![]() |
Środa
10.08.2005nr 010 (0010 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Proszę o radę w zakupie !!! Autor: lzb godzina: 00:03 Ad Sidorowicz. Pisałem o drylingu dwie kule jeden śrut. Myślałem też o broni na początek - może zbyt wyśrubowany pułap ale dlaczego nie? W niczym to nie przeszkadza młodemu mysliwemu w zastanowieniu się co w następnej kolejnosci - może sztucer - może dubeltówka. Będzie czas by się zastanowić a na początek trochę zdobyć doświadczenia. Nie obstaję tylko przy kniejówce czy drylingu. Chodzi mi też o to, że mając dwie kule możesz szybciej strzelić niż ze sztucera - nie myślę o tym jak o zawodach. Jestem też zdania - wielość wyborów daje nam możliwość zakupu wg upodobań z mozliwości Autor: yogy godzina: 00:10 moze i smedze, ale jak sie Koledze nie bedzie podobał Mercedes S to chociaz by sie niem kolega przejechal to i tak chyba by Ggo Kolega nie kupil, tylko np. BMw M5, bo akurat wpadlo w oko.. moze sie myle, mi jak sie cos nie podoba, to chociaz ejst rpaktyczniejsze to tego nie kupie... moze i ejstem jaki glupi albo cos, ale ja plastiku nie mam, nie chce miec i zapewniam ze miec nie bede. Autor: irnet2 godzina: 01:07 Poluję z cz550 lux w kalibrze 308 już kilka ładnych lat więc podzielę się moją opinią na temat. W moim odczuciu to całkiem przyzwoita broń. Czesi zrobili duże postępy w broni jak również w optyce. Sztucer jest bardzo solidnie zrobiony i przez 10 lat mnie nie zawiódł ani razu. Żadnych problemów z mechaniką, spustem itd. Strzela i pewnie długo jeszcze będzie strzelał. Teraz troszkę minusów. Mam wrażenie po tych latach, że trochę wieje od niego toporem. Jest ciężki, drewno jakby z masowej produkcji. Nie ma w sobie odrobiny elegancji. Po jakimś czasie zaczyna się tęsknić do czegoś ładniej wyglądającego, lepiej wykończonego, zgrabniejszego i lżejszego. Na polowaniach niestety ramię boli. Co do wyboru: wybrałbym cz550 ze względu na kaliber, o którym słusznie koledzy pisali, że jest super. Drewno czy plastik to rzecz gustu, ja osobiście zdecydowanie wolę drewno bo to w lesie jakoś bardziej pasuje. Lunetą, o której pisałeś bym się nie podniecał, bo to ona może Ci napsuć kawał życia, tym bardziej jeśli jest to jakiś tani model i to w dodatku nastawny. Takie sprzęty to na wiatrówkę. Dozbierasz z czasem na jakąś przyzwoitą optykę i w połączeniu z czechem masz spokój na lata. Pozdrawiam i powodzenia! |