Sobota
23.01.2021
nr 023 (5655 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: O pandemii, lowiectwie, ludziach, gospodarce w USA

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 08:24
No i jak panie hunter21 zamilkles? Podpowiem wiecej, bo to w zasadzie nie jest tajemnica. Firma zajmuje sie samolotami, obrona, kosmosem i helikopterami. Jest najwiekszym producentem tych rzeczy na Swiecie. Siedziba ( centrala ) znajduje sie ..... nie w USA ..... ale w Leiden w Holandii. Glownymi udzialowcami sa dwa panstwa europejskie, ktore wcale nie konkuruja z USA, lecz scicsle wspolpracuja z USA ( nic nie dzieje sie bez wiedzy), co lepsze produkuja one m.in na kontynecie amerykanskim w USA ( Alabama ) i Canada. A szkolenia odbywaja sie w roznych miejscach na Swiecie , np te najblizej Polski w Sewilli, Madrycie oraz na Wegrzech ..... zdziwieni?, co lepsze jest tez oddzial w Polsce ( ale to bez jakiegokoliwek znaczenia ) Produkcja w USA dosc mocno wspiera rynek pracy, i daje w rynku kooperujacym prace dla ok 250 000 miejsc pracy tylko na rynku amerykanskim. Chcac nie chcac, kazdy Polak, Amerykanin czy inny mieszkaniec Swiata, ktory skorzysta z tych produktow lub uslug znajdzie sie w specjalnej chmurze ( od dawna jest w innej ), ktora jest inna od amerykanskiej ( w zakresie ochrony danych ), w swiecie informatyczno -cybernetycznym To sa informacje ogolnodostepne. I jest to postep, ktorego nie potrafii nikt powstrzymac albo uniknac, jezeli chce normalnie sie komunikowac, zyc, podrozowac, czy bronic sie przed terroryzmem itd. Dzis informatyka, zbiory danych, tworzy swiat cybernetyczny, ktory sam sie uczy na bledach, mysli i analizuje, coraz czesciej w oderwaniu od czlowieka, ale pod kontrola czlowieka. I co zabawne, byc moze wielu ludzi, moze czytelnikow tego forum, nawet nie majac swiadomosci tego, bo zyjac normalnie, zetknie sie z tym, czym, co bedac jedynie malutkim tribikiem w tej wielkiej maszynie, kierowal i stworzyl moj wifeik, wspolnie z calym grupa ludzi, z roznych krajow, narodowosci i kontynentow. Moze znajda sie tacy, co beda uzywac to oprogramowanie, w jakies czesci, w przemysle, lotnictwie, komunikacji lub innych. Do czasu, az za rok dwa, idac z postepem to co dzis jest nowoczesne, jutro juz bedzie przezytkiem, i pojawia sie inni ludzie, co zastapia mojego wifeika, a ich znowu zastapia inni, wraz z uplywem czasu, ktory w tej sferze jest inny, szybszy, zajmujac sie swiatem informatycznym. Dlatego jestem spokojny, bo zadne zabawy emerytow, rencistow, czy innych wscibskich, na jakims tam portalu, poszukiwanie sensacji, szukanie informacji na internecie, to tylko zabawa dzieci klockami, w ktorej ja tez przyznam dla hobby uczestnicze. Pisanie donosow, w jakims tam interesie obrony bierutowskiego modela, po roznyc krajach, podstarzalych ubekow , naiwdzonych czlonkow njajlepszego mdela lowieckiego na Swiecie czy pseudo informatykow z zabitych dziurami miesjcowosci, znudzonych zyciem tlustych psycholgow bez chlopa, co nic nie osiagneli, lekarza co sie nudzi, jakis bylych podpolkownikow od min i mostow ( saperstwa ), czy mocno zadufanych handlowcow od armatury lazienkowej, co mnie od zmywakow, azbestow wyzywal, nie ma znaczenia. I dlatego mnie to wisi, zyje w innym Swiecie, w innym kraju, praworzadnym i demokratycznym. To, ze jakis dziadzius nie ma pojecia, ze sa rekonstrukcje czy repliki, ktory probuje mnie na czym osmieszyc, cos szuka, sa tylko zabawa. Oczywiscie nigdy nie sadzilem, wyjezdzajac do USA, ze tak ulozy sie mnie zycie, nie zabiegalem o nie, chcialem zyc spokojnie bawiac sie hobby, walczac z bierutowskim modelem dla zasady, ale zycie bywa zabawne, zyjac dalej zyje tu i teraz w takich realiach. I robie to co lubie, moze dla wielu zawod jaki wykonuje jest malo ambitny, ale on daje swobode, niezaleznosc, wolnosc i mozliwosc wykonywania go wszedzie na swiecie, przy calkiem niezlym uposazeniu. Daje tez spokoj, ktorego np. moj wifeik nie ma. I powiem wam tez, ze