzenie poddane pod ocenę ‘’mas’’ potrafi zmienić nastawienie do ocenianej osoby . To jest tak jak z kibicami piłki nożnej z uwielbienia do totalnej krytyki i potępienia zachowań . Pana Panie Jacku J - huraoptymizm jest zaraźliwy – i dobrze . Zalecam jednak organoleptycznie badać tego typu sprawy . Bo bez rozeznania w meandrach konkretnego zdarzenia i braku rzeczowej wiedzy stajemy się bezmyślną masą – którą tu bardzo często manipulują redaktorzy tego portalu.