![]() |
Wtorek
10.11.2009nr 314 (1563 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: coś o brenekach... (NOWY TEMAT) Autor: Jersey godzina: 09:56 Witam, proszę o garść informacji na temat brenek, kul w-8, w ogóle kul do luf gładkich : (broń to IŻ-43E) - jak jest ze strzelaniem kulą (breneką) z lufy z czokiem ? można czy się nie powinno ??? - czy prawdą jest, że wolno strzelać przez czok tylko gdy np.kula ma owe bruzdy, które dają przestrzeń na zaginanie się przy przechodzenie przez czok ? - jak to jest z pociskami sabotowymi ? jest sens użwanie ich w IŻ'u ? - jakie kule do śrutówek byście polecili właśnie do tej broni ? jakie są Wasze tip'y ad. stosunku cena/skuteczność/celność ? Pozdrawiam DB Autor: szunaj godzina: 10:15 Jak zostales mysliwym? Spales na kursie? Autor: futer godzina: 11:00 Jersey ktoś mądry powiedział, że wszystko można zrobić, tylko nie wszystko wypada robić. Przez jaki czok chcesz strzelać brenekami? ćwierć, pół, 3/4, pełny? Co do sensu używania kul w sabocie ? Można ale się nie musi. Wiele osób chwali Sauvertre za celność. Jak ze swojego TOZ-a strzelałem kluchami to najlepsze wyniki dała SAGA. DB Autor: kolo61 godzina: 11:05 Jersej, sprawdź sobie RUBIN SABOT, wg mnie więcej niż przyzwoita, celna. Ale jeśli za W8 przyjdzie zapłacić 3 złote/sztuka, to za RUBINA będzie to 8 złotych/sztuka. Można optymalnie przystrzelić broń pod tą amunicję na dystansie nawet 87 metrów, do zastosowań zbiorówkowych, więc na mniejszych, dopuszczonych regulaminem odległościach powinna być jak najbardziej OK. W8- stary już pocisk, zadowalająca celność do 35 metrów; z pełnego czoku raczej bym z tego nie strzelał, przynajmniej z mojej broni. Darz Bór. Autor: myłkus!!! godzina: 11:15 Odpowiedz sobie na pytanie jak czesto stzrelasz z breneki na zbiorowym . Uważam ze breneka Sauvertre jest super rozwiązaniem , bardzo bobra tylko ta cena , powiem Tobie ze W8 lata jak chce , z breneki sauvestre można strzelać z pełnego czoku , Autor: Jersey godzina: 11:27 myłkus, właśnie nigdy nie strzelałem. niedawno mnie wzięło by zabierać jednak dubeltkę. miałem trochę brenek, kule 'dzik' i z tych korzystałem na strzelnicy. jednak dubeltka dla mnie to w sumie nowość, więc pytam co i jak. coś nieco wyczytałem i różne teorie po necie chodzą, nawet o rozdęciu lufy, gdy ma się czok. dotychczas dubeltka była w moich rękach tylko z okazji polowania na kaczki, teraz się jakoś zachęciłem. dziękuję za odpowiedzi, dozwolony dystans mnie również w pełni zadowala dla celności. miałem wrażenie, że 'dzik' trochę siał po tarczy, ale dopóki nie będę pewien własnych strzałów, nie będę przed orkiestrę wybiegał. a jak to jest z czokami ? mój IŻ ma jedną lufę bez czoka, drugą z czokiem. niestety nie wiem jakim. broń kupowałem uzywkę po zmarłym myśliwym, z instrukcji też nie mogę powiedzieć jaki to czok - dla kalibru 12 tabela podaje różne wartości. DB Autor: Jersey godzina: 11:28 szunaj, jak chcesz wiedzieć, co robiłem zamiast chodzić na kurs - zapytaj żonę - a może to córka twoja była ? Autor: kristofferp godzina: 11:42 Jersey, i tu pokazałeś klasę!! Aż sie chcę odpowiedzeć na twoje pytania. DB. Autor: jurek123 godzina: 11:47 Kula W 8 jest tak skonstruowana że można z niej strzelać i z pełnego cvzoku.Należy tylko sprawdzić na tej lufie bo zazwyczaj góruje w stosunku do półczoku. Żeby moja Sauerka wiedziała ile kul przepuściłem przez pełen czok to pewno by się zbuntowała ale moja broń z tej lufy góruje około 20cm na 50m w stosunku do