znikim na zawody bym sie nie zamienil, nie potrzeba mnie uznania jakie ma moja zona, funkcji, stary juz jestem, z wiekiem rosnie zapotrzebowanie na spokoj, komfort, ktory mam, czasami zabawe, czy napisanie jakis durnot na jakims portalu. Tyle. A zdjecia umiescilem celowo, to sa moje zdjecia, pewnie z jakiej proznosci, moze by dac pstryczka w nos niektorym, sa bez nazw ulic, tablic rejstracyjnych,, wizerunkow, moga byc zlokalizowane, ale dzieli je odleglosc czasowa od tego co jest a bylo, tyle, ze lokalizacja, a nawet ich personalizacja wsteczna, nie ma znaczenia.Informacje podane tez nie sa zadna tajemnica, sa ogolnie dostepne w branzowych publicznych nosnikach, ale wymagaja siedzenia w tej materii.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 09:46
Oczywiscie, w zyciu robilem rozne rzeczy wczesniej, mozna rzec bardziej ambitne czy sluzace krajowi, tu i tam, ale kiedys moj niezyjacy mistrz,przyjaciel Janek, czlowiek, od ktorego nauczylem sie zawodu, czolgajac sie w crowl space, czesto majac w poblizu szczury wielkosci kota, po to, by z czasem umiec zrobic wszystko i by mnie nikt na robocie nie oszukal, powiedzial. Cyt: "Wiesz, ludzie obojetnie kim sa i co robia, zawsze musza gdzies zyc i cos jesc .... by egzystowac", nie wazne, czy sa politykami, policjantami, pracuja naukowo itd. Taka prosta mysl, na ktora ja czlowiek z wyzszym wyksztalceniem nigdy nie potrafilem wpasc, a zrozumialem ja, gdy musialem zaczynac wszystko do nowa, takze wtedy gdy dostalem bilety do lozy VIP, od lekarza Chicago Blackhawks, od afroamerykanskiego lekarza swiatowej klasy, za to, ze przyjechalem w Niedziele, zreperowac mu toalete, a on w gratisie dal mnie je, gdzie korzystajac z barku, siedzialem jak conajmniej jakis VIP wsrod elity Chicago na meczu hokeja. Do takiej lozy nie wpuszcza sie byle kogo, nawet jak sie niby nalezy do elity, lub za taka osobe sie uwaza ( jak co niektorzy ). Tak zwana po polonijnemu kontraktorka, pozwolila mnie poznac cala Ameryke, ludzi roznych branz i zawodow, i otworzyla mnie drzwi do DC, choc DC znalem wszczesniej, ale nigdy nie myslalem, ze poznam ludzi z takich sfer, np. Supreme Court of the United State, ja emigrant, robotnik, nagle bywalem zapraszany przez przez wazna persone z tego sadu, zreszta o polskich korzeniach z Massachusetts, do niej do domu, a pozniej do innych domow, zdobywalem zaufanie i przyjazn roznych ludzi bez narzucania sie, bedac nikim, i to co kiedys rzekl Janek, sprawdzilo sie w 200% i to na taka skale, a pozniej jakos samo poszlo dalej, rozne projekty. Ludzie, czasami .... "spadaja z wozu" jak w wierszu Buszmana : https://www.youtube.com/watch?v=Mqh_GxmpciQ , ale nie kazdy potrafi zatanczyc jak Grek Zorba, bo do tego tzreba miec otwarte serce, radosc zycia i checi, pewnie tez odwage: https://www.youtube.com/watch?v=2AzpHvLWFUM, i tego nie potrafia zrozumiec ludzie, co nic nie przezyli, cale zycie zyli jak kon przy dyszlu, myslac ze sa kims. Spojrzcie do okola siebie, lekarze, prawnicy, biznesmeni, a kazdy gdyby to starcil, choc dzis bufon, dla ratowania tego wszystkiego, gotow bylby zrobic laske, tracac swoj honor. To tez wplynelo na lowiectwo, nie potrzebowalem juz grawerowanej broni, by umiec sie cieszyc z obcowania z przyrody, uznania tzw. kolegow, zrozumialem ta prostote, ze do wbicia gwozdzia nie potrzeba zlotego mlotka. Wyzbylem sie proznosci a nauczylem sie wygody. I to tez jest odpowiedz, ze jakis hunter26, doktorek, Marek czy inna persona nie potrafi i nie umie zrozumiec, ze ich ataki, donosy, zawiadomienia, i inne szkalowania,opulwania sa dla mnie bez znaczenia,jestem ponad tym, znam swoja wartosc, wiem co osiagnalem, a wyzywanie od robotnikow, zmywakow, azbesiakow mnie bawi. jestem lepszy od nich, bo umie podniesc sie z kolan, walczyc, i spuscic im lomot, jak uznam to za konieczne, bez strachu, ze cos mnie dotknie, jak kiedys z tymi 3 Meksykami z maczeta. Bo czasmi, trzeba umiec zrobic krok dalej, a ilu z Was to potrafi?

