Czwartek
09.05.2019
nr 129 (5030 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Polityka na Łowieckim

Autor: Alej.....  godzina: 07:40
"musi h... strzelać" Leonardo. "C" to znak łaciński, nie arabski - możesz go używać bez obrzydzenia... Będzie po bożemu.

Autor: kedaT  godzina: 08:25
Alej..... Imputujesz.

Autor: narzynacz  godzina: 08:29
doktor prawa powiadasz ? niesamowite . ciekawe kim by był jakby jego stary w WSI nie robił ale to tak na marginesie może młotkowy . w fabryce młotkiem szalał ..... ja wiem . stare nawyki nadludzi za jakich się macie cała wasza pogarda do reszty co mają inne zdanie ..... może spróbuj ty przejechać kogoś na pasach autem bez przeglądu następnie się oddalić i niech policja przyjedzie do Ciebie po kilku godzinach bo lekarz nie peniał i zadzwonił jeszcze mataczą bo nie mogą jednej wersji ustalić

Autor: narzynacz  godzina: 08:32
alej na duże CH to trzeba zapracować.

Autor: Jacek Balcerzak  godzina: 08:42
Panie Vincente Willemie van Gogh … Miej pretensje do swego ojca że we właściwym czasie do WSI się nie zaciągnął . Dziś bez wątpienia byłbyś ‘’profesur’’

Autor: WIARUS  godzina: 08:46
narzynacz - a ile to trzeba się napracować w pocie czoła na 155+ (dziennik.lowiecki.plhttps://wiesci24.pl/2018/11/08/lista-100-afer-pis-solidarnej-polski-oraz-polski-razem-oto-obraz-dwoch-rzadow/) i jeszcze twierdzić, że za to przecież nagrody się nam należą, prawda? Pracuj na te duże "CH" - już tylko tyci , tyci … brakuje! A w komentarzach pod artykułem ludzie dopisują kolejne plusy+! Bywaj!

Autor: Alej.....  godzina: 09:06
kedaT. Imputujesz, że imputuję.

Autor: narzynacz  godzina: 09:29
posok- skąd wiesz czy jakbym wiedział że ojczulek w pocie czoła i pistoletem u boku robi w stalinowskiej bezpiece niczym nie różniącej się od hitlerowskiego gestapo byłbym z tego dumny ? A tak kładło się podwaliny pod wiele karier i tytułów w tym kraju jako dziecko - wiadomo . ale po latach żadnego dystansu i jeszcze duma rozpiera........ jego wybitnie nie trawię . cała agresja i frustracja wynika z innych warunków . zawsze ale to zawsze mieli z górki bo z tyłu stał stary z pistoletem i cały system . nastepnie sami stworzyli swój idealny świat jeszcze lepszy niż za komuny .nagle warunki się zmieniły .chłopcy na starość odkryli że świat przestał się zginąć wedle ich woli wystarczy popatrzeć jak się wypowiadają . coraz bardziej żałosne prowokacje . coraz więcej jadu i plucia a tu nic - nie działa dawniej wystarczył jeden felieton w wyborczej bez możliwości polemiki i już dyscyplinowało się niepokornych . autorytet był niepodważalny . teraz mamy dżunglę medialną i z starych autorytetów można" ciągnąć łacha " bo te autorytety pytania muszą mieć podane na kartce - oczywiście dzień wcześniej

Autor: narzynacz  godzina: 09:46
wiarus - to nie działa . w dzisiejszych czasach każdy może wyrobić sobie sam zdanie .gorsze lub lepsze ale jednak kiedyś adaś w wyborczej czy moniczka w tv dali by radę tak to rozegrać aby wyciągnąć % przy wyborach no .ale mieli monopol . pytania odpowiedzi autorytety i wnioski były starannie układane . tetaz się nie da .

Autor: jerzyd  godzina: 09:46
"wystarczy popatrzeć jak się wypowiadają . coraz bardziej żałosne prowokacje . coraz więcej jadu i plucia a tu nic - nie działa " i kto to mówi ? :) :)

Autor: Mark - 2  godzina: 10:24
Dajcie już spokój narzynaczowi, on wie co robi i w co wierzy. Jego "idole" już zaczęli przygotowywać kadry do zrobienia "porządku" w tym kraju i nie tylko. (dziennik.lowiecki.plhttps://wiadomosci.wp.pl/replika-broni-zamachowca-i-flaga-konfederatow-na-dniu-otwartym-szkoly-6378783271958145a) Pewnie niedługo o nich usłyszymy w "realu", oj będzie się działo. :)

Autor: kedaT  godzina: 10:31
Musicie jeszcze wytrzymać w tym "reżimie" jak to niektórzy określają co najmniej do drugiej połowy pażdziernika . Kartka i urna wyborcza załatwiają sprawę. Na wyniki wyborów nie ma się co obrażać bo polityków można wymienić społeczeństwa nie.