półczoku.W lufie na skutek tarcia wytwarza się taka temperatura że zewnętrzna strona breneki przechodząc przez czok jest w stanie półpłynnym i z łatwościa dostosowuje się do zwężenia mając właśnie to użebrowanie. Pozdrawiam Autor: Jersey godzina: 11:53 jurek123, dziękuje ! teraz już wiem co i jak. pozdrawiam serdecznie DB Autor: Cyfra godzina: 11:57 Futer Ja też mam TOZA. Napisz jakie breneki do niego stosujesz .Chodzi mi o to jakie dalą najlepsze wyniki. Brawo Jersey.Taki szunaj bystry,a nic mądrego nie napisał.Oprócz oczywiście płytkiego pytania. Autor: Roofi godzina: 12:09 Ogólnie jeśli musisz kulą z czoka to max 1/2, 3/4 i pełny może byc już za ciasno. Dużo też zalezy od amo. Natomiast jeśli w ogóle lubisz strzelać kulami z gładkolufowej to kup sobie specjalne do tego cely czoki, tzw. PARADOX - takie z grubym gwintem wewnątrz. Każdy producent oferuje cos takiego. Ja stosuję w swoim Bettinsoli Diamondzie własnie do brenek czoki PARADOX. Rewelacyjne skupienie prawie każdą amunicją - niepotrzeba drogich sabotów. Autor: jurek123 godzina: 12:11 Też miałem kiedyś TOZa .Była to najcelniejsza broń dla breneki W-8 . Co najciekawsz strzelał tak samo z górnej jak i dolnej lufy. Pozdrawiam Autor: PiotrekPat godzina: 12:37 Jurku - jesli strzela inaczej (powiedzmy z tolerancją mieszczenia sie w okregu 10cm /50m to jest g...a nie broń. A niestety dużo tych odrzutów co to u nas nazywają w sklepach "nową bronią" strzela w cały swiat (widziałem róznice nawet 40cm/50m , nie tylko w pionie ale i na boki :) ), co gorsza - niezaleznie od marki i ceny broni :( . Bardzo znany w Polsce strzelec powiedział mi tak: kniejówkę sprawdza sie w ten sposób, że strzelasz breneką na 50m, później strzelasz kulą i nie może być dodatkowej przestrzeliny na tarczy. Autor: Piotr Waślicki godzina: 12:49 Czy można strzelać z broni o pełnych czokach tzw "brenekami"? Można ale związane z tym jest pewne ryzyko, że po wielu próbach czok nie spełni już pokładanych w nim oczekiwań... Znam kilka wypadków rozdęcia zakończenia luf przy użyciu czeskich S-Ball Plastic na dużym mrozie. Pocisk jest tam stalowy otoczony plastikiem, który na mrozie twardniał na tyle, że przestawał być plastyczny i uszkadzał czoki. Pociski ołowiane "ożebrowane" zmniejszają ryzyko uszkodzenia czoków. Pociski tzw "sabotowe" znam tylko z teorii, czyli ... nie znam ich wcale. Pociski produkcji polskiej "Dzik " - to najlepszy wybór z produktów Pionek, bardzo porównywalny do oryginalnych brenek "Rottweilla". Testy w Pionkach wykazywały minimalne różnice pomiędzy tymi dwoma. Sam sporadycznie strzelam kulami z luf gładkich / wyłącznie z drylinga na zbiorówkach/ ale używam czeskich S-Ball ze starych zapasów i nigdy w trakcie mrozów. Bardzo celne. Najlepszym sposobem na uzyskanie informacji o tym, jaka kula będzie najlepsza jest oddanie kilku strzałów z każdej z nich i sprawdzenie skupienia, bo nic więcej w warunkach domowych sprawdzić się nie da. Piotr Waślicki Autor: Jersey godzina: 12:55 Roofi, ja właśnie dopiero 'odkryłem' dubeltkę i na dziku w przebiegach uznałem, że to jest to... zresztą nie ukrywam, że jak większość młodych fryców poszedłem po najłatwiejszej linii oporu wszystkie polowania załatwiając sztucerem z optyką. zrobiłem krok do źródeł i będę się tego trzymał. PiotrekPat, nie wiedziałem jakiego skupienia na tych 35-40 m oczekiwać a słyszałem najróżniejsze wersje. Pozdrawiam DB Autor: szunaj godzina: 13:19 Jersey, dla mnie to jest glupie pytanie, dlatego tak