Poniedziałek
21.01.2019
nr 021 (4922 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: OŚWIADCZENIE  (NOWY TEMAT)

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 12:25
Potwierdzam, że pokazany przez Tadeusza K. "donos" jest mego Stanisława Pawluka autorstwa do czego od pierwszych chwil mieli wiedzę bez specjalnego wysiłku. Jestem z tego donosu bardzo zadowolony. Przedmiotem donosu był despota niszczący nie tylko Kolegów z koła ale sąsiadów czy znajomych. Karierowicz, który nie cofnął się przed żadnym draństwem aby dopiec tym, którzy bez aplauzu patrzyli na jego dokonania. Potrafił poczęstować na polowaniu nalewką a następnie postawić patrol policji na polnej drodze aby zabrać prawo jazdy i pozbawić pozwolenia na broń. Wielu uczciwych osób także swego czasu autorytetów na tym portalu zrezygnowało przez tego jegomościa z łowiectwa. Wiele można by pisać na ten temat faktem jest, że zagrażał sobie i innym posługując się bronią. Ubocznie dodam, że to ten portal inicjując przeciwko mnie postępowania przy pomocy pisania donosów wprowadził mnie w tą metodę walki z draństwem. Informuję także, że przeciwko Tadeuszowi K. złożyłem wniosek o ściganie karne za ujawnienie dowodu z postępowania toczonego z wyłączeniem jawności i skierowałem do kancelarii prawnej szereg wpisów o rozważenie postępowania z art. 212 par. 2 i o ochronę dóbr osobistych. Nie sprawia mi trudności ustalenie autorów wpisów co już w przeszłości udowodniłem doprowadzając do skazania osób przebywających na stałe za granicą kraju. Ps. Piszę o tym w kilka minut po stworzeniu mi takiej możliwości przez zastraszanego ciągle przez obrońców patologii admina. Nie intersuje mnie też jak oceniają obrońcy patologii moje działania i ich krytyka umacnia mnie jedynie w przekonaniu, że moje wartości są inne od tych patologicznych i nadal muszę robić to co robię ze zdwojoną energią. Jak się komuś nie podoba moje działanie to może mnie pocałować w ……… (niech będzie, że nos).

Autor: ogór  godzina: 12:43
Popieram Staszek - ta organizacja ma chwalebne zasługi w promowaniu własnie takich Tadeuszy K-znajdują się w kazdym okręgu

Autor: broni  godzina: 13:53
Na wszelki wypadek;

Autor: jeager  godzina: 14:01
Kto to jest Tadeusz K.? Proszę o nick.

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 14:04
Panie Stanisławie Pawluk … Admin nie [ podaje personaliów ] - jest szarą eminencją przyzwalającą w swoim prywatnym portalu na język nienawiści . Bo czym są tu zamieszczane Pańskie [wedle mojej oceny obskuranckie teksty] . Które skrzętnie wykorzystują-kopiując i wklejając na swojej stronie psychopaci chociażby ci na stronie Gawła. To dzięki takim jak Pan i Pańskim bezmyślnym klakierom [ zachęcani i podjudzani ] tu rynsztokowymi wpisami u Gawła pojawiło się dziesiątki wpisów grożących bezpośrednio śmiercią uprawiającym to hobby jakim jest łowiectwo . ''===='' (www.lowiecki.pl/forum/read.php?f=13&i=126503&t=126503) Ta powyżej strona straciła aktualność ale nie ma najmniejszych problemów [ zrzuty ekranu ] jako dowód w sprawie do czego się Pan przyczyniłeś swoją obecnością na tym portalu .O czym jednoznacznie świadczą TAM komentarze jako odzew na Pańskie tu projekcje. Tego typu oświadczenia łykają podobni Panu jak Pan Ogór . Którzy uzurpują sobie prawo w mediach do funkcjonowania jako trybun ludowy . Nie mający zielonego pojęcia a nawet wyobraźni ile patologicznych psychopatów funkcjonuje poza PZŁ .