Autor: WIARUS  godzina: 18:24
Dziś Dzień Zwycięstwa - 74 rocznica pyrrusowego zwycięstwa, którego nie ma kto świętować (dziennik.lowiecki.plhttps://www.wprost.pl/swiat/10214970/tylko-jeden-gosc-zagraniczny-pokaz-lotniczy-odwolany-defilada-9-maja-nie-po-mysli-putina.html) z tymi, którzy za zwycięstwo zapłacili niemało! Organizatorzy Dnia Zwycięstwa w Rosji chyba też doszli do takiego wniosku. Podstawę mogą stanowić takie dane:
    W dniu napaści faszystowskich Niemiec na Związek Radziecki, 22 czerwca 1941 roku, Prezydium Rady Najwyższej ZSRR ogłosiło mobilizację trzynastu roczników poborowych, 1905 - 1918. Ponad dziesięć milionów ludzi zostało błyskawicznie wcielonych do armii. Z dwóch i pół miliona ochotników uformowano pięćdziesiąt dywizji ochotniczych i dwieście pułków strzeleckich, które rzucono do walki bez umundurowania i bez odpowiedniego uzbrojenia. Z dwóch i pół miliona ochotników przeżyło niewiele ponad 150 tysięcy. W ciągu trzech dni, do 25 czerwca, wróg wdarł się 250 kilometrów w głąb kraju. 28 czerwca zajął stolicę Białorusi, Mińsk. Manewrem okrążającym szybko zbliża się do Smoleńska. W połowie lipca, ze 170 radzieckich dywizji, 28 znajdowało się w pełnym okrążeniu, a siedemdziesiąt poniosło katastrofalne straty. We wrześniu tego samego 1941 roku pod Wiaźmą, w okrążenie wpadło 37 dywizji, dziewięć brygad pancernych, 31 pułków artylerii rezerwy Naczelnego Dowództwa oraz dowództwa polowe czterech armii. W kotle w okolicach Briańska znalazło się 27 dywizji, dwie brygady pancerne, dziewiętnaście pułków artylerii i dowództwa polowe trzech armii. Łącznie w 1941 roku wpadło w okrążenia i z nich nie wyszło 93 ze 170 radzieckich dywizji, pięćdziesiąt pułków artylerii, jedenaście brygad pancernych i dowództwa polowe siedmiu armii. W 1941 roku hitlerowcy wzięli do niewoli: pod Grodnem i Mińskiem – trzysta tysięcy, pod Witebskiem, Mogilewem i Homlem – 580 tysięcy, w kotle pod Kijowem i Humaniem – 768 tysięcy radzieckich żołnierzy. Kolejne ćwierć miliona pod Czernihowem i w rejonie Mariupola. W rejonie Briańska i Wiaźmy do niewoli poszło 663 tysiące radzieckich żołnierzy. I tak dalej. Jeśli zebrać się na odwagę i dodać do siebie wszystkie te liczby, wychodzi, że podczas wielkiej wojny ojczyźnianej w faszystowskiej niewoli z głodu, zimna i rozpaczy konało około czterech milionów radzieckich żołnierzy i dowódców, których Stalin uznał za dezerterów i wrogów narodu. Wypada też wspomnieć o tych, którzy oddawszy życie za niewdzięczną ojczyznę, nie doczekali się nawet godnego pogrzebu. Z winy tego samego Stalina w pułkach i dywizjach nie było służb odpowiedzialnych za chowanie poległych – wódz z pewnością siebie zawołanego samochwały twierdził, że nie są potrzebne: waleczna Armia Czerwona potężnym ciosem zetrze wroga w pył na jego własnym terytorium przy minimalnych stratach własnych. Za te idiotyczne przechwałki straszliwą cenę zapłacił nie generalissimus, lecz żołnierze i dowódcy, których los tak niewiele go obchodził. W lasach, na polach i w wąwozach kraju butwiały bez pochówku kości ponad dwóch milionów bohaterów. W oficjalnych dokumentach figurowali jako zaginieni bez wieści – niebagatelna oszczędność dla skarbu państwa, zważywszy, ile pozostawili po sobie wdów i sierot. 46 milionów 250 tysięcy rannych. 775 tysięcy wróciło z wojny z pękniętą czaszką. Z jednym okiem – 155 tysięcy, ślepych – 54 tysiące. 501 342 z oszpeconą twarzą. 157 565 z krzywą szyją. 444 046 z rozerwanym brzuchem. Z uszkodzonym kręgosłupem – 143 241. Z obrażeniami miednicy – 630 259. 28 648 bez narządów płciowych. 3 miliony 147 tysięcy bez ręki. Milion dziesięć tysięcy bez obu rąk. Trzy miliony 255 tysięcy bez nogi. Milion 121 tysięcy bez obu nóg. Z częściową utratą rąk i nóg 418 905. Tak zwanych „samowarów”, bez obu rąk i obu nóg – 85 942.
Źródło: - Wspomnienia Stiepana Kaszurko, byłego adiutanta do zadań specjalnych marszałka Iwana Koniewa, który te dane ujawnił na 25 - lecie zakończenia II WŚ w Europie.