odpowiedzialem. Dziwi mnie tylko, ze coraz wiecej jest mysliwych, ktorzy tak jak ty malo co wiedza, a jakos zdali egzamin. Jak to jest mozliwe? Autor: Makas godzina: 13:20 Jersey, szunajem się nie przejmuj - jak nie wie co powiedzieć to mówi to co wie (a jak widzisz wychodzi to różnie). Ja na kurs chodziłem wiele lat temu, nie spałem a mimo tego z przyjemnością przeczytałem ten temat. Pozdrawiam DB Autor: futer godzina: 14:28 Cyfra, Najlepsze skupienie i powtarzałność dała SAGA. Pozdr Autor: Jersey godzina: 16:50 szunaj, jeżeli dziwi cię fakt, że ktoś kto czegoś nie wie, pyta o to, szczególnie na przeznaczonym do tego forum, to coś z tobą nie tak... a jeżeli uważasz moje zapytanie za głupie, a ty na nie odpowiadasz i to jeszcze głupio - zamiast zignorować, to co ja mam powiedzieć o tobie ? chyba, że sam jesteś głupi, tym bardziej, że jakoś się swoją wiedzą w temacie nie popisałeś. jak bawi cię taka wymiana zdań - proszę na priv'a, zamiast prowokować publiczną pyskówkę. Autor: Jurek Ogórek godzina: 16:57 koniec i kropka ale dalej nie wimy czy mozna szczelać brynekami bez czoki Autor: Cyfra godzina: 17:06 Jersey Patrz się jaki z niego człowiek orkiestra. Szunaj Napisz gdzie ty na tym kursie byłeś.Umieram z ciekawości.Jeszcze jedno:Gdzie tak dużo mówili o amunicji.Chodzi mi o wymiar czasowy tego wkładu. Futer Dzięki. Autor: Jersey godzina: 17:13 Cyfra, mi ręce opadają jak czytam takie wpisy jak szunaja. Pozdrawiam DB Autor: Batrek godzina: 17:19 Ja w tym roku strzelałęm z Iż'a Rottweilami i dziwnie mi się breneki układały. Z górnej lufy dołowałem ok 25 cm, a z dolnej prawie idealnie. Strzelam Rottwielami, Brennke. Ogólnie lubie testować, dlatego chcę jechać na strzelnice z SB, W8, Dzikiem, Sauvestre i wiekowym SB Plastic. Ponoć te ostanie lekkie, stalowe kule. Dosyć celne na dalekie dystanse, ale mają słabą energię obalającą. Darz Bór, Bartek Autor: Jersey godzina: 17:20 kolo61, PiotrWaślicki, tak jeszcze raz o sabotach - czy głównym celem skonstruowania pocisków sabotowych było zmniejszenie zużycia lufy ? czy jest coś jeszcze w tej konstrukcji ? kiedyś w ŁP był artykuł, z którego wynikało, że mają słabsze skupienie. ich cena jest wyższa od normalnych kul, zatem w tanim IŻ-u, którego raczej nie zamierzam używać przez 20 lat, ich zastosowanie nie będzie miało sensu ? Autor: Jersey godzina: 17:24 Bartek, a w Twoim bocku IŻ - górna (ta dołująca) to właśnie lufa z czokiem ? Autor: Roofi godzina: 17:30 ad Jersey Ciekawa koncepcja .. "zrobiłem krok do źródeł i będę się tego trzymał'. Aż mi się głupio zrobiło, też używam wyłącznie sztucera z optyką. A tu okazuje się, że można fajnie się pobawić brenekami ;o) W środę będę w łowisku ... i wyłącznie z breneką! Połamania i DB :o) ps. Nie przejmuj sie oszołomami ... oni tak mają, jak nie wiedzą co napisać, to piszą byle co. Autor: Piotr Kukier (BT) godzina: 17:35 Ad. Jersey: Czy ktoś przerabiał te dubeltówkę? Co znaczy z czokiem, bez czoku? Po Twoim opisie pytania o kurs nie dziwią... pozdrawiam, DB!! Autor: BaVariaN godzina: 17:48 Ad. Bartek: To weź ze sobą też DDupleks Monolit i Dupo oraz B&P Big Game Palla Gualandi. Oczywiście przedstaw wyniki testu ;) Pozdrawiam, DB! Autor: mysliwiec34 godzina: 18:24 Witam. Ad jersey i pozostali ciekawi Koledzy. Do strzelania pociskami do luf gładkich o konstrukcji ołowianej z nieożebrowaną powierzchnią można strzelać max do pół czoku włącznie. Innymi słowy z broni o stałych wierceniach ,do której należą wszystkie starsze Iże, a i