Środa
30.11.2005
nr 122 (0122 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Kolimator

Autor: Michał_K  godzina: 11:19
Sceptyk - tak, tez znalazlem ta oferte za 63 dolary ;-) Archium przeczesuje regularnie (czytam to forum znacznie dluzej, niz sie na nim udzielam), ale zawsze wg mnie lepiej jest zapytac sie w aktualnie "dyskutowanym" watku - a noz pojawilo sie cos nowego o czym ktos z rzeszy tu piszacych wie? Archiwum jest dobre, ale aktualnosci sa lepsze :-) I na tej fali zapytam sie moze praktykow: Czy w praktyce sprawdza sie "wodotrystwo" niektorych kolimatorow np. Bushella Trophy w wersji z 4 roznymi rodzajami, nazwijmy to umownie, krzyza? Czy wielkosc kropki rowna 2 MOA jest warta dodatkowych pieniedzy (na 100 m wole, mimo wszystko, uzyc lunety, a na mniejsze odleglosci wielkosc nawet 6 MOA nie zaslania tak duzo)? Czy efekt paralaksy, ktorego "calkowitym brakiem" chwali sie np. Aimpoint, czy DOcter wystepuje w tanszych kolimatorach tak masowo, ze nie oplaca sie nawet na nie patrzec?

Autor: porze  godzina: 18:53
Efekt paralaksy na 50 metrach? Maleńka kropka na celu stojącym robi wrażenie, ale przy strzelaniu dynamicznym duża jest lepsza. A koło w okół kropki pozwala brać poprawkę na wyprzedzenie. Krzyżyk też. Więc różne znaki to nie wodotrysk. Choć moim zdaniem kolimator w cenie powyżej 1000 zł, to inwestycja w trwałość, a nie funkcjonalność. Czyli, że sprawdza sie tak samo jak ten za 300, tylko sie nie zepsuje w najmniej oczekiwanym momencie i jak zwykle o wiele za szybko. No i takie drobiazgi jak estetyka i trwałość powłok, luz na pokrętłach, slizganie sie palców i opór przy zmienianiu, głośne klikanie. O trzymaniu nastawy nie mówie, bo tego nie wiem.

Autor: ZbyszekM  godzina: 22:05
Dzięki wszystkim ,zdecyduje się na propozycjie Sceptyka tz.trophy 1-28. Pozdrawiam .D.B .ZbyszekM