![]() |
Poniedziałek
09.09.2019nr 252 (5153 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Zajeta ambona Autor: Stanisław Pawluk godzina: 05:00 Byłaby fajna historyjka gdyby nie dziecinne dopisy na foto i głupawe wtręty w postach. Spotkania na żywo gratuluję - uprzejmości wobec ptaka także. Autor: broni godzina: 09:31 Ad. trucizna Po pierwsze; sojki sa pod ochrona, po drugie ja lubie te wscibskie ptaki, wiec wyprowadzily dzieci, ktore potem straszliwie darly dzioby domagajac sie podkarmiania przez rodzicow, nie rozumiem mowy sojek i nie wiem czy one przy okazji nie domagaly sie reformy PZŁ-u i wszystkiego innego tez. Pzdr.DB Autor: marcineknun godzina: 13:00 AAAA Arturek to także Flis :) no to dalej uwalmy sójkę ,czy ma pozwolenie ,co tam robi bez legitymacji itp. nakręćmy felieton. Autor: tadeek godzina: 13:50 . Autor: tadeek godzina: 13:57 Gniazdo. Autor: tadek818 godzina: 14:31 Miałem taki przypadek tylko nie sójka jakiś mały ptaszek nie znam nazwy. Miał gniazdko na podłodze w rogu ambony nie przeszkadzała mu moja kilkakkrotna obecność aż do wyprowadzenia młodych Autor: I G O R godzina: 19:10 marcineknun Pozdrawiam Ciebie czyli siebie :) Artek Ciebie też :) Autor: sumada godzina: 19:55 Sójka ma niestety ten przykry zwyczaj wszczynania alarmu jak zobaczy człeka w lesie i inne zwierzaki zdają się tą mowę sójek znać. Choć z drugiej strony sójki drą się często co może osłabiać ten bodziec. Autor: Nun godzina: 20:07 IGOR gdzie byłeś ? ja sam na polu walki :) artek mnie znokautował :) ale za sójkę się nie zabierają , strach czy cuś :) myślałem,że paragrafami ją zajadą ,a tu nic cisza, wolą popisać sami ze sobą ,życie. DB |