Wtorek
20.12.2005
nr 142 (0142 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: 7x65, a 8x57  (NOWY TEMAT)

Autor: szejkadams  godzina: 11:22
Czytałem trochę na forum ostatnimi czasy o kalibrach 7x65R i 8x57 IRS. Większość kolegó twierdzi, że ósemka jest skuteczniejsza, mocniejsza etc. Rozumiem iż przemawia za tym sama średnica pocisku. Jednakże we wszystkich tabelach balistycznych dostępnych na forum wynika, iż 7x65 jest szybszy i ma większą energię. Skąd więc renoma kalibru 8x57 jako "najlepszego posokowca"? Ze sposobu oddawania energii w tuszy?

Autor: Krzych  godzina: 12:04
W balictyce przycelnej istnieje takie pojecie jak "zdolność obalajace", przy ustalaniu której, oprócz energii, odgrywa rolę również średnica pocisku. Warto poszperać na ten temat w archiwum forum Pozdrawiam

Autor: batko  godzina: 12:13
Lepszym posokowcem jest 9,3 x 62 co do 8 x57JRS to też dobry posokowiec. Dużo polowałem z kalibrem 30-06 i 7x64 w 95% było poszukiwanie zwierzyny przy znikomej ilości farby,po zakupie 9,3 x 62 zwierzyna zostaje w ogniu lub uchodzi do 10-15m. Podobnie zachowuje się 8x57 w stosunku do 7x65 być może ma gorszą balistykę i to nie wszystką amunicją. Tabele balistyczne pokazują że 7 jest lepsza od 8 ale polowanie pokazuje coś innego,w wiekszości ciężar pocisku przemawia na kożyść 8 to co widziałem przy obielaniu tusz 8 obchodzi się bardzo łagodnie z tuszą w przeciwieństwie do 7 Jeśli miałbym wybierać to zdecydowanie 8 na wszelką zwierzynę a na jelenie i duże dziki 9,3x62 wiem co mówię bo poluję z tym kalibrem

Autor: lu.dzie  godzina: 12:28
To, że 7x65R jest szybszy od 8x57IRS wcale nie znaczy, że będzie dawał lepszą farbę, albo lepiej obalał... Ten drugi mam od roku, położył trochę dzików i cielaka i jestem nim zachwycony. Co wcale nie znaczy, że nie chciałbym jeszcze repetiera w 7x64... :)

Autor: Miciał  godzina: 12:32
Poluję z kalibrem 8x57JS i bardzo sobię go chwalę. Ma duże zdolności obalające, daje też dużo lepszą farbę w porównaniu z np. 7x64. Optylanie należało by mieć dwa kalibry kulowe, jeden 7mm (sarna, lis) i drugi 8mm na coś grubszego.

Autor: młody25  godzina: 12:35
Nie ma róży bez ognia-8 lepiej obala i daje lepszą farbę a 7 ma mniej stromy tor lotu.Zakładając że będziesz celnie strzelał (dobra luneta) 7 wymaga brania mniejszych poprawek w zależności od odległości zwierza.Reasymując na zbiorówki lepsza 8x 57 a na indywidualne 7 x65.Teraz zasadnicze pytanie czy więcej strzelasz zbiorowo czy indywidualnie?

Autor: mauser9,3x62  godzina: 12:39
Myślę, że "batko" szeroko wyczerpał temat i całkowicie się znim zgadzam, chociasz polując zarówno z 7x65R jak i z 9,3x62 wcale nie narzekam na ten pierwszy. Co prawda zdarzało się, że po7x65R zwierzyna uchodziła na znaczne odległości ale mając dobrego posokowca nie odczułem tego znacząco. DB.

Autor: KULWAP  godzina: 12:49
Najwięcej zwierza położyłem kalibrem z kalibru 7 x 64 i 222 rem. Ale uwzględniając "postulaty" wyrażone często na forum (jak wyżej) znalazłem "złoty środek" czyli kaliber 308 win. I też jest dobrze. Ani z 7 ani z 308 ani nawet 222 nie szukałem zwierza dalej jak 50-60 m. A i to chyba ze dwa razy tylko. Najczęściej w okolicy 3 metrów leżało....

