![]() |
Czwartek
29.01.2009nr 029 (1278 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: "Małokalibrowcy" Autor: KubaG godzina: 00:07 Rosen - jak express to takie same lufy kulowe ... jak dwie różne to sztucer górski. Autor: Rosen godzina: 00:15 Dzięki. Nie wiedziałem. Autor: pięta godzina: 09:21 Po przeczytaniu tych kilku postów muszę odpowiedzieć szczególnie kolegom Kuba G i Wicar .Dla pierwszego kolegi kolego ta Twoja lufa w tym 243 strzela celnie ..ale do czasu póżniej złom siejący kulą po tarczy potrzymaj to trochę jeszcze sam się przekonasz.Dla kolegi Wicara kolega nie zna chuba regulaminu polowań ? Kto strzelać koledze pozwala z kuli 6,5 do byków jeleni ?..a wspominał też kolega,że ktoś tam strzelał gdzieś tam..do łośi! Paranoja albo kłusole.Polecam kolegom lekturę książek naszego kolegi Marka Czerwińskiego znawcy broni,żołnierza/ppłkownik wojska polskiego/ strzelca, myśliwego z długoletnią praktyką wydane wszystkie przez wydawnictwo Bellona oto ich tytuły-Broń i amunicja myśliwska.Broń myśliwska,Optyka broń i amunicja myśliwska,Broń precyzyjna oraz Strzelanie precyzyjne.Po lekturze tych pozycji będziecie koledzy dużo więcej wiedzieli i co niektórzy koledzy nie będą już pouczali młodych stażem kolegów niesprawdzonymi przepraszam za słowo-głupotami.Wiedza ma to do siebie ,że sama nie przychodzi trzeba ją zdobyć a jedną z metod jest czytanie fachowej literatury.Napisałem to nie po to aby kogokolwiek z kolegów tu obrażać ale po to aby co niektórzy naprawdę sobie poszerzyli swe niepełne wiadomości.Nadmienić tu wypada,że ksiązki te nie należa absolutnie do tanich średnio około 35 zł za sztukę ale warto to kupić ,mieć i przeczytać .Pozdrawiam Darz-bór Autor: Mark - 2 godzina: 09:51 A czy aby, Szanowny Pan Pięta - tak naprawdę zna regulamin polowań ?. Proponowałbym jeszcze raz sprawdzić (Paragraf 3.1 - Rozporządzenia w sprawie wykonywania polowania) - a potem nazywać ludzi paranoikami lub kłusolami. Bo coś z tymi jeleniami (a było nie było, byk to też jeleń - czyż nie ?), to nie tak u Szanownego Pana. A łosie to wolno strzelać z 6,5 x55 min. w krajach skandynawskich np. Szwecja. Bo u nas niestety zgodnie z w/w rozporządzeniem - na łosie się ten kaliber nie "załapie", ze względu na energię na 100 m - oczywiście jak wolno będzie na nie polować. Pomijam stronę etyczną, tego zagadnienia - to już indywidualna sprawa każdego myśliwego. D.B. Autor: darzbórnik74 godzina: 10:23 Ad . Bobby. Kolego doskonale Cię rozumiem. Jak polowałem w jednym kole ,też miałem 60 km. do łowiska. Jeżdziłem różnie, w zależności od czasu, jakim dysponowałem. Wiele razy nie wychodziłem tydzień z łowiska, ale jak mnie coś siekło, to nawet na godzinkę jechałem, szczególnie wczesnym latem , po burzy na koziołka. Teraz poluję w dwóch kołach i rzeczywiście do łowiska mam 5 minut. Darz bór! Autor: pięta godzina: 10:55 Kolego Mark-2 co mi tu kolega przytacza informacje o tym,że w Szwecji polują tym kalibrem na łosie u nas się nie dopuszcza tego/pomijam fakt iż łosie wogóle są jeszcze na moratorium/ Co do byków/jeleni / gdzie kolega ma napisane ,że można strzelać mniejszymi pociskami /chodzi o średnicę a nie o dżule / niż 7.0mm do tej zwierzyny??? Coś tu kombinujemy bo kolega opiera się tylko na najnowszym w swym brzmieniu i obowiązującym regulaminie polowań /a warto sięgnąc wstecz tam kolega znajdzie te średnice /nic się bie zmieniło tylko gra słów / aAco do nazywania kolegów kłusolami to jak inaczej określić ludzi legalnie posiadających broń którzy strzelają co popadnie pod lufę nie patrząc czy to jest odyniec ze 150 kg czy też byk jeleń podobnej wagi.Znajdywano takie sztuki w łowiskach w stanie rozkładu a były strzelane z...222Rem lub tym podobnych "kaliberków " / oczywiście dopuszczonych regulaminem polowań do strzelań myśliwskich .Czy to strzelały do nich krasnoludki czy jak napisałem paranoiki kłusoidalne?