Niedziela
25.08.2019
nr 237 (5138 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Coś, dla poprwy nastroju :)

Autor: WIARUS  godzina: 10:12
Po 25 latach jeżdżenia po USA Harleyem facet doszedł do wniosku, że zobaczył już kawał świata i uznał, że czas osiąść gdzieś na stałe. Kupił więc kawałek ziemi w Vermont, tak daleko od innych ludzi, jak to tylko możliwe. Z listonoszem widział się raz na tydzień, a po zakupy jeździł raz na miesiąc. Poza tym była tylko natura i on. Po mniej więcej pół roku takiego życia słyszy stukanie do drzwi. Idzie, otwiera i widzi wielkiego, brodatego tubylca. - Cześć - mówi tubylec - Jestem Enoch, twój sąsiad, mieszkam jakieś cztery mile w tamtym kierunku i pokazał ręką w jakim. Za jakieś dwa dni, wieczorem, urządzam małe przyjęcie. Miałbyś ochotę przyjść? - Jasne, po pół roku na tym odludziu, będzie fajnie. Enoch pożegnał się i już miał iść, ale odwraca się i mówi: - Słuchaj, jesteś tu nowy, więc chyba powinienem cię ostrzec, że będziemy tam ostro pili. - Nie ma problemu, 25 lat jeździłem Harleyem. Myślę, że dam sobie radę. Enoch już ma odchodzić ale jeszcze się odwraca i mówi: - Powinienem cię też ostrzec, że do tej pory nie było jeszcze imprezy bez bijatyki. - Z dwudziestopięcioletnim doświadczeniem jako motocyklista myślę, że dam sobie radę. Enoch odwraca się i już ma iść, ale przypomina sobie jeszcze coś i mówi: - Muszę ci też powiedzieć, że te przyjęcia to istna balanga fizycznych uciech. - Widziałem już rzeczy, o których filozofom się nawet nie śniło. Po 25 latach jeżdżenia Harleyem i pół roku na tym odludziu jestem więcej niż gotów, zwłaszcza na to. Aha, Enoch, zanim zapomnę. Jak powinienem się ubrać na to przyjęcie? - Ubierz się jak chcesz. I tak będziemy tylko my dwaj...
Nie wiem jak państwo ..... (dziennik.lowiecki.plhttps://www.facebook.com/gretkowska.manuela/photos/a.1163853090373912/2430360020389873/?type=3&theater)