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 10:12
Mialem i mam barwne, kolorowe zycie, nigdy nie myslalem,ze tyle w zyciu doznam i zobacze. Ludzie, czesto wpadaja w rutyne, praca, dom, to samo biurko, wybieg jak dla psa w ktorym przyzywaja zycie ( srodowisku w ktorym zyja, miasto czy wies ), myslac, ze robia kariere, ze sa kims, ze sa elita. Czasami nawet wyjada na wakacje, wczasy. Ja mam wczasy ciagle, jestem nie zalezy, zyje w roznych miejscach, co kilka lat zmieniam stan, duzo podrozuje, czuje tetno zycia, jego smak. Kazdego dnia dziekuje Bogu, ze to mam, bo pewnie jak wielu, zylbym na wybiegu, ta sama praca latami, to samo biurko, ci sami znajomi, az do smierci. Wlasna firma, prawo do pracy kiedy chce, a nie ze ktos cos mnie kaze, charakter pracy, tj. szybkosc realizacji i szybkosc wyplaty za usluge, daje ten komfort. Nie raz jadac samochodem przez USA, z jednego punktu do drugiego, mam ten komfort, ze moge zboczyc z trasy, zatrzymac sie, przeciagnac pobyt, cos zobaczyc, poznac, zjesc. Bez szkody dla zarobku, bo pracuja inni. Sprobujcie tak, a inna rzecz, czy mozecie ? I za to kocham USA. I dlatego ja, wyzywany na tym forum od roboli, azbesciakow, zmywakow, jestem lepsyz od lekarza czy Marka, ktorym ktos kaze pojsc do pracy o okreslonej godzinie, na zabieg, spotkanie, sa przy dyszlu, jak konie. Ja zas z racji tego, co robie, jestem wolny. I oni nie sa w stanie tego zrozumiec.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 10:35
Mialem wielu znajomych, co tylko pracowali , pracowali, pracowali by na starosc, na emeryturze, zwiedzac Swiat. Z nich wszystkich udalo sie to moze z kilku, reszta nie dozyla tego, czego chciala dozyc. Przeszli na rente, emeryture, i rok , kilka lat i do piachu. Blad ich polegal na tym, ze nie potrafili oni polaczyc pracy z radoscia czerpania z zycia calymi garsciami, czasem nawet dokonujac wyboru, na rzecz zycia. Czlowiek stary, coraz bardziej z wiekiem juz chce spokoju, ciszy, ciepla, stablizacji, komfortu, utrzymania zdrowia .......ale o tym swiadomsc nabywa dopiero na starosc. Marne emerytury juz wystarczaja wtedy na oplaty, leki i jedzenie. O jakim zwiedzaniu swiata moze byc wtedy mowa. Ja gdy poczuje, ze juz nie moge, bede siedzial w ogrodku, pil Whisky, sadzil pomidory i ogorki. Przysypial na bujanym fotelu, chrapal, puszczal baki i wygrzewal stare kosci.