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 14:11
Cytat: "u Gawła pojawiło się dziesiątki wpisów grożących bezpośrednio śmiercią uprawiającym to hobby jakim jest łowiectwo ." Ja nie muszę szukać u Gawła. Mi groził śmiercią na tym portalu osobnik podający się za wielce etycznego i to lekarza. Jako przykład "mowy nienawiści" wystarczą wydruki twoich wypowiedzi.

Autor: Lesław  godzina: 14:15
Groził ? Proszę wskazać gdzie i kiedy, bo jestem ciekaw tego nagannego zachowania.

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 14:35
Panie Stanisławie Pawluk … CYTAT ; ''Jako przykład "mowy nienawiści" wystarczą wydruki twoich wypowiedzi.'' Proszę śmiało cytować jeśli ośmiela się Pan je tak kwalifikować . Jeśli już to są zawsze kontr akcją [ nie mile widzianą przez admina ] na krańcowe prostactwo tekstów tu zamieszczanych - judzących sączących jad . Jak i wyzwalające agresję wszechobecną w tym portalu . Z mojej strony stosowana jako odzew - satyra ! - może szkodzić tylko głupcom .

Autor: kriss/sieradz  godzina: 15:23
Ad Stanisław , przyjąłeś na klatę , ładnie , że rozwiałeś wątpliwości ale mam prośbę - piszesz o nagannych zachowaniach a mogę prosić jakieś dowody bo wybacz ale na gębę ... to nie tak . Jeszcze jedno czy aby powoływanie się na prawo prasowe w osławionym " donosie " nie jest naruszeniem tajemnicy dziennikarskiej ? I ostatnie nie można było inaczej , nie było innego sposobu ? Przykład o tym kieliszku na polowaniu jest trochę słaby bo może wsp[omniany Tadeusz K nie miał innego sposobu ( tak jak Ty ) ? Nie chcę wyrabiać sobie zdania i zajmować stanowiska nie znając wszystkich za i przeciw.

Autor: bfgj  godzina: 15:28
A gdzie jest ten donos bo chciałbym przeczytać.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 15:38
Na klatę ten "donos" przyjmuję już 100-ny raz tak, że mi to już weszło w rutynę. Opisów o tej postaci szukaj na białej stronie. Wpadnij do mnie - dostaniesz tyle dowodów, że będziesz mógł się zapoznawać długie godziny.

Autor: Reset  godzina: 15:46
A dlaczego donos jest w cudzysłowie?

Autor: Mareczek  godzina: 15:52
A gdzie ten donos, żebym wiedział o co kaman ?

Autor: jeager  godzina: 15:53
Donos albo nick i damy radę .......

Autor: bfgj  godzina: 15:56
Szukam na białej stronie i nie znalazłem działu "DONOSY"

Autor: kriss/sieradz  godzina: 16:01
Stanisław , dwa razy wpadłem i mam dwójkę dzieci to już wolę zajrzeć tyle , że to koło 300 km ... w jedną stronę. :-(( a stanowisko drugiej strony bo zgodzisz się ze mną , że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i dlatego jakieś zmanipulowanie jest możliwe ? A nie można było inaczej ? Jak my się nie będziemy szanować to inni nas tym bardziej nie będą.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:07
Jeśli prawo przewidziało art. 304 kpk to ja go respektuję tym bardziej, że miałem postępowanie karne zainicjowane przez uczestnika portalu lowiecki.pl za niezłożenie doniesienia o przestępstwie o którym miałem wiedzę. Prokuratura niezasadnie potraktowała mnie jako osobę publiczną i wszczęła postępowanie. Teorie o "załatwianiu wewnątrz organizacji", "praniu we własnym domu" itp. dawno odrzuciłem i nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem norm postępowania. Jak się komuś nie podoba - niech całuje (jak wyżej).