/.Co do regulaminu to napiszę koledze tak /bo nie wiem ile lat kolega ma praktyki w tym łowiectwie chociaż wpisów na portalu ma kolega dużo /otóż te wprowadzone energie w ostatnich latach /tak tak w ostatnich 10=15 latach kiedyś były poprostu w regulaminie polowań przedstawiane jako średnica pocisku /co właściwie na jedno i to samo wychodziło z małymi różnicami szczególnie po wprowadzaniu do praktyki strzeleckiej różnych kalibrów typu magnum // stąd ten barierowy wymiar podanych przezemnie " 7" mm.I tyle w uwag chce to kolega przyjąć do wiadomości to dobrze jeżeli nie też się nie obrażę ale chodzi o sens a nie o niuanse.Dlaczego zatem kolega jak tak wszystko doskonale wie nie napisał o tych lufach chociażby w kalibrze 243 który tak jak i podobne magnumowe /płaskotorowe i szybkie kalibry/ mają taką małą żywotnośc swych luf? A było to też tam w tym poscie?Bo w życiu jest tak /i to zawsze/ coś za coś.Pozdrawiam Darz-bór Autor: Mark - 2 godzina: 11:12 Proszę tylko o przeczytanie tego: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA ŚRODOWISKA z dnia 23 marca 2005 r. w sprawie szczegółowych zasad i warunków wykonywania polowania oraz obowiązku znakowania. [Dz.U.2005.61.548 z dnia 15 kwietnia 2005 r.] Na podstawie art. 43 ust. 3 ustawy z dnia 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie (Dz. U. z 2002 r. Nr 42, poz. 372, z późn zm.) zarządza się, co następuje: Rozdział 2 Warunki wykonywania polowania § 3. 1. Do wykonywania polowania oraz odstrzału zwierząt stanowiących nadzwyczajne zagrożenie dla życia, zdrowia lub gospodarki człowieka dopuszczona jest wyłącznie myśliwska broń palna, z której po maksymalnym załadowaniu można oddać najwyżej sześć pojedynczych strzałów; magazynek broni samopowtarzalnej może zawierać najwyżej dwa naboje. 2. Polowanie na zwierzynę grubą odbywa się, z zastrzeżeniem ust. 3, wyłącznie przy użyciu myśliwskiej broni palnej o lufach gwintowanych i kalibrze minimum 5,6 mm oraz stosowanych do niej naboi myśliwskich z pociskami półpłaszczowymi, które w odległości 100 m od wylotu lufy posiadają energię nie mniejszą niż: # 2500 J przy polowaniu na łosie; # 2000 J przy polowaniu na jelenie, daniele, muflony i dziki; # 1000 J przy polowaniu na sarny i dziki warchlaki; # 500 J przy polowaniu na drapieżniki. 3. Na zwierzynę, o której mowa w ust. 2, z wyjątkiem łosi i jeleni byków, dopuszcza się polowanie z broni o lufach gładkich, z użyciem myśliwskich naboi kulowych. 4. Do wykonywania polowania na zwierzynę drobną, z zastrzeżeniem ust. 5, używa się wyłącznie myśliwskich naboi śrutowych ze śrutem o średnicy do 4,5 mm. 5. Na drapieżniki poluje się używając myśliwskich naboi kulowych wymienionych w ust. 2 i 3, myśliwskich naboi śrutowych wymienionych w ust. 4 lub naboi myśliwskich z pociskami pełnopłaszczowymi.". I na tym może byśmy zakończyli tą dyskusję - bo nie ma ona, żadnego dalszego sensu. Sprawę użycia kalibrów mniejszych (od np. 7 mm) - ale dopuszczalnych prawem (min. 6,5 mm) w poprzednim poście - pozostawiłem etyce każdego myśliwego, koniec kropka. Natomiast to, iż można strzelać jelenie (byki) z kalibrów większych niż 5,6 mm (czyli np. 6,5 mm), lecz z zastrzeżeniem 2000 J na 100 metrów - też nie podlega żadnej dyskusji. Więc z 6,5 można i tyle w tym temacie. Teraz proszę mi pokazać w jakim prawie jest napisane owo 7 mm, jako dolna granica na jelenie byki. Dodam tylko iż przytoczony