![]() |
Poniedziałek
23.03.2009nr 082 (1331 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Honda HRV (NOWY TEMAT) Autor: Weksel godzina: 15:25 Co koledzy sądzą o tym samochodzie jako samochód do lekkiego terenu. Większość obwodu to pola i łąki. Nie potrzebuje jeździc po wzgórzach a samochodu potrzebuje używać na co dzień do pracy itp. Silnik 1.6 na LPG. Typ nadwozia 3d. Samochód potrzebny mi głównie do wożenia psa z tyłu w bagażniku oraz żeby w zimę szło wjechać troszkę dalej niż zwykłą osobówką. Używa ktoś tego samochodu? Rozglądałem się nad Freelander-em ale są bardziej awaryjne niż ta Honda a zależy mi na bezawaryjnym silniku. Może inne propozycje w cenie 15-20tys A rok przynajmniej 99 Z góry dziękuje za wypowiedzi. Autor: yogy godzina: 15:30 Land Rover Freelander na pewno będzie w terenie lepszy od HRV - to jest zabawka. Napędy w HRV nie należą do wybitnie udanych - opinie mechaników i z gazet. pozdrawiam Paweł p.s. a może Subaru Forrester ? Autor: Weksel godzina: 15:50 Forester odpada jak dla mnie głownie z powodu wyglądu. I nie jestem przekonany do tej marki. Kojarzy mi sie z cholernie drogimi częściami. Freelander tylko w wersji 5d. Z tego co czytałem to awaryjność znacznie większa jak u Hondy a ceny porównywalne. Jak działa napęd w HRV dobrze wiem. Tutaj chodzi tylko śnieg , błoto nic nadzwyczajnego. W tym roku jeździłem osobówką. To z drogi nie raz nie szło zjechać bo pług usypał śnieg i nie szło wskoczyć na zjazd. Jimmy też odpada. Potrzebny średni bagażnik i troszke większy prześwit :-) Darz Bór :-) Autor: michalloo godzina: 15:52 A może Grand Vitara lub Rav4? DB Autor: GLG godzina: 18:33 HRV to Hybrid Recreation Vehicle czyli "H" to nie Hardcore ;-) Jeżeli znasz i rozumiesz istotę napędu 4x4 w CRV czy HRV i oczekujesz bezawaryjności przy posuniętym wieku czy większym przebiegu - Honda to właściwy wybór. Silniki i skrzynie Hondy należą do legendarnie udanych i długowiecznych, jeżeli ktoś rozumie, że producent zaleca zmianę oleju nie dla fanaberii ale z rozsądnej troski o użytkownika. Każdy samochód można nazwać "zabawką", jeżeli postawi mu się wygórowane wymagania. Przejechałem moim CRV 312.000 km w 9 lat i nie doświadczyłem żadnej awarii "unieruchamiającej". Używam go na asfalcie i w "lekkim terenie" leśnym (dukty, łąki, gruntowe skróty) w stosunku 95%-5%, na oponach typowo szosowych. Zresztą - bez odpowiednich opon nawet Land Rover stanie się w pewnym momencie "zabawką". Trzy lata temu namówiłem moje wujostwo (prawie 60-latkowie) do kupna srebrnego HRV 1.6, bo właśnie się przeprowadzali do domu położonego na uboczu, z krętym dojazdem po lekką górkę, pasmem tragicznie polskiego asfaltu a potem już gruntówką. Jeżdżą sobie z przyjemnością a dojeżdżają bez kłopotów. Pozdrawiam i życzę wyszukania egzemplarza bez ściemy (HRV jest tylko z Japonii i to atut) GLG Autor: dond11 godzina: 20:28 Od jakiegoś czasu użytkuję RAV4, rok 2000, 2.0 autko sympatyczne, osiągalny w cenie 15-20 tyś. Kupiłem po kilku niezbyt przyjemnych sytuacjach z Yarisem Verso i to nie w zimę a na jesiennych kaczkach kiedy nie mogłem po deszczu przejechać przez rozjeżdżone przez ciągniki drogi gruntowe. Oczywiście jet to kompromis bo ani to terenówka ani osobówka w każdym razie moje oczekiwania spełnia w 100%, komfort jazdy zadowalający choć demonem prędkości nie jest a spalanie mogłoby być mniejsze, mimo wszystko polecam. DB |