Środa
14.12.2005
nr 136 (0136 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: "Malowanie lufy"

Autor: amir  godzina: 18:07
Dwa grosze: svego czasu pisałem, ze wszystkie pociski produkcji RWS-a ( może lepiej niemieckiej ) o kolorze "nie tombakowym" sa platerowane melchiorem ( napisałem to ordynarnie, że są z melchioru - był to błąd językowy, ale wiadomo o co chodzi ). Oczywiste jest, że płaszcz sam RWS-ów jest ze stali ale płaszcz płaszcza to melchior, nakładany m.in. dlatego, aby zapewnić mniejsze tarcie podczas przejscia pocisku przez lufę. To co zostaje po przejsciu przez lufę pocisku firmy RWS czy starszych konstrukcji Normy ( Alska, Plastic Point - Corelokt ) to materiał usuwalny preparatem Robla Solo. Dowód: "Idealnie wyczyszczoną" lufę należy zabrudzić kilkoma strzałami pociskami produkcji RWS-a i nawilżyć preparatem Robla Solo. Po 20minutach przetarcie białą bawełną wskaże na zielonkawy kolor wypychanej z lufy substancji a to nic innego jak zwiazki miedzi i azotu na skutek reakcji chemicznej w przewodzie lufy. reszta postepowania jest znana z wypowiedzi wyżej.... DB