Autor: gravling  godzina: 14:39
Chryste[lub -...o ku...żwa]-co za mitoman.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 14:48
Gdybym byl mitomanem pewne pajace by tak sie nie zloscily dziecino.Oni dobrze wiedza, co ukazalem na zdjeciach to prawda. Na tyle, to oni info mogli uzyskac.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 15:48
Zreszta nie o jakies przechwalki tu chodzi, ale swiadomosc, ze stare krzywdy mnie wyrzadzone przez tych pajacow nie sa zapomniane, a czas ma to do siebie, ze pomaga wyrownac rachunki. To siega dalej niz forum czy pisanie na nim, i czasami trzeba lat, nawet, dlugiego czasu czekania i pracy by poznac tych pajacow, gdzie zyja, co robia, by ich za madrosci -wielu z nich pewnie robilo to dla zartu, kozaczenia, pokazania jakim to sie nie jest odwaznym twardzielem - wyrownac rachunki poza forum. Roznica miedzy mna a nimi byla taka, ze mnie bierutowski model wyrzadzil krzywde, a oni bedac jego czlonkami, nie znjac mnie w ogole tematu, rzucili sie jak chieny by mnie zagrysc ( po wuja pchali sie w ta naganke ). Byla zabawa, to teraz moze nadejsc zdziwienie, ze za takie zabawy po latch mozna byc skarconym. Brylowali tez na forum.Za nie tykalnych sie uwazali. A tu zdziwka, facet sie nie stoczyl, podiosl sie i jest mu dobrze, lepiej niz bylo. Nigdy nie zrozumiem pajacow, co szukaja wojny z ludzmi, ktorzy do chwili jej rozpoczecia, nie wiedzieli, ze oni , te pajace nawet zyja na Swiecie.Tyle w tym temacie. I wszystko zgodnie z prawem. Rozumiem, ze wielu nic z tego nie rozumie, ale to nie onich tu chodzi, ale o tych, co z pewnoscia zrozumieja.

Autor: bfgj  godzina: 18:15
@Miłośnik PZŁ Niestety, ale muszę jeszcze raz zabrać głos i to w dwóch tematach naraz. We wczorajszej wymianie uprzejmości napisałeś do mnie taki tekst. Cytuję „Nie rozumiem z tym kapowaniem, co mam zaprzeczac? Jezeli pisales, ze mieszkam w basement, ze nie znam Lincoln Park ( zaraz dam zdjecia ), nie mam broni, jestem nielegalnym w USA ( zawsze bylem legalnie ), czy karanym choc nigdy nie bylem, nie bylem i nie jestem mysliwym, ze nie figuruje w spisie podatnikow ,ze jestem nierobem ( moge sobie pozwolic na prace umyslowa w domu ) ,ze nie bylem gdzies tam itd. to mnie obrazalas i dawalem do skasowania obrazajace mnie wpisy. Dlaczego mialbym tego nie robic ? Koniec cytatu Nigdy nie pisałem na temat gdzie mieszkasz ,czy masz broń, czy jesteś legalnie ,czy nielegalnie w USA jakie płacisz podatki . Nigdy nie napisałem na tym forum postu ,który by Ciebie obrażał. Nie jest moim zwyczajem pisanie postów personalnych . Ja generalnie z Tobą prawie nie rozmawiałem. Dlatego też to co napisałeś powyżej to oszczerstwo i pomówienie. Ja zawsze pisałem i piszę tylko pod jednym Nickiem „bfgj” Wyrażam zgodę aby redakcja to potwierdziła. Dlatego wskaż mi te moje wpisy w których Ciebie i Twoją rodzinę obrażam. Jestem pewny że takich wpisów nie znajdziesz bo ich nie ma. Za takie chamstwo i manipulację wobec mojej osoby od każdego innego tu piszącego zażądałbym oficjalnych przeprosin na forum. Ale od Ciebie tego nie zażądam. Bo nie mam pewności czy jesteś honorowy i czy posiadasz odrobinę kultury aby uznać swój błąd.. Ten sam tekst umieszczam w Temacie „Prowokacja” gdzie miała miejsce nasza wymiana zdań pomimo że niektóre moje posty w tym temacie nie były skierowane do Ciebie. Więc nie wiem po co tam się produkowałeś na mój temat.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 18:56
Udzieliłem Tobie odpowiedz w tym temacie Prowokacja. Chyba wyczerpująco.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 19:08
Panie bfgj na tym forum są dwie rzeczy, które jeszcze muszę zrobić nim przestanę tu pisać. Po pierwsze doczekac wyprowadzenia sztandaru PZŁ =upadku bierutowskiego modela łowieckiego.Co raczej nastapi. Po drugie, wyrównać rachunki za opluwanie mnie, i mam na to sposób, który zrealizuje. Długo na to czekałem. Później nie będę miał sensu tu być.

Autor: bfgj  godzina: 19:43
Nie jestem zwolennikiem PZŁ Jestem przeciwnikiem, Przede wszystkim jest przeciwnikiem sytuacji aby właściciel ziemi nie miał prawa,,,,,,,,,,,,,,,, Dalej nie będę pisał bo znowu Ci się coś pomyli Z Bogiem,.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 20:00
Pierwszy sensowny wpis, ale te kropki budzą podejrzenia, czy może są dwuznaczne. Z Bogiem.

Autor: bfgj  godzina: 20:16
Nie znasz treści moich wpisów dlatego niewiele wiesz A jestem tu prawie od początku.