Autor: broni  godzina: 16:33
Zeby bylo wiadomoco o co biega, to zalaczam ta kwintesencje; kolezenstwa, empatii itp; patrz zal. znalazlem, to to w necie wiele lat temu, mam takich dziel kilka, a moze nawet kilkanascie, jak sami widzicie posiada ta "ohyda" gryf tajnosci [Tajne spec. znaczenia, zjesc przed przeczytaniem" Pzdr.DB

Autor: bfgj  godzina: 16:38
I to o ten donos chodzi? Też mi sprawa.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:39
Nie tłumacz się! Będziesz niebawem miał lepszą okazję i bardzo się zdziwisz (nie sam zresztą).

Autor: broni  godzina: 16:44
Tiiia! napewno dadza mi dozywocie, za ujawnianie ohydnych donosow. Puknij sie w glowe, albo szykuj kase, bo komornik nie uwierzy w twoja biede.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 17:01
Prokurator cię puknie. Jemu komornik może... Mi też.

Autor: broni  godzina: 17:08
Prokurator powiadasz, dobrze, ze nie kat, alaboga jak sie wystraszylem! przyszykuj kase przyda Ci sie, bo juz Cie uprzedzilem, ze tym razem bedzie Cie to kosztowac, nie bedziesz organow scigania i wymiaru sprawiedliwosci wykorzystywal do terroryzowania rozmowcow za darmo.

Autor: Kulwap  godzina: 17:10


Autor: jeager  godzina: 17:14
Jeżeli chodzi o ten donos załaczony przez ad.broni to nie rozumiem, dlaczego mamy karcić Stanisława Pawluka. Jeżeli opisana sytuacja była prawdą to nie wyobrażam sobie innej alternatywy, jak tylko powiadomić o tym właściwe organy dla dobra samego Antoniego i osób postronnych. Po udarze mózgu z urzędu należałoby poddać badaniom psycho-motorycznym takiego delikwenta by uniknąć niebezpieczeństwa w posługiwaniu się bronią. Niestety czasami ze względu na ułomności trzeba z bronią się rozstać. Życie mamy jedno. Ukrywanie takiego przypadku byłoby chwalebne i godne do naśladowania? Chwała Stanisławowi Pawlukowi za powiadomienie policji..

Autor: broni  godzina: 17:35
Ad. jeager Czy Ty moze widziales "chorego" Antoniego S., bo ja widzialem niedlugo po udarze i "strasznie" chory poluje do dzisiaj, jak sadzisz czy po tym donosie policja zarzadala zaswiadczenia o zdolnosci do posiadania broni? i to badanie wypadlo pomyslnie! Popatrz na zdjecie byka ktorego strzelil Antoni S. kilka lat po tym zdrowotnym incydencie. Wyjasniam, kiedy A.S. byl zdrowy nie zagrazal nikomu, kiedy dostal "rozleglego ciezkiego" udaru, to na jednej nodze i jedna reka, belkocac mogl wystrzelac cale Lubelskie, a nawet Podlkarpackiego kawalek. Gdy ktos w twojej okolicy zachoruje, a posiada bron, to Ty gnasz z donosem,? to wspolczuje twojemu otoczeniu. Pzdr.DB

Autor: jeager  godzina: 17:54
ad.broni A ja współczuje Twojej bezczynności i ukrywaniu kolegi o tak widocznej ułomności, niepełnosprawności. Nie lepiej zgłosić gdzie trzeba, poddać badaniu i mogę potem spokojnie stać na linii myśliwych obok chorego delikwenta podczas polowań zbiorowych? Nie dajmy się zwariować. Okay. Jesteś wrogiem wszelkich donosów o prawdzie. Według mnie zarząd koła powinien powiadomić z urzędu organ, który wydał pozwolenie na posiadanie broni takiemu myśliwemu. Problem w tym, że nie jest to nawet uregulowane w ustawie Prawo łowieckie ani Statucie PZŁ.

Autor: SPOKO  godzina: 18:00
''Uregulować z urzędu'' ale by się działo.