Autor: REALISTA  godzina: 14:22
ad Szejkadams i inni). Wszystkie uwagi Kolegów są jak najbardziej trafne. Moje doświadczenie z kal. 8x57 JRS, 7x64 i 7x65 jak i rem. 222 to ponad 20 lat i kilkaset sztuk na rozkładzie. Podsumowując: 8x57 JRS idealna kula na las i zbiorówki. Wszystko zależy od miejsca ulokowania kuli, faktem jest obfita farba już po kilku metrach. 7x64 siła rażenia znaczna ale farby jak na lekarstwo. Nieraz szukałem łani lub dzika na czarnej stopie trzy godziny a on leżał w gęstwinie 60m od miejsca strzału. Znam jednak ten kaliber i wiem, że mimo iż nie ma farby zwierzyny należy szukać do upadłego - na pewno leży. Rem. 222 kilkadziesiąt kozłów z których żaden nie poszedł. Po pierwsze - odgłos strzału jest znikomy i zazwyczaj przy czystym pudle można spokojnie poprawić, zanim kozioł zorientuje się o co chodzi. Z farbą jest różnie w zależności od miejsca trafienia ale zazwyczaj farby nie szukam gdyż w odległości 20 - 30m leży. Z remingtona jest piękne strzelanie bardzo duża celność i przyjemność w noszeniu (ok. 3 kg z lunetą) założona luneta dzienna 4x32, cienkie nitki krzyża i to jest to. 7x65 podobnie jak 7x64 za grubym zwierzem trzeba dobrze popatrzeć gdzie uchodzi aby później nie obkładać terenu. Moim marzeniem jest jednak 9,3x62 i chyba w 7x64 wymienię lufę przy najbliższej okazji. Darz Bór! R.

Autor: ANDY  godzina: 14:48
Bardzo ciekawe te opinie Kolegów . Mają jednak mankament, ani jeden post nie podaje jakimi pociskami - typ, waga , producent - strzelano w w/w kalibrach opinię motywując. A to nie mniej ważne jak sam kaliber. No chyba ,ze : cytat "Wszystko zależy od miejsca ulokowania kuli,.............wtedy wystarczy 17 Rem. DB

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 17:35
Dokladnie tak ANDY -po trafieniu lisa kalibrem 9,3 w kite zostaje on w ogniu a najlepiej to strzelać z Dszk w kal 12,7 wszystko wtedy zostaje w ogniu. Reasumujac - gdy tylko dzik wystawi tabakiere to walimy z kalibru 9,3 lub 8x57 i musi on lezeć w ogniu bo mu urwie cały gwizd z uszami a gdybysmy mieli 7x64 to musielibyśmy czekać az wysunie sie cały i wypracowac sobie strzał na komore lub za ucho a to za trudne dla niektórych

Autor: Ryszard  godzina: 20:24
.. jak dobrze, że o tym nie mam żadnego pojęcia:)). Ide czytać następne wątki :))

Autor: HANOWER1  godzina: 21:17
ad. KULWAP) Mało uczestniczę w dyskusjach na FORUM, ale dzisiaj nie wytrzymałem. Kolega wymienia kalibry z jakich poluje i twierdzi że z kalibru 222rem zwierzyna leży 3m od strzału. To brzmi dla wielu młodych myśliwych jak zachęta do polowania z tego kalibru a ja wiem że dopuszczenie (regulamin polowań) strzelania warchlaków to wielkie nieporozumienie i furtka do błędu oceny wielkości i tym samym kaleczenie dzików. Często szukam kolegom postrzałki i wiem co mówię. Nie pytam kolegi jakie ma doświadczenie w polowaniu ale gwarantuje że 222rem. to świetny sztucer na strzelnicę drapieżniki i...............nic pozatym. DARZ BÓR.

Autor: Adico  godzina: 21:23
Hanower1 Twoim zdaniem 222rem na sarny sie nie nadaje? To też zwierz:) Pozdrawiam. DB

Autor: Noczek  godzina: 21:27
Witam, po pierwsze to pod uwagę trzeba wziąć również rodzaj(firmę) amunicji. Obecnie strzelam z 7x64 a do października tego roku miałem jeszcze dryling 8x57JRS. Strzelam dużo dzików i innej zwierzyny i powiem tak, to jest tak jak w boksie najważniejsze jest dobrze trafić. Jak do 8 kupisz amunicję czeską a do 7x64 (ja mam Hirtenberga) lepszą to nie ma co porównywać. Znalazłem po niej dzika 80kg strzelonego na miękkie po 100m. Z udziałem psa no i oczywiście trzeba było dostrzeliś dzika. Dlatego myślę, że najważniejsze to rodzaj amunicji a to, czy 7 czy 8 a już napewno czy 9 to nie tak ważne- na słonie w Polsce nie polujemy. Darz Bór

Autor: krogulec  godzina: 22:31
lubię opinie o kalibrach ten super a ten do d..py , w których nie uwzgledniane jest uzycie pocisku ( na ogół w odniesieniu do jedyniesłusznej czeskej amunicji ......) lubie też opinie o kiepskiej farbie .... w momencie kiedy zwierzyna leży w ogniu ....( w ostatecznym rachunku to bardziej potrzebny jakiś kozik aby wypatroszyc i wyfarbować ) wcale sie nie dziwię ze Ryszard uciekł z tematu ... a koledze Batko ze względu na 7 x 64 powiem ..... zmień amunicję dla informacji (strzelam z 7 x 64 i od niedawna 9,3 x 74 ) ....... nie mam obecnie psa do postrzałków a jak miałem to i tak z nudów dziwaczał bo przez cały zywot może parę razy szukał ..... pozdrawiam Darz Bór ps . a 8 nie kupię bo po co skoro mam 9, 3 ..... natomiast pomyslę o tym co ma Kulwap czyli 222 lub223 .... ot tak aby mieć całe spectrum