Czwartek
27.01.2022
nr 027 (6024 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Wolne spostrzeżenia

Autor: piotrBo  godzina: 06:36
Piszesz o innych caly czas aty masz ziemie do polowania?wogule co masz?bo cos wspominales ze ktos tobie cos zazdrosci?Jestem ciekawy bardzo prosze zaskocz mnie.Moze masz ziemie do polowania?Bo caly czas piszesz o kims a sobie ze ktos ci cos zrobil.

Autor: Jan Tukan  godzina: 07:03
A co ciebie to obchodzi! Znowu szukasz dymu. Chyba śmieszy jesteś, że mam coś robić i pisać o sobie, bo ty tak chcesz. Zajmij się sobą! I jeszcze żeby twoją ciekawość zaspokoić, jaja jakieś! A kim ty jesteś , że mam ciebie zaskakiwać, jakąś ładną dziewczyną. A o kim pisze to nie twoja sprawa, nie pisze o tobie na pewno!

Autor: Jan Tukan  godzina: 07:47
A jeżeli chodzi o to, co ktoś mi zrobił. To chociażby ty, zapraszałem ciebie do WI do Lyndon Station, nie oczekując wzajemności a ty wzgardziłeś. A teraz piszesz bym ciebie zaskoczył i o ziemię do polowania pytasz, a przecież dobrze wiesz, że mając tu liczna rodzine, ludzi co mają ziemię do polowania mam w czym wybierać. A ty osobom mnie wrogim przekazałes kilka informacji, które były tylko tobie powiedziane, i tak spreparowane, by ciebie sprawdzić. A później nagle twoi koledzy je podali z tego forum. Tak się nie robi i o to mam żal. Zresztą co temat, to próbowałeś mnie nie raz atakować, choć nigdy ci wrogiem nie byłem. Były i inne rzeczy, nie ma co zresztą o tem pisać, wpis zrobiłeś by znowu pewnie spór jakiś wywołać, bo w dobre intencje nie wierzę. Prędzej to jakaś wspólna "akcja " utrwalaczy PZŁ. Dla mnie to niezrozumiałe, że nie mając pojęcia o PZŁ, wielu sprawach, tak się zachowałeś. Masz swoje życie, ja mam swoje, nic od ciebie nie chce i znać też ciebie nie chce. Tylko tyle. Były też tematy, co wydawało się mnie, że spotkałem w tobie pokrewna duszę, gdy gadaliśmy gdy mieszkałem.w Va czy byliśmy z żoną w Panamie, a ty już wtedy pewnie tym osobom z forum przekazywałes to co mówiłem, choć pewności nie mam. Jak szukałem i oglądałem chałupy w Deerfield I dzwonilem w drodze z MD, ze będę w Chicago by się spotkać w jakaś niedzielę to nie chciałeś, pamietasz. A później co pisałeś na forum. A gdybyśmy się przez przypadek wśród jakiś wspólnych ludzi spotkali, to dla świętego spokoju opuszczę to towarzystwo, bo nie mam przyjemności z tobą rozmawiać. Żyj swoim życiem, najlepiej z daleka od mojego i mojej rodziny życia.

Autor: Jan Tukan  godzina: 08:08
Pewnie i ja kilka słów za dużo powiedziałem w twoją strone, ale to była reakcja na twoje działanie. Tyle.