Poniedziałek
02.06.2008
nr 154 (1037 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Iglice w drylu  (NOWY TEMAT)

Autor: MariuszG  godzina: 11:52
W moim drylu nie wracają iglice tylko zostają na zewnątrz. Wiem, że to dość normalne dla dryli ale chciałbym wiedzieć, jak koledzy radzą sobie z tym problemem. Ja używam zbijaków, które przy zamykaniu broni ze spuszczonymi iglicami uszkadzają je. Z drugiej strony wolę ich używać przy spuszczaniu kurków. Jakieś rady, co do obchodzenia się z tą sytuacją? DB M

Autor: RR-11  godzina: 11:56
Jak bezpiecznik boczny to zamykamy do ok połowy...z wciśniętymi spustami a potem przełączamy na kulę i tak samo domykamy. Po kilku próbach bedzie szło jak z nut.

Autor: yogy  godzina: 12:03
albo przy zalamanej broni spuszczamy iglice, wtedy iglica jako tako nie wyskakuje, tylko wyjedzie podczas domykania broni. pozdrawiam Paweł Darz Bór!

Autor: MariuszG  godzina: 12:13
Ale i tak w obu wypadkach iglice pozostają na zewnątrz? Ja nie mam problemu ze spuszczaniem iglic tylko z tym, że potem pozostają na zewnątrz i mogą ulec uszkodzeniu.

Autor: yogy  godzina: 13:01
tak pozostają, niestety taka konstrukcja. cofające się iglice to patent już nowszy. a, no chyba, że Kolega dysponuje trójlufką nowszej generacji. Tata ma Merkla z lat 80-tych i iglice zostają na zewnątrz. pozdrawiam Paweł

Autor: MariuszG  godzina: 13:09
Właśnie- jak sobie z tym radzić, żeby nie uszkodzić iglic?

Autor: yogy  godzina: 13:13
ale w jakim sensie? Tata wozi broń zaazwyczaj rozłożoną w twardym futerale wypełnionym gąbką, nic tam się z nimi nie dzieje. można by uszyć nap z twardej skóry takiego "buta" na baskile, który zasłaniałby iglice, ale nie sądzę by było to konieczne. u Taty jeszcze nic złego z iglicami się nie stało, a dryling swoje lata ma;) pozdrawiam Paweł

Autor: bladzieńki  godzina: 17:10
dokładnie, kolega RR-11 ma rację.Pozdrawiam

Autor: Waldemar TROP  godzina: 21:59
Witam Myślę że jak ktoś nie ma żadnych zmartwień to martwi się wystającymi iglicami w drylingu. Mam drylinga z października 1962 roku "SUHL"" wcześniej był własnością mojego ojca i nigdy niemieliśmy problemu z wystającymi iglicami, po prostu należy się nauczyć zamykać go na „dwa razy” , a zbijaki wystawić na allegro dla młodych myśliwych co chcą mieć wszystko czy to potrzebne czy nie. Pozdrawiam DB