Autor: wiadomożeZOMO  godzina: 18:03
jeager, to ja piszę, że masz katar, jak kichniesz w czasie strzału, to kula leci nie wiadomo gdzie. Odebrać broń ... albo obciąć nos!

Autor: kriss/sieradz  godzina: 18:13
Stanisław , ponownie się pytam czy rozmawiałeś z Antonim S. i czy przedstawił Ci ten konflikt z jego strony ? ... bo póki co to broni wydał dobre świadectwo Antoniemu S a ja nie mam powodów wątpić. ad jeager chyba coś za szybko wydajesz osądy - nie znasz stanowiska ani jednej ani drugiej strony a od tego czy ktoś może polować czy nie to mamy lekarzy i komisje a przede wszystkim każdy powinien wiedzieć czy może polować czy nie a ponieważ podobno poluje to ten Twój argument jest co najmniej przedwczesny. Poczekajmy jak poznamy tą sprawę z obu stron konfliktu.

Autor: Kulwap  godzina: 18:14
Jest uregulowane ustawowo. Art. 304 kpk. Nie każdy jest lekarzem i choćby dlatego sprawa podlega kompetentnym organom. W tym przypadku dodatkowym bodźcem była wyjątkowo naganna postawa petenta także w sprawach fundowania badań kolegom. Ktoś z nich stwierdził: nosił wilk razy kilka.... Ps. Tylko w tym wątku dwu według kryteriów psychologa zakwalifikowało się na dodatkowe badania. Jednemu to zafunduję bo w wyniku jego napastliwości obawiam się o jego i swoje bezpieczeństwo.

Autor: Kulwap  godzina: 18:24
Wydał dobre świadectwo Antoniemu S. Ale autorytet znalazłeś? Takiego co już raz przepraszał za pomówienia a w swoim środowisku ma bliźniaczą opinię o sobie jak Antoni S. Proponowano ci poczytaj? To popisujesz się niewiedzą i filozofujesz. Jesteś nie przemakalny na argumenty: data "donosu", zawarte opisy w DŁ, wypowiedzi najbliższych kolegów wówczas gdy sprawa była wałkowana (osiem lat temu). Np. tutaj (www.lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=143&szukaj=Rappe) Albo tutaj (www.lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=132&szukaj=Rappe) Jest tego od metra..... 5-01-2010 1639 Stanisław Pawluk "Zabawa" trwa! 7 Sprawozdanie 13-11-2009 1566 Stanisław Pawluk „Dąbrowa” pod psem? 79 Felieton 05-11-2008 1193 Piotr Gawlicki Zarząd Główny w sprawie T. Rappe 37 Felieton 05-05-2008 1009 Stanisław Pawluk Z pól, kniej i gabinetów, cd. 62 Sprawozdanie 11-04-2008 985 Stanisław Pawluk Dzik spoza strefy Schengen 25 Felieton 28-01-2008 911 Stanisław Pawluk Pierwszy Bialski Cyrk Łowiecki 247 Felieton 21-01-2008 904 Stanisław Pawluk Koło specjalnej troski 11 Felieton 05-12-2007 857 Piotr Gawlicki Sacharuk ...'żywemu nie przepuści'. 46 Interwencje 13-11-2007 835 Piotr Gawlicki Wstyd za U.W. Lublinie 5 Sprawozdanie 26-10-2007 817 Stanisław Pawluk FINAŁ SPRAWY Tomasza Rappe 31 Felieton 15-03-2007 592 Stanisław Pawluk Niechlubnej epopei T.Rappe cd. 9 Sprawozdanie 05-03-2007 582 Stanisław Pawluk Kompromitujemy sami siebie 11 Sprawozdanie 13-02-2007 562 Stanisław Pawluk Niszczycielskie sobiepaństwo 15 Sprawozdanie 23-10-2006 449 Stanisław Pawluk List otwarty TOMASZA RAPPE 23 Interwencje 19-10-2006 445 Stanisław Pawluk Sprawiedliwość dla T. Rappe 7 Sprawozdanie 25-09-2006 421 Stanisław Pawluk Konfliktu w "DĄBROWIE" cd. 9 Sprawozdanie 28-08-2006 393 Stanisław Pawluk ZNIECZULICA 6 Felieton 15-08-2006 380 Piotr Gawlicki ZO PZŁ w Białej Podlaskiej zdecydował .... 38 Interwencje 07-07-2006 341 Stanisław Pawluk Nowy scenariusz prezesa Sacharuka 21 Sprawozdanie 06-06-2006 310 Stanisław Pawluk TOMASZA RAPPE doświadczeń ciąg dalszy... 2 Sprawozdanie 30-03-2006 242 Stanisław Pawluk Tomasza Rappe łowieckie doświadczenia

