![]() |
Poniedziałek
01.09.2008nr 245 (1128 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Tłumik BOSS Autor: wloochacz godzina: 09:53 Ad. Bartek L BOSS może być i stroikiem, ale przede wszystkim jest tłumikiem; tłumi drgania harmonicznie lufy, tłumi odrzut, tłumi płomień (tego nie wiem, bo nie stałem nigdy z przudu lufy podczas strzelania z mojego sztucera ;). Posiadam BOSSa, który był montowany w Dziemianch, czyli u Skawińskiego. Z tego co wiem, to BOSS jest kupiony (oryginał, czy co? :) )- montowanie i adjustacja to już praca rusznikarza. Tak, działa tak samo - jest modpowiednia śruba, którą można kręcić. ad. sowland Możesz wyjaśnić, co to znaczy że nie jest sygnowany do CZ, a jest do Remingtona lub Winchestera? A jakie to ma znaczenie? To znaczy, że co... że na moim Merkelu nie ma prawa być/działać BOSS? Darzbór! Autor: jurek123 godzina: 10:26 Kolego bodzio 1 Na cholerę Ci ta nagwintowana rura na końcu lufy ,chyba żeby kolegom imponować. Jeśli odczuwasz zbyt silny kop ze sztucera lepiej zastosować porządny amortyzator w kolbie a jest ich kilka od mechanicznych do specjalnego pojemniczka w środku ze specjalnym śrutem . Nie widać tego a skuteczność taka sama. Nie gniewaj się że tak ostro zareagowałem ale w życiu nie gwintował bym lufy sztucera by sobie na końcu rurkę przykręcić , co innego jak broń jest do tego fabrycznie przygotowana.No chyba że chcesz z tego sztucera osiągać jakieś wyniki na strzelnicy ,ale to chyba nie ten kaliber. Pozdrawiam Autor: R.D. godzina: 10:35 Z 9,3 też można strzelac kulka w kulkę;-) Ale nic Ci Boss w CeZetce nie da, jesli nie zrobisz tuningu fabrycznego spustu, tego nieergonomicznego, twardego, kiwającego się na boki kawałka wygiętego drutu. To jest problem cezetek. Autor: Tadek1 godzina: 14:24 Ad jurek123 i R.D. Widać chyba nie strzelaliście z 9,3 z CZ 550 na strzelnicy dziura w dziurę w łowisku już tak wesoło nie jest, trochę inaczej złapiesz broń, słabiej docisniesz do ramienia i kulka leci już nie tam gdzie trzeba i nic tu nie da ani tuning spustu, ani instalowanie amortyzatora w kolbie, zaczniesz dopiero porzadnie stzrelać po zamocowaniu hamulca, dokładnie nie wiem na czym to polega, ale z mojej CZ 550 w 30-06 strzelałem lisy na 150m i każdy dostał tam gdzie celowałem, po zamianie 30-06 na 9,3 tak wesoło już nie było, problem z trafieniem dzika na 80m nie jest nowością a na stzrelnicy ze stojaka dziura w dziura, po zamocowaniu BOSS a dopiero zacząłem odnosić sukcesy w łowisku. Proszę tylko nie wciskać mi kitu że to czynnik psychologiczny, bo to naprawdę działa. Pozdrawiam Darz Bór P.S Jurek 123 co możesz wiedzieć o czyms cokolwiek jeśli tego nie masz i nie próbowałeś Autor: R.D. godzina: 14:49 Tadziu, Strzelam z tego na co dzień i wiem co mówię (piszę). Pierwszy stopień do celnego strzału ( z czegokolwiek) to czuły i ergonomiczny spust. W cezetce tego nie ma. W MOJEJ czezetce tez tego nie ma. Jest zasr---ny drut kiwający się na boki. I nie ma możliwości wstawienia czegokolwiek, ani Timney ani inne gotowe sety. Można tylko tuningować istniejacy system. Boss daje bardzo dużo, ale jak zrywasz strzały to i boss nie pomoże. Autor: jurek123 godzina: 15:19 Kolego Tadek 1 No fakt że nie strzelałem z tego więc nie moge powiedzieć w czym tak ogromnie pomaga .Ale faktem jest że nie mam żadnego