Środa
25.03.2009
nr 084 (1333 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: kniejowka  (NOWY TEMAT)

Autor: kol  godzina: 18:56
Mam pytanie, czy kniejowka zastapi sztucer i dubeltowke. Pozdrawiam yyuuuuu .

Autor: jurek123  godzina: 19:02
No i jeszcze sygnałówkę jak kto potrafi grać na lufie. Pozdrawiam

Autor: Senior56  godzina: 19:41
kolego to wszystko zależy od łowiska w jakim polujesz ale jest to broń uniwersalna w dobrym kalibrze będzie spełniała swoją role ,kiedyś jak ja zaczynałem polować to kniejówka była bronią wymażoną i prawie nie osiągalną to nie to co teraz sklepy są pełne broni od wyboru do koloru więc ja bym polecał tobie kupno kniejówki ale tak jak zaznaczyłem to wszysko zależy od łowiska i zwierzyny jaka w nim występuje pozdrawiam Darz Bór

Autor: szunaj  godzina: 20:11
Moim zdaniem zastapi, tylko musi byc samopowtarzalna, lub jak kto woli automatyczna. DB

Autor: W.A.  godzina: 20:26
Sztucer napewno , dubeltówkę nie do końca. Polowanie na pióro z kniejówką - jakoś sobie nie wyobrażam , choć jakby było mnie stac tylko na jedna sztukę broni. Pozdrawiam Andrzej

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 20:48
dziwne sa te pytania kol mysliwego "z siedmioletnim stażem"

Autor: Rosen  godzina: 20:55
Pytanie do znających się na rzeczy. Czy za około 3-4 tyś. PLN kupię kniejówkę renomowanej firmy wyprodukowaną przed 1985 rokiem w kalibrach 12/7x albo 16/7x i 7 x 65 R w bardzo dobrym stanie? Lunetę o jakich parametrach polecilibyście do takiej kniejówki, zakładając, że polowałbym w nocy z podchodu lub ambony i w dzień na polowaniach pędzonych? Myślę, też o drylingu, ale ten pewnie byłby droższy o kilka tyś. PLN. Podłączyłem się do tematu, ale myślę, że autorowi też się przydadzą takie informacje.

Autor: ULMUS  godzina: 21:07
Na pióro nie zastąpi dubeltówki bo nie ma drugiej lufy i lufka krótka , nie zastąpi też sztucera bo nie przeładujesz tak szybko i nie poprawisz drugim strzałem jak jest potrzeba lub okazja. Tylko mimo wszystko nie wyobrażam sobie jak mam wyjść w łowisko bez kniejówki. Czy lisek bliski, czy daleki kniejóweczka robi robotę, czy pieseczki gonią sarnę kniejóweczka jak znalazł. Po zasiadce zdejmujesz lunetke i choć na chwilkę poszukać bażanta czy kaczuchy tak na pięc minut lecisz na jeden strzał ... ty masz szanse ... zwierz ma szanse ... wszystko po równo. Dziczek wyjdzie to lejesz z kulki, zbioróweczka jest ... zdejmujesz lunetkę i masz uniwersalne urządzenie w ręku. Myślę o sztucerze ale tylko dla tego że ma być to mauser 98 w kalibrze 8x57 .... dla samego mania bo kniejówka i tak jest niezastąpiona . bierz i nie dumaj. a dueltówkę horyzontalną dodatkowo obowiązkowo

Autor: Bartek_Grzesik  godzina: 21:40
Ulmus, wyzjanję podobną filozofię plowania. Kniejówka to moja podstawowa broń. Ze sztucerem się rozstałem, bo był mi niepotrzebny. Ale dubeltówka to już musi być!

Autor: Cypisek  godzina: 22:11
Widze ze co kraj to obyczaj... kazdy ma jakies swoje preferencje Napisze cos z własnego doswiadczenia.. a wiec zaczynałem przygode z polowaniem wlasnie z kniejówka za namowa Taty i kolegów z koła była to ZH-308. Na poczatku powiedzmy ze sam jeszcze nie wiedziałem jaki rodzaj polowania bedzie mi najbardziej odpowiadał dlatego wybrałem rozwiazanie "uniwersalne". Po paru latach polowan okazało sie ze to rozwiazanie "uniwersalne" wcale takie "wow" nie jest a mianowicie: - praktycznie nie korzystałem z lufy srutowej na polowaniach indywidualnych, pare lisów spudłowałem ze srutu.. majac lunete 7x50 na sniegu czasem ciezko ocenic czy ten lisek jest na 35 czy 45m - co moze byc juz za daleko na strzał srutowy. Z kuli tego problemu nie miałem czy na 30 czy na 180m lis był w zasiegu i sprwa czysta albo dostał i lezy albo pudło. W przypadku srutu... no coz bywało ze sruciny przed... sruciny za... a lis kita i do lasu. - podczas przystrzeliwania okazało sie ze lufy nie sa wyjustowane, breneka na 50m ok 30cm pod strzałem kulowym... co mnie kompletnie zniesmaczyło bo kupujac bron nie miałem pojecia o tym ze w zasadzie to normalna sprawa w kniejowkach tych raczej z nizszej półki. - polowanie na ptactwo.. no coz mozna aczkolwiek uwazam ze to pomyłka.. po ta sa dubeltówki lekkie i składne. - jesli chcesz postrzelac na strzelnicy zapomnij o kniejowce.... tylko sztucer + dubeltowka - polowanie z podchodu.. w moim przypodku kniejowka zawsze zostawała w domu po 1wsze ze ciezka po 2gie nie uzywałem srutu wiec zbedne kliogramy a to sie czuje z kazdym kilometrem. - jesli chodzi o polowania zbiorowe całkiem fajna sprawa zwłaszcza z kolimatorem :) Reasumujac.... na postawione przez Ciebie pyt.. "czy kniejowka zastapi sztucer i dubeltowke" zastapi ale tylko po cześci... rozwiazania uniwersalne nigdy nie sa dobre:) Ja osobiscie zamieniłem Kniejówke na sztucer.. mam jedna bron na indywidualne i zbiorówki las, strzelam wszystko czy dzik, jelen, lis... na polowania zbiorowe polne mam dubeltówke(kaczki,bazanty) i sparawa jasna. Pozdrawiam Michał