Autor: J.Chudy  godzina: 18:54
Broni, czy Ty aby na pewno znasz A. S. ? Polowałem kilkakrotnie w "Dąbrowie" za jego prezesury i napiszę tylko tyle: Nie przypuszczałem, że kiedykolwiek zgodzę się z kulwaP Pawluk-iem. A jednak ...... . Oczywiście donoszenia nie popieram.

Autor: broni  godzina: 19:32
Ad.J.Chudy Przeciez juz pisalem, ze widzialem sie A.S. tuz po udarze, odwiedzilem A.S. w sanatorium Busko Zdroj, bo to jest stosunkowo blisko odemnie. Na szczescie, nie mial "rozleglego i ciezkiego udaru", nie porazilo mu prawej strony a lekko lewa, kiedy prowadzil mnie do swojego pokoju zartowalem, ze nie dlugo bedzie mogl tanczyc. Ale dla tego przypadku nie w tym rzecz, ale w ohydnym donosie. Pawluk zawsze powoluje sie na swoje felietony ktore sa znane z rzetelnosci opisu i usprawiedliwiaja koniecznosc donoszenia. Pzdr.DB

Autor: kriss/sieradz  godzina: 19:32
J.Chudy , opisz o co tam chodziło ?

Autor: broni  godzina: 19:37
Ad. Kulwap Nie wystawiaj opinii innym, zalacz opinie z KŁ MIŚ na swoj temat.

Autor: Kulwap  godzina: 20:06
Na ten temat pisał nie tylko Pawluk ale i min. śp. Tomasz Rappe nękany przez Antoniego S. aż do dnia śmierci a nawet i po. Z rzetelności są bardzo znane. Min. przez fakt, że kilkunastu "poszkodowanych" takich jak Antoni S. pozywało, oskarżało i przegrywało. Opowiem wam autentyczną historię jaka się wydarzyła w sądzie karnym w Lublinie z udziałem Antoniego S. Stanisław Pawluk został oskarżony o pomówienie w napisanym przez siebie felietonie. Zażądał jawności rozprawy i sąd tak postanowił. Na salę wszedł wezwany na świadka oskarżenia Antoni S. Wówczas Stanisław Pawluk zaczął się śmiać niczym nieopanowanym śmiechem. Nie reagował na prośby swego adwokata, sędziny - tylko śmiał się jak opętany. Sędzina kazała oskarżonemu opuścić salę rozpraw. Stanisław Pawluk rycząc ze śmiechu wyszedł. Antoni S. został przesłuchany pod nieobecność oskarżonego. Na zakończenie rozprawy sędzina wysłała na korytarz adwokata oskarżonego, który zobowiązał do zachowania powagi i wejścia na salę rozpraw. Sędzina wezwała Stanisława Pawluka po to aby ogłosić termin kolejnej rozprawy i aby nie było konieczności wysyłania wezwania. Stanisław Pawluk w tym samym dniu wysłał do sądu wniosek o powtórne przesłuchanie świadka Antoniego S. uzasadniając następująco (z pamięci): "Moja nieobecność podczas przesłuchania świadka Antoniego S. spowodowana była tym, że pojawienie się świadka na sali rozpraw wywołało w mojej pamięci historię jaką opowiadają mieszkańcy wsi XY i koledzy z koła łowieckiego. Antoni S. według tej opowieści wyrzucił przez okno swoją żonę zaraz po tym jak nie mógł spełnić się jako mężczyzna. W ślad za żoną przez to samo okno wyrzucił wersalkę na której do tej niedyspozycji doszło." Sąd ponownie wezwał świadka Antoniego S. podczas zeznań którego powagę zachował jedynie Antoni S. i z trudem Stanisław Pawluk. Oskarżyciel prywatny - przyjaciel Antoniego S. i broni, jego adwokat, protokolantka, sędzina i adwokat oskarżonego pochyleni czegoś mocno szukali w papierach i krztusili śmiech. Gdy pozwolono zadawać pytania stronom oskarżony zadał pytanie "czy świadek cierpi na jakieś dolegliwości?" Wówczas wszyscy z wyjątkiem świadka i oskarżonego ryknęli salwą śmiechu ostro przerwaną gromkim okrzykiem sędziny: "spokój". Oskarżony wyjaśnił, że chodziło mu o ustalenie sprawności umysłowej dla określenia, czy świadka nie należało by przesłuchać w obecności psychologa lub psychiatry. Stanisław P. także i w tej sprawie nie został skazany czego oczekiwał oskarżyciel prywatny. W towarzystwie zarówno historia z wersalką jak i ta z sądu weszła do katalogu łowieckich opowiadań przy ognisku.

