Środa
08.07.2020
nr 190 (5456 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: język miłości elektoratu Czosnoskiego

Autor: 28rafal  godzina: 00:06
Nigdy tego bałaganiarstwa nie przeskoczę. Klamoty,klamociki, śrubki, zaworki,,wszystko "mam". Idę coś zrobić i wszystko pod ziemię się zapada. Jadę kupić nowe,,za dwa dni znajduję stare w jakimś irracjonalnym miejscu. Najgorzej jest po sprzątaniu. Jak poukładam, posegreguję i ma być super, robi się koszmar. Niczego nie znajdę. Wtedy wściekły wysypuje wszystko z pudełeczek, skrzyneczek i za 10min. bajzel mam większy jak przed sprzątaniem.

Autor: Stefan Senegal  godzina: 00:16
Dlatego wszystko wyrzucam! I tak się kupuje i tak.. A mniej nerwów i czasu..

Autor: 28rafal  godzina: 00:45
Łatwo powiedzieć.:-) Wywalić jakiś "dinks", który może za trzy lata przydać się do jeszcze nie wiadomo czego? :-)

Autor: 28rafal  godzina: 06:53
domiś2 ,,,zrobiłem wywiad "koprowy"..To jest jakaś grubsza sprawa. Kopru nie ma nikt. Niektórzy siali 5 razy i albo nie wyszedł z ziemi albo zaraz po wzejściu zginął. Podobno tylko na rynku można kupić, ale zielony, mały, po 6zł za kilka gałązek. Co jest tego przyczyną? Nasiona przekombinowane genetycznie,,"coś w powietrzu",,jakiś wirus? Nawet młode drzewka dębu mają uszkodzone i dziwnie powykręcane liście..Koper który wyszedł z ziemi usychał jak opryskany herbicydem.

Autor: domiś2  godzina: 10:05
28rafał, ciężki rok. Ja w ogrodzie na 5 jabłoniach, mam policzone całe 5 jabłek na złotej renecie, żadnych innych nie ma. Z 2 drzew czereśniowych, nie zerwałem oni jednej czereśni. Katastrofa, wszystko obmarzło. Co do kopru, poszedłem na zwiady czy jest dostępny i ... akurat nie było, ale Pani twierdziła, że wczoraj był, to tylko chwilowy brak i jutro będzie. Jakbyś nie miał ... a u mnie akurat kupię,.... to ok. 17 lipca będę kilka dni u Leszka, mogę dowieźć. :-)

Autor: 28rafal  godzina: 11:57
domiś2 ,,,właśnie przyjechałem z poszukiwań. Cud! w jednym tajemnym miejscu kupiłem 6 pęczków ładnego kopru,,,z centralnej Polski. Tutaj nikt nie ma nawet gałązki. Z czereśni zerwałem 4 sztuki a jabłka opadły i zostało może 10szt. Jeśli to ten sam L. z okolic stawów to mam tam zaproszenie,ale! Wczoraj dzwoniła córka, że 16-17 przyjedzie z wnuczką i niczego nie mogę zaplanować i obiecać. Teraz idę po ogórki i chyba wykopię czosnek.

Autor: domiś2  godzina: 12:08
28rafał, będę dzisiaj lub jutro rozmawiał z L. bo mu muszę natłuc do łba na kogo ma głosować, "bo siem waho". On ma do ciebie tel, to może coś ustalicie ... Ja jestem u niego ok. 16-17 do 20-21 albo dłużej. Spać jest gdzie, ogórki się znajdą ... i coś do nich .. :-)

Autor: WIARUS  godzina: 17:11
    We wtorek Rafał Trzaskowski odwiedził gminę Sadki w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie spotkał się z ludźmi ze wsi Radzicz. Mieszkańcy opowiedzieli kandydatowi Koalicji Obywatelskiej o tym, co sądzą o TVP. – Tak mi się trąca trochę Koreą Północną – mówił jeden z mężczyzn.


Autor: Stefan Senegal  godzina: 17:21
Haha.. gmina Sadki ma bardzo kulturalnych traktorzystów.. Zawsze zjeżdżaja w zatoczki jak widzą ze kilka aut się za nimi wlecze.. Fenomen w skali kraju..

Autor: 28rafal  godzina: 17:46
domiś2,,,dam znać. Jak coś, to podjadę do brata, też koło stawów ma dom on mnie podwiezie do L. Dzisiaj wykopałem trochę "czosnyku",,kilka cebul, wiaderko ogórków i kilka własnych pomidorów. Dzisiaj na nocne żerowanie: miska ogórków z pomidorami, cebulą, trochę szczypioru, śmietana a do tego świeży chleb razowy tylko na zakwasie,,,,,zzzz masłem:-}

Autor: 28rafal  godzina: 17:53
Kurki dla żony na jej ulubiony sosik...:-)