Wtorek
27.10.2009
nr 300 (1549 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: 8,15x46R

Autor: Ryszard  godzina: 00:59
polemizowac nie bedę, ino podam kilka faktów kaliber pierwotnie przeznanczony do strzelań tarczowych ( scheibenschiessen). Ponad sto lat temu zaliczany do konkurencji tzw karabinków palnych ( Feuerstutzen). Inna grupa to 'strzelbawki salonowe" ( Zimmewrstutzen) W 1909 roku Emil Pachmayr z Traunsteinu na 16. niemieckich zawodach strzeleckich, bedących jednocześnie 13. mistrzostwami świata wystrzelał rekord świata i to na 300 metrów. (40 strzałów stojąc) i wicemistrzostwo świata w trzech postawach ( 3x40). Kaspar Widemer ze Szwajcarii w postawie ' z kolana' 40x tez wypukał rekord świata. Trzech co zajeło 1 miejsce ( 3 konkurencje) strzelali karabinkami z systemem Martini i wszyscy z kalibru 8,15 x 46 R. O czym to świadczy? o tym, że kaliber wiekowy, na 300 metów nada się i że panowie Emil Pachmayr / Niemcy Konrad Stähli / Szwajcaria i Kaspar Widmer / Szwajcaria wybornie strzelali. Sptkałem, miałem, widziałem .miałem broń myśliwską w tym kalibrze. To fakt, tylko, że kaliber ten nie jest myśliwski. Natomiast, ze broń się znalazła, to nie dziwota. Traktat wersalski zabraniał Niemcom wyrobu broni w kalibrach wojskowych, więc adaptowano do polowania co się dało. Amunicja była strzelnicowa, lufy były, rozwiertaki były, to i nie problem był zrobić pukawkę do polowania. Odezielną sprawa to skuteczność takiej hybrydy. 450 m/s na wylocie ołowianego pocisku o masie 11g ? Ciekawostką może być to, że jak sie ten kaliber pojawił, to nie było standardów w produkcji amunicji cywilnej. Jednym zpierwszych kalibrów, które wystandaryzowano , to właśnie ten. Powód był prosty - był w powszechnym strzelckim użyciu. Przełom wieków stał pod zankiem elaboracji. Na strzelnicach byla oddzielna sala, tylko do elaborowania. Mało tego. Do tego kalibru można było dostać kilka sortów prochu, w tym prasowanego w laski dopasowane do szyjki łuski oraz naważki pakowane w papierowe tutki ( po 100 w paczce). Inne oznaczenia tego patronu: 46 ½ x8,15 lub 8,15x46 ½ Była jeszcze jedna ciekawostka. Hirtenberger Ladekonus. Łuska-adapter plus specjalna spłonka plus ołowiany pocisk z wglębieniem dennym. Pocisk nasadzało się na luskę i luuu w salonie na 15 metrów. Patent przedni ,ale szeroko się nie rozpowszechnił. I na koniec coś , co winno być na początku. Konstrukcję naboju przypisuje się rusznikarzowi Frohnowi z Suhl.

Autor: LDormus  godzina: 10:00
Dzieki Ryszard DB

Autor: towarzysz  godzina: 11:43
Dziękuję Koledzy-DB