Autor: Kulwap  godzina: 20:15
Mam dwie! Jedna super a druga jak im dekiel zerwało czyli taka jaką mogą wystawić łobuzy i dranie. Skoro sięgasz do Misia to zapytaj jak skończyli swoje pokrętne działania i jak ta opinia zostało oceniona przez ZG PZŁ i NRŁ. Ty możesz pokazać swoją z "Sygnału" czy wolisz posłuchać nagrań co o tobie mówią?

Autor: J.Chudy  godzina: 20:21
Niestety nie opiszę, bo portal nie jest miejscem do tego typu opisów. Bądź jednak dobrej myśli. Kiedyś zapewne opowiem Ci to w zacnym towarzystwie. ;-)

Autor: jacekl  godzina: 21:19
Panie Stanisławie , wielkość pana działań niedoceniona. Czapka z głowy.

Autor: broni  godzina: 21:27
Ad. J.Chudy Ciesze sie, ze Kolega wie do czego sluzy portal lowiecki, podzielam ten poglad. Pzdr.DB

Autor: broni  godzina: 22:04
W krajach cywilizowanych ludzie poluja z wozkow inwalidzkich u nas paru troskliwych umarloby ze strachu i od pisania donosow. =================== (dziennik.lowiecki.plhttps://www.youtube.com/watch?v=wP4a2ZTI6Xchttp://)

Autor: Kulwap  godzina: 22:15
Ten z uporem godnym niegodnym wspieranej osoby brnie dalej. Tym razem nie widząc zasadniczej różnicy między brakiem możliwości mobilnych a schorzeniami neurologicznymi z niedowładem wielu narządów. Uboczne "zasługi" Antoniego S. pomijam.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 22:33
@Kulwap & Stanisław Pawluk A może po prostu napiszcie jak zakończyła się ta konkretna sprawa? 1) Czy Antoni S. został przebadany? 2) Czy Antoni S. utrzymał pozwolenie na broń czy nie? Tylko wtedy postronny obserwator będzie mógł sobie wyrobić zdanie czy ten donos był zasadny czy nie.

