Niedziela
14.10.2018
nr 287 (4823 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Góra Św.Anny to już jutro

Autor: pięta  godzina: 17:24
Kolego Jenot dzik i owszem z bażantami był wniesion taka to oprawa mszy dziękczynnej jak Ci się nie podoba trzeba zmienić wyznanie w innych dzika jako ofiarowania myśliwi do świątyni nie przynoszą/ bo albo nie koszer albo ....u Nas braciszkowie franciszkanie chętnie to skonsumują =smacznego. .Impreza wspaniała pogoda wyśmienita teoretycy i przeciwnicy mogą wypisywać różne uwagi mnie to nie rusza raczej LOTTO tam samemu trzeba być wtedy zmieni się swe krytyczne uwagi. ! Pozdrawiam DB.PS tym razem w asyście księży myśliwych mszę świętą uroczyście odprawił biskup opolski.

Autor: jager.jacek  godzina: 19:05
bfgj ;o) Dziękuję za zaproszenie, ale jestem wolnym człowiekiem, nie będe klęczeć i mamrotać jakis zaklęć przed watykańskimi agentami. Co do spowiedzi, ostatni raz byłem .... nie pamietam kiedy i w dalszym ciagu nie czuję potrzeby opowiadania staremu onaniscie o moim intymnymym życiu. Po prostu to nie mój klimat, nie lubię chciwych szamanów, kadzidła i tego patosu, który wylewa się zawsze na takich imrezach. Oczywiscie nie mam nic przeciw gdy inni ludzie leżą i lizą łapy oraz złote biskupie sygnety. Ba, nawet mogą zdejmować kalesony, ale pod warunkiem, że sa dorośli i czynią tak za obopulną zgodą. JJ

Autor: Jenot  godzina: 21:15
Kolego pięta Obiecałem że będę więc byłem. Stałem na chórze obok orkiestry widok miałem doskonały. Fajna tradycja warta kultywowania. Podobała mi się homilia księdza biskupa. Trochę na wyrost chwalił wkład myśliwych w ochronę przyrody. Stojący obok mnie spoglądali znacząco po sobie a któryś z nich powiedział wprost: żeby to tak było naprawdę. Chwała księdzu biskupowi za to, że w swojej homilii, dziś, tam, wspomniał o wilkach w owczej skórze w szeregach księży. Co do dzika to zauważyłem, że coś się jednak zmieniło. Wniesiono go wprawdzie przed ołtarz ale zaraz powędrował dalej. Przypuszczam, że do klasztornej chłodni gdzie jego miejsce a następnie dalej do refektarza. Wyznania zmieniać nie zamierzam. Dobrze mi w tym w którym mnie wychowano co nie znaczy, że jestem bezkrytycznym. Dla Twojej informacji. Tak akurat się składa, że klasztor na Górze św. Anny i wiele innych franciszkańskich klasztorów na Śląsku, oraz braciszków jak to ich nazywasz, znam bardzo dobrze. Nie zapominaj, że oprócz braciszków są tam też ojcowie franciszkanie😊 Pozdrawiam donośnym Darz Bór