Poniedziałek
20.01.2020
nr 020 (5286 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Wilki atakują . polska kwadratura koła bo "ekolodzy " otaczają je ...opieką !

Autor: hunter26  godzina: 01:07
Kol. Ciupaga, trzy lata temu zatrzymalem sie na kilka dni w hotelu w Tarnowie. Wieczorem, w hotelowej restauracji bylem mimowolnym swiadkiem dyskusji kilku gorali na temat wilkow. Po tym fakcie moge stanowczo stwierdzic, ze ludzie juz dawno wzieli sprawy w swoje rece. Wywnioskowalem z tej rozmowy, ze jednym z powodow "wziecia sprawy w swoje rece" byla prawdziwa droga pod gorke aby uzyskac odszkodowanie od skarbu panstwa. Trudno bylo uwierzyc jak dziwne I skuteczne sposoby maja ludzie biorac "sprawy w swoje rece". Nie jestem zwolennikiem takich metod, ale z drugiej strony nie dziwie sie bardzo. Ludzie po prostu bronia swego inwentarza I zaczynaja sie po prostu bac, a raczej juz sie boja. Bedzie tak sie dzialo dopuki nasza wladza nie zrozumie, ze trzeba z tym "fantem" cos zrobic. DB

Autor: hunter26  godzina: 04:14
Przepraszam za blad……..dopoki…...

Autor: Alej.....  godzina: 08:40
Zlitujcie się ludzie. Kozę i kilka owiec to zagryzł jagdterier (mojego kolegi po lufie) w jedno popołudnie.

Autor: mariandzik  godzina: 09:58
Mamy wilki od ponad 5 lat, już na stałe i stale więcej. Wpływ na płową jest widoczny. W tym sezonie już nie wykonaliśmy koźląt.....bo nie ma. Sarny widać mało, jelenia coraz mniej. Na polowaniu wigilijnym ze zwyżek byłem świadkiem jak wilk polował na jelenie. Chodził po miocie, tropił aż w końcu podjął łanię i byczka i gonił je przed moją zwyżką. W tym miocie widzieliśmy na pewno 6 różnych wilków, a mogło być więcej. Pokot na 34 strzelby - jedna koza. Psy też giną. Ze dwa tygodnie temu leśniczemu przy domu psa zaatakowały, a mieszkającemu obok podleśniczemu labradora zjadły przed rokiem. I wiele innych, nawet ściągniętych z łańcucha przy domu. Jak pisze 28rafał, wilk zatracił strach przed człowiekiem. Dla niego istnieją dwie kategorie "dwułapych" - grzybiarze, czyli neutralni, nie wiadomo po co chodzą po lesie, i myśliwi - ci też neutralni, ale są lepsi, bo zostawiają czasami coś smacznego dla nas, gdy ich polowanie się uda. W te rykowisko podchodziłem ryczącego byka równolegle z wilkiem, który przyszedł z kierunku, który przeciąłem swoją ścieżką, więc mnie czuł wyraźnie. Doszedł do mnie na 7 m. Te na zbiorówce też czuły cuch człowieka - nie dało się go nie czuć będąc pośród 34 strzelb. Niezbyt sobie z tego robiły. Niestety w Polsce - dla mnie - tak wygląda w tej chwili ochrona środowiska: - ekolodzy i ludzie, nie wiedzący nic, ale mówiący pozytywnie o wilku, krukach itp. - 2000000 głosów, - myśliwi i ich rodziny - 500000 głosów. Wniosek rządzących - obecność niekontrolowanej populacji wilka w Polsce jest POŻĄDANA. P.S. Użyte liczby są całkowicie przypadkowe :-) Darzbór.

Autor: Jurekel  godzina: 10:07
Nikt lepiej od myśliwych nie wie, jak wyglądają roszczenia rolników. Odszkodowania za wilki to aktualnie nie nasz problem, ale z pewnością będzie. Proponuję do kompletu przyjąć na siebie odszkodowania za bobry, kormorany. Na strzelaniu to siem zuchy znają, ale z polityką na bakier.

Autor: Alej.....  godzina: 10:22
"a ja mam kaprys zdjąć sobie z takiego upolowanego wilka skórę wygarbować ją wygotować jego czaszkę i postawić na honorowym miejscu wśród licznych trofeów. " A jakie przy tym rozkapryszone. Zastrzelić wilka i umrzeć spełnionym...

Autor: wuj Onufry  godzina: 21:46
Jurekelku Alejowy (lub odwrotnie, wsio ryba), ile byś bajeczek nie opowiadał, to nie zmienisz pryncypiów ekologiściarskiego lewactwa. Ich cel nr 1 to: ZLIKWIDOWANIE ŁOWIECTWA. Aby to się udało, coś musi zbierać nadmiar stale rozmnażających się dziczusiów, jelonkow i sarenek. Czyli wilki, one wg perfidnych lewusów mają zastąpić polujących ludzi. I dlatego te okrutne drapiezniki, mordujące te niewinne milutkie jelonki wśród wielogodzinnych męczarni, są tak hołubione przez ekolewactwo, bo to ich najwięksi sprzymierzeńcy do osiągnięcia wrednego celu zrobienia z ostatnich facetów p i p. Nie bajdurz, że za rozrost populacji wilków odpowiada nadmierna baza żerowa. Ona zawsze byla wielokrotnie wieksza niz wilcza populacja i nadal jest. Odpowiada tylko i wyłącznie aktywna ochrona wilków przez lewusów. Nie tak dawno wilki byly po cichu eliminowane za milczącą zgodą społeczeństwa. Teraz perfidna ekologiściarnia pilnuje, by żaden wilk nie skończył przedwcześnie żywota. W temacie wilków nie ma zadnego pola do negocjacji z ekoterrorystami. Albo myśliwi albo wilki, to jedyna alternatywa.

Autor: Jurekel  godzina: 22:45
Wbij sobie do głowy - drapieżnik żyje tam gdzie jego ofiary , którymi się żywi. Doskonałe warunki dla wzrostu populacji wilka, to wypadkowa przynajmniej kilku czynników. W ościennych krajach wilki są gatunkiem użytkowanym łowiecko.

Autor: Ciupaga  godzina: 23:03
- ....Doskonałe warunki dla wzrostu populacji wilka, to wypadkowa przynajmniej kilku czynników..... nie kilku, tylko jednego - braku polowań na nie. ......W ościennych krajach wilki są gatunkiem użytkowanym łowiecko..... za pomocą ołowiu (często aplikowanego z pomocą śmigłowców czy skuterów śnieżnych) a nie za pomocą wydumanych, "nowoczesnych" metod użytkowania łowieckiego.

Autor: Jurekel  godzina: 23:50
Ciupaga - użytkowanie łowieckie gatunku , to nic innego jak polowanie na taki gatunek. Podaj sobie rękę z piętą. Tak się elegancko określa "aplikowanie ołowiu". Przyroda jest tworem złożonym z wielu czynników, w tym z czynnika ludzkiego i jego wytworów . Czyli przepisów prawa również. Każde zwierzę , każdy gatunek musi mieć możliwość zaspokojenia głodu i bezpiecznego miejsca odpoczynku oraz możliwość rozmnoży. Ciupaga , wygląda na to, że zrozumiałeś w dość specyficzny sposób tematykę .