wiele pozostałej tego typu broni, można strzelać tylko z dolnej lub prawej w przypadku dubeltówki horyzontalnej lufy. Skąd kolega jersey wie że w swoim Iżu jedna z luf jest cylindryczna? Nie twierdzę, że tak nie jest ,ale jeśli już to zdarza się to b. rzadko. Regułą jest, że w rosyjskiej broni stałe wiercenia standardowe to półczok w dolnej lub w prawej lufie oraz pelny czok w górnej lub lewej lufie. Jeśli cylindryczna lufa w Iżu Kolegi jersey'a nie jest wynikiem interwencji rusznikarskiej, a w rzeczywistości jest fabryczną lufą o cylindrycznym wierceniu to w drugiej znajduje się wiercenie max połówkowe. Zatem kolega jersey w takim tylko przypadku może strzelać "brenekami" z każdego rodzaju z każdej lufy. Powtarzam tylko - jeśli. Z luf zakończonych pełnymi czokami a jest to 95% górnych i lewych luf strzelb o stałych fabrycznych wierceniach nie można strzelać kulami ołowianymi lub innymi nie będącymi w sabotach i nie jest tu ważna ich konstrukcja.. Grozi to poważnymi następstwami z rozerwaniem lufy wlącznie. Jeśli chodzi o pociski do broni gładkolufowej w tzw. sabocie. Co to takiego? Jak to działa, lata i czy jest bezpieczne? Wreszcie jak z tego się strzela? Ano sabot to nic innego jak osłona właściwego pocisku, która ma za zadanie wyprowadzić go bezpiecznie z lufy i nadać mu jak najlepsze początkowe właściwości balistyczne, po czym po spełnieniu tej funkcji sabot zostaje odrzucony podobnie jak koszyk od śrutu. Pocisk w sabocie to nic innego jak pocisk podkalibrowy, czyli pocisk którego rzeczywisty kaliber jest mniejszy od kalibru broni do której jest przeznaczony. Do kalibru broni dostosowuje go właśnie sabot. Dzięki takiemu zalożeniu stało się możliwe dokonanie wielkiego postępu w dziedzinie wykorzystania pocisków do luf gładkich. Można je wykonywać teraz z różnych materiałów(przyjaźniejszych środowisku), nadawać im lepsze balistycznie krztałty, przez co mogą one latać o wiele szybciej ,o wiele dalej, a także celniej. Co jednak najważniejsze nie pogarszając przez to, a wręcz poprawiając ich właściwości obalające mimo, że są one lżejsze od zwykłych "brenek". Co więcej, można używać ich do strzelania z każdej lufy. I tej o stałych wierceniach i tej z wymiennymi czokami. Tej z cylindrem czy tej z pełnym czokiem. Panowie odległość przystrzelania niektórych takich pocisków jest zbliżona do 100m. Kosmos. Są one produkowane przez wielu znanych producentów (Barnes, Winchester), a za oceanem zwykłe "breneki" odeszły już do lamusa. Jedyną ich poważną dla większości myśliwych wadą jest niestety ich cena. Kosztują one bowiem 10, a czasem i grubo ponad 30 zł za sztukę. W miarę jednak czasu i postępu, a także zainteresowania ich produkcją innych producentów ich cena będzie spadać. Pozdrawiam Wiele przyjemności ze strzelania i wielu celnych strzałow rzyczę. DB. Autor: Eskimos godzina: 18:44 Hmm... dla mnie breneka zawsze była taką amunicją drugiej kategorii, "kulą dla ubogich", na bliską poprawkę, na dostrzelenie. Pewnie niesłusznie i zaraz dostanę po łbie ;) Boję się rykoszetów, drażni mnie mały zasięg, mała celność i precyzja. Przez 11 lat mojego polowania strzeliłem z breneki może 5 razy, z czego do zwierzyny 2 razy (raz chybiona poprawka, raz dostrzelenie). W drylingu zawsze ładuję brenekę do lewej lufy, z pełnym czokiem (tak jak od zawsze w moje rodzinie się to robiło i nigdy nikomu nic nie rozerwało, czy rozdęło), ale po tym co tu przeczytałem, to się mocno zastanowię czy dalej tak robić (a może kupić