przeze mnie akt prawny jest aktualnie obowiązujący i w tej materii nie znam innego. D.B. Autor: pięta godzina: 11:37 Widę,że kolega się uparł na te podane przepisy nie będę się dalej rozpisywał prawo to prawo /choć czasami ślepe/ ja tam pozostanę przy swoich granicznych " 7 " mm i powiem więcej nie zamierzam nabywać broni w kalibrze 6,5/55 ale wybór w tym temacie jest chyba dozwolony regulaminem polowań czyż nie tak kolego " Mark-2 " ? Zyczę koledze samych dużych odyńców strzelanych z kalibru 243 i znajdowaniu ich do 100 metrów od miejsca zestrzału w realizacji planów odstrzału zgodnie z obowiązującymi wytycznymi podawanymi w dżulach to naprawdę pomaga teoretycznie w łowisku. Darz-bór powodzenia Autor: Kalikst godzina: 12:41 A ja z 7x64 jeżdżę i mam spokój,bo czekając na dzika mam włożoną półpłaczczówkę,a jak wyskoczy lis to po cichu zmieniam na pełen płaszcz i problem małego kalibru z głowy. Autor: Mark - 2 godzina: 13:12 A tak gwoli zakończenia tej dyskusji, Kolego. Nie posiadam (jeszcze) kalibru 6,5 ani 243 - dopiero się przymierzam do zakupu 6,5 na sarnę - bo mam jeszcze dwa miejsca w pozwoleniu. Do tej pory strzelam lisa i sarnę z 223 Rem, ale uważam iż 6,5 będzie lepszy - ponieważ na wiosnę przy okazji polowań na kozła można bez problemu strzelić małego dzika (warchlak, przelatek). Co jakoś nie "uchodzi" przy 223 - strzeliłem do tej pory tylko jednego przelatka 29 kg i więcej do obojętnie jakiego dzika z tego kalibru nie strzelam i strzelał nie będę. A 223 Rem. pozostanie tylko na lisa i inne drapiezniki. A jeżeli chodzi o strzelanie dzików i jeleni, to mam 30-06 oraz Lapua Mega 13 g. lub Sako Hammerhead 14,3 g. i w zupełności wystarczy. D.B. Autor: jurek123 godzina: 13:36 A wszystko przez tą dobrą pamięć .Całe lata wbijano nam do głowy że do łosi mozna strzelać z kalibru minimum 7mm .Przepisy się zmieniły ,pamięć pozostała i te 7 mm dalej odżywa w pamięci starych myśliwych. Pozdrawiam Autor: pięta godzina: 19:06 No to się wreszcie kolego Mark-2 rozumiemy i o to chodzi.Koledze Jurkowi123 jak zwykle przyznaję rację z tą pamięcią o starych kalibrach granicznych w tym przypadku tą przyslowiową "7 " tak jest starzy myśliwi/ przedewszystkim stażem / o tym ciągle pamiętają i nie robią wielu głupot w łowiskach co wszystkim wychodzi na dobre przedewszystkim zaś zwierzynie.Darz-bór koledzy i myślę,że pora teraz już zamknąć naprawdę ten temat było ciekawie. Autor: tonisl godzina: 19:46 ad Rosen, twoj problem rozwiazuje (jak napisal KubaG) sztucer gorski, a kalibry 5,6x52r/9,3x74r, te dwie kule najlatwiej zgrac, mowie to na podstawie naocznie/namacalnie stwierdzonego przypadku, sztucer kolegi Niemca (Merkel) jest przystrzelany na 150m w punkt dla kuli 5,6, a 9,3 jest 2 cm nizej i 1 cm w prawo. Dlugo szukal, ale dobral, ammo RWS (w 9,3 masz od ok 14gr DK do ciezkiego 19gr TUG). Tobie tez powinno sie udac, db Autor: tonisl godzina: 19:50 ad Rosen, twoj problem rozwiazuje (jak napisal KubaG) sztucer gorski, a kalibry 5,6x52r/9,3x74r, te dwie kule najlatwiej zgrac, mowie to na podstawie naocznie/namacalnie stwierdzonego przypadku, sztucer kolegi Niemca (Merkel) jest przystrzelany na 150m w punkt dla kuli 5,6, a 9,3 jest 2 cm nizej i 1 cm w prawo. Dlugo szukal, ale dobral, ammo RWS (w 9,3 masz od ok 14gr DK do ciezkiego 19gr TUG). Tobie tez powinno sie udac, db PS dla tych Kolegow ktorzy wypowiadaja sie na temat tzw min kalibrow, to powiem tak:sam mysliwy to nic, sam sztucer (jego kaliber) to tez nic, a komplet to mysliwy +sztucer, znam takich, co z 3006 niemiloiesrnie kalecza, i takich co z 243win skutecznie=etycznie poluja, reszta to bicie piany |