Autor: bfgj  godzina: 22:45
Donos był zasadny. Bo ktoś z boku zauważał złe symptomy ale sam nie był w stanie sprawdzić i orzec czy może dojść do nieszczęścia. Lekarze zbadali i koniec. Lepiej dmuchać na zimne. Najważniejsza prewencja.. Gdyby coś się z stało byłby krzyk że nikt nie reagował. Przykład z niemieckim zaparkowanym autem kompletnie nie przystaje do sytuacji. To czy auto jest zaparkowane prawidłowo można stwierdzić na oko. Zdrowia i sprawności nie da się tak stwierdzić.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 22:50
@bfgj Na jakiej podstawie to stwierdziłeś, że donos był zasadny? Znasz Antoniego S.? Widziałeś w jakim był wtedy stanie? Naprawdę uważasz, ze gdyby to co było zawarte w donosie to przeszedłby badania lekarskie? Poza tym ludzie czasem chorują i zdrowieją. Naprawdę uważasz, że jak złamiesz nogę to powinni Ci z automatu zabierać prawo jazdy? I oddawać dopiero jak udowodnisz, że nogę masz już sprawną? Paranoja.

Autor: bfgj  godzina: 23:01
mam nick jak nikt Jeżeli masz złamaną nogę to n ie wolno jeździć samochodem. Donos był zasadny dlatego że w przypadku takich schorzeń o których tu piszą istniało ryzyko nieszczęścia. Donos był nie po to aby komuś odebrać uprawnienia lecz aby sprawdzić czy może on nadal te uprawnienia posiadać. Prowadziłem dawno temu dyskusje na tym forum i przytaczałem orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie badań lekarskich. Badania lekarskie są orzeczeniem stanu zdrowia na dzień wykonywania tych badań. W przypadku gdy "przełożony" ma wątpliwości co do stanu zdrowia w każdej chwili może taką osobę skierować na badania nawet jeżeli ma ona te badania ważne. Gdzieś na forum jest podana przeze mnie sygnatura tego orzeczenia SN. W przypadku gdyby posiadający te wątpliwości nie zgłosił tego podlega odpowiedzialności karnej. O ile dobrze pamiętam polemikę na ten temat prowadziłem chyba z "Mareczkiem" Ale mogę się mylić i bo nie chce mi się tego szukać Wiem tylko że wielu było zdziwiony tym orzeczeniem i nie mogło uwierzyć że mając ważne badania np.na 2 lata może ktoś Cię skierować na ponowne. Pomimo że masz aktualne i jeszcze ważne.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 23:13
"Donos był zasadny dlatego że w przypadku takich schorzeń o których tu piszą istniało ryzyko nieszczęścia." A skąd wiesz, że ten człowiek chodził polować zaraz po wylewie? Nie masz takich info. Nie wiesz w jakim był faktycznie stanie. Nie wiesz jak się sprawa zakończyła. Masz tylko jedną wersję i nie przyjmujesz kompletnie do wiadomości, że info w donosie może mijać się z faktami. "W przypadku gdyby posiadający te wątpliwości nie zgłosił tego podlega odpowiedzialności karnej." Nieprawda, chyba że jesteś urzędnikiem państwowym lub osobą bezpośrednio odpowiedzialną za delikwenta np. pracodawcą. PS. Sprowadzając sprawę do absurdu... czy na podstawie Twojej (domniemanej) anatomii mam Cię prewencyjnie zgłosić jako gwałciciela, bo masz wyposażenie?

Autor: bfgj  godzina: 23:21
"Doniesienie o możliwości dokonania przestępstwa" "Doniesienie o możliwości dokonania wykroczenia" Gotowe druki na każdej policji straży miejskiej prokuraturze.. Słowo " o możliwości" jest w Polsce i nie tylko w Polsce terminem prawnym funkcjonującym w obiegu prawnym i oznaczającym brak pewności, domniemanie, prawdopodobieństwo. Przy posądzeniu o gwałt strona jest pewna i ma 100% wiedzę czy gwałt nastąpił czy nie nastąpił. Jeżeli oskarżenie jest fałszywe. to jest odpowiedzialność. Przypadki o których ja dyskutuję z Tobą doniesienia są prewencyjne są działaniem aby zapobiec nieszczęściu. To jest inna grupa doniesień