problemu by na dystansie do 200merów w cokolwiek nie trafić.Po prostu jak sobie co roku sprawdzę sztucer to jestem pewny. Czasem w życiu człowieka napada trzęsionka ale wtedy odczekuję aż się uspokoję i bez Bossa bez problemu trafiam. Jeśli kolegom to pomaga ich wola mozna dokręcać na końcu wszystko co wymyślono.A tak a propos strzelania jak kolego po strzale widzisz gdzie trafiłeś to znaczy że opanowałeś sztukę .Jak nie widzisz czy zwierzyna oberwała czy uciekła to nie ma się czego spodziewać. Ja słyszę każdą kulę trafioną tak powyżej 80m .Też nie wiem dlaczego ale słyszę i mogę określić w które miejsce trafił pocisk .Po prostu skupiony jestem a nie wystraszony. Pozdrawiam Autor: sowland godzina: 15:51 ad.włochacz . Napisałem to co myślałem że ma miejsce .Nie wiem czy firma która produkuje Ballistic Optimizing Shooting System / czytaj BOSS/ produkuje to do CZ ale na pewno produkuje to dla Winchestera Remingtona Browninga BOSS (uk.video.yahoo.com/watch/3360388/9417096) Autor: yogy godzina: 16:24 ad Tadek1 to rozumiem, że ten system powoduje samonaprowadzanie kuli ? bo inaczej wytlumaczyć nie mogę.. bez pudłuję, z trafiam.. toż to albo lufa jest taka do d....py, ale nie wiem co :| pozdrawiam Paweł Autor: bodzio1 godzina: 16:56 Mój problem z celnością jest taki iż na strzelnicy jak docisnę dobrze kolbę do ramienia i mocno złapię to trafiam w punkt, natomiast na ambonie bywa róznie czasamu nie docisnę dobrze kolby, albo inaczej złapię i wtedy pudłuję, ciekawostka jest taka że w poprzedniej broni w kal 30-06 na strzelnicy miałem takie samo skupienie jak w 9,3 a lowisku trafienie lisa ze 150 m nie robiło mi problemu. Kolega jurek123 pisze o dociążeniu kolby, zacznę chyba od tego bo faktycznie mniej zachodu, jak sie niesprawdzi to zastosuję BOSS-a, a jak jeszcze nie pomoże do wyzłomuje broń, ale trochę mi będzie szkoda ;>). Pozdrawiam Darz Bór Autor: CORNEL godzina: 18:50 AD bodzio1 Miałem bossa założonego przez Piotra Skawińskiego na Browningu Acera 30-06 z lufą 510 mm. Kopało i tak a komfortu psychicznego na pewno nie poprawiło, ponieważ huk wystrzału rozchodzi się na boki (przez dziurki) i efekt akustyczny jest o wiele większy dla strzelca niż przy lufie bez bossa. Różnicy w skupieniu (przy strzelaniu myśliwskim nie odnotowałem). Sprzedałem ustrojstwo i kupiłem zwykły sztucer w 30-06 z normalną lufą 570 mm, po jakimś czasie zmieniłem broń na kaliber na 308W w osadzie z bawarską baką i jest znacznie lepiej. Przede wszystkim komfort strzelania daje skład broni, kształt osady a dopiero potem "dodatki". pozdr Autor: Kulwap godzina: 19:50 Agencja mienia wojskowego sprzedaje oporopowrotniki od armat 85 mm. Może podejdą.... Autor: sowland godzina: 20:18 ad.bodzio1 sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.Bo co ma hamulec odrzutu do twojego składu.Ano nic. Lepiej daj komuś dopasować osade a zobaczysz że problem zginie. pozdrawiam Ps. Kiedys widziałem jak pewien pan strzelał na strzelnicy ale tak dziwnie miał odsuniętą twarz do tyłu.Zapytałem go czy mu to nie przeszkadza a on mi że to ''królewski kaliber który tak kopie że się boi o łuk brwiowy'' to po co mówie pan kupił taki duży a teraz się boi strzelać '' kolego jak ja z niego pier...ne to wszysko od razu pada w ogniu'' już to widze pomyślałem patrząc na jego tarcze. |