Czwartek
14.10.2021
nr 287 (5919 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Temat wywołany przez Kol. Broni.  (NOWY TEMAT)

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 09:08
Wbrew wyobrażeniom niektórych programy federalne i stanowe zaincjonowane w 2015 -2015 roku w USA przynoszą efekty w walce z dzikimi świniami. Wiem o sukcesach w WI i IL, gdzie eliminuje się zasięg występowania tego gatunku inwazyjnego. Mapy, o których wspomina Kol. Broni obrazują często zaobserwowane występowanie dzikich świń, co jest często wynikiem celowym myśliwych, ucieczek inwentarza itp. Nie obrazuje ich depopulacji. Polecam literaturę: https://outdoor.wildlifeillinois.org/articles/the-illinois-feral-swine-damage-management-program-what-is-the-current-feral-swine-population-status-in-our-state/ https://www2.illinois.gov/dnr/conservation/wildlife/pages/feralswine.aspx Bardzo proszę zobaczyć metody eliminacji dzików.Z tego mnie wiadomo IL i WI mocno zredukowały obszarowo występowanie dzikich świń, ale jest to ciągłą walka, mapy mówią o zasięgu i zaobserwowaniu, a nie mówią o eliminacji, obserwacje występowania powodują w tych rejonach często depopulację tego gatunku, i o tyle jest to łatwiejsze na środkowym - zachodzie bo przepisy są bardziej rygorystyczne i wchodzące w prawo własności, co np. w Texasie czy innych stanach południowych jest trudne, a dzikie świnie w lesie, traktuje się jako spiżarnię dla ludności tradycyjnie przyzwyczajonej do polowania na nie. Co stan to często inne prawo, regulacje, stosunki własności, a to jest problem w ogólnokrajowym eliminowaniu tego gatunku inwazyjnego, można go wyeliminować na terenach publicznych, ale w wielu stanach silne prawo własności jest przeszkodą w eliminacji dzikich świń, gdy właściciel ziemi chce je mieć i ma z tego korzyść, np. z polowania. W IL są kary poważne za wypuszczanie świń, posiadanie bez pozwolenia, transport bez pozwolenia czy hodowanie. Na terenach publicznych, zarządzanych przez DNR, Leśnictwo czy lokalne departamenty w poszczególnych county dzikich świń nie ma, bo są depopulowane z chwilą ich zaobserwowania. Proszę zobaczyć też infolinię i prawo polowania na gatunki inwazyjne.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 09:16
To o czym pisze już z kilka lat, najlepsze są pulapki, których z uporem w PZŁ się nie stosuje z wiadomych powodów, proszę też zobaczyć, że tam gdzie zarządza stan to dzików nie ma, nie robi się lisa strażnikiem kurnika, jak to ma miejsce w Polsce, gdzie myśliwi mają biznes i hobby że zwierzyny łownej stąd liczenie, ze sami zdepopuluja ich populację jest naiwnością( konflikt interesów). Również chemia jest stosowana. Są efekty w wielu stanach, ale w Polsce to temat tabu.

Autor: Miłośnik PZŁ  godzina: 09:23
Moi znajomi jeździli też na rosyjskie dziki do Minesota, ale tam też je dobrze zdepopulowano, stąd też jak ktoś poluje na dziki, to musi mieć fuksa lub polowań na farmach czy zamkniętych łowiskach. Zagrożenie dzikimi świniami jest, ale tak naprawdę walkę z nimi rozpoczęto w tym wieku, środki chemiczne, pułapki, broń biologiczna, programy odłowu i przerobu na karmę dla psów. Z sukcesem walczą też z dzikimi świniami w MD i Va. Natomiast w NC mają na tym biznes i rosyjskie dziki ( dobre stanowisko).

Autor: Pablo Jarzabek  godzina: 11:31
Dzikich swin nie wyeliminuja. Juz nadciagaja z poludniowego zachodu do Wyoming i Montany. Do stanow Pensylwania i Nowy Jork z poludnia. Wyeliminowac "Zielona Policje", DNR, zniesc roczne licencje na polowania na wlasnych terenach,......Dosc tych oplat, znaczy podatkow.🥵