Środa
09.10.2019
nr 282 (5183 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Hołownia o myśliwych

Autor: mariandzik  godzina: 06:55
Wuju - brakowało Twojego wpisu. Jest dobrym podsumowaniem :-) tego dennego wywiadu. Pozdrawiam

Autor: wuj Onufry  godzina: 07:12
Wróciłem wczoraj z kolejnej czerwonokartkowej banicji, nie wiem na jak długo. Zawsze odpalając łowiecki zadaje sobie pytanie czy już jestem wywalony czy jeszcze nie. A jak jestem wywalony, to zgaduje za co, ale nieczęsto udaje mi się zgadnąć. Np. zostałem obdarowany czerwoną kartką za stwierdzenie, że pewien delegat niestowarzyszonych olał swoich wyborców gdy wstąpił do grona stowarzyszonych, pozbawiając ich swej reprezentacji. Chodziło Redakcji o słowo "olał". Tymczasem tego samego słowa użył Janusz Kibic w felietonie, którego nie wiem czemu nie usunięto. A potem czytam oświadczenie Redakcji, że kasuje bezstronnie... I nie ma kasowanek za niezgodność z linią programową portalu... Cóż, muszę w to wierzyć 😋

Autor: Alej.....  godzina: 07:26
To całkiem zrozumiałe, że macie syndrom św. Huberta - zresztą, katolewaka sprzed kilku ładnych już wieków...

Autor: Pablo Jarzabek  godzina: 10:44
Prawdopodobnie Holowinie sprali mozg na uniwersytecie ewentunie zjadal za duzo jedzenia z puszek.

Autor: Alej.....  godzina: 11:07
Pierwszy ze spranym mózgiem był św. Hubert. Tyle, że temu mózg wyprało gdzieś w Aredenach...

Autor: wuj Onufry  godzina: 11:40
Drogi Aleju, zaraziłeś się wirusem lewactwa i bajki o św. Hubercie prawisz... Św. Hubert nie był żadnym katolewakiem. Nie traktował zwierzątek jak ludzi, nie przestał polować z powodów przejmowaniem się zwierzątkami. Dostał wg legendy ostrzeżenie od Boga w postaci białego jelenia z krzyżem w wieńcu, bo polował w Wielki Piątek. I tylko o ten Wielki Piątek chodziło, nie o żadne animalsiarskie schizofreniczne ideolo lewackie.

Autor: Alej.....  godzina: 11:55
Jakie bajki, Szanowny Wuju? Taka przecież jest prawda! To ja wybrałem na patrona faceta co, po nawiedzeniu jeleniem, po ustatkowaniu, ogarnięciu się, zaprzestał polować i poszedł na świętego? Już nie było byle kogo, kto polować zaczął tylko akurat kto zaprzestał? Teraz trzeba racjonalizować ów patronat.

Autor: wuj Onufry  godzina: 14:16
Aleju, toż to patron idealny dla odpowiedzialnych myśliwych! Polował śmiało dopóki dobrze widział i prawidłowo rozpoznawał cel. . Ale jak dostał zwidów, to odpowiedzialnie stwierdził że fajnie było, ale czas skończyć, bo jeszcze pomyli jelenia z Alejem, nie tylko "ujrzy" świecący krzyż na białym jeleniu. Dobrze że widział białego jelenia, a nie białe myszki :=-)