sauvestry?). Z kolei breneka w prawej lufie, z półczokiem i konieczność przestawiania selektora po strzale kulą to już w ogóle mi się nie podoba. Niby przy mojej czestotliwości używania brenek mógłbym spokojnie kupować najlepsze i najdroższe dostępne na rynku, ale jakoś wciąż nie jestem przekonany do tej amunicji. Od zawsze używam (używam - wielkie słowo, raczej "mam") W8, mam paczkę czeskich S-ball plastic i niedawno odziedziczyłem 4 paczki po 25 szt. W8-MP. Nadaje się toto do celów łowieckich w ogóle? Google mówi, że to breneka policyjna, do otwierania drzwi i zatrzymywania samochodów ;) Próbował ktoś z tego strzelać? Może spróbuję się przekonać, może chociaż strzelnica? Czy to ma jakąkolwiek celność na odległość większą niż 10m? DB, Eskimos Autor: jurek123 godzina: 19:43 Kolego myśliwiec 34 patrząc na Twoje zdjęcie tak sobie pomyślałem że jeszcze Ciebie na świecie nie było jak ja juz polowałem. A w kole w którym polowałwm na trzydziestu kilku chłopa nikt nie posiadał sztucera.Pierwszy sztucer zakupiłem ja i był on podziwiany wśród kolegów bo dodatkowo był z lunetą. W tym kole polowali koledzy którzy mieli broń jakieś 40 lat wcześniej niż ja .Wszyscy używali brenek z którymi też były spore kłopoty w nabyciu.Nikt nie zastanawiał się że jego broń nie nadaje się do strzelania brenekami .Dopiero w latach 60tych mój kolega leśnik nabył dubeltówkę Monte Carlo na której wyrażnie był napis po niemiecku że nie strzelać kulami. Tak więc jeśli broń nie była do tego przystosowana było wyrażne ostrzeżenie. Kolega strzelał i też nic się nie stało. Oglądałem u kilku kolegów stare jednostki broni z lufami rozdętymi na końcach [ z takimi obrączkami}.Rusznikarze wówczas jak im dawano taką broń do remontu albo zaklepywali owo rozdęcie albo po prostu skracali lufę. Jeden z kolegów posiadał piękną dubeltówkę z lufami dziewirowymi którą skracał dwa razy u rusznikarza po każdorazowej likwidacji" obrączek". Straszenie że z luf o pełnych czokach nie mozna strzelać jest tylko straszeniem jeśli broń nie ma zastrzeżeń wybitych na lufach. Pozdrawiam Autor: Wojtek godzina: 20:28 Jak kupiłem kniejówkę, tak z 10 lat temu to kupiłem również kilka brenek f-my Rottweil. Strzeliłem z tego może ze dwa razy i nie podobał mi się tor lotu tej kuli - niżej niż kula z lufy gwintowanej. A kilka dni temu te właśnie breneki straciły u mnie "twarz". Dobierałem na strzelnicy elaborację w lufie kulowej i na koniec postanowiłem zmierzyć rzeczywistą prędkość tejże jak i naszej model ATUT ( 20/76 ). No i się okazało że droga renomowana breneka leci z prędkością 395 m/s a nasza, dużo tańsza ma 457 m/s!! Przy tak generalnie wolnych pociskach różnica jest kolosalna. Waga kuli Rottweil - 28,4 g a ATUT - 32 g. To mi wystarczy. Autor: mysliwiec34 godzina: 20:55 Hmm... Ależ Jurku ja tu nie chcę się wymądrzać , bo jakże ma się moje 15 lat polowaczki w stosunku do Twojego życiorysu? Cokolwiek pewnie blado. Zasatanawia mnie jednak Twój stosunek do broni w ogóle. Ponieważ jak można porównywać czasy , o których wspomniałeś powyżej z obecnymi? No oczywiście można- ale po co? Ano tylko po to, aby uświadomić mi czy nam tu obecnym ,a od Ciebie młodszym(czyli większości ;-))) ) , że kiedyś rusznikarze wyklepali i doprowadzili do stanu względnej używalności każdą dubeltówkę z rozdętą lufą, a dziś to już tego nie zrobią? Pewno i zrobią ale tu znowu moje pytanie - po co? Kiedyś z nabyciem broni było wiele problemów i to nie tylko natury prawnej. Sam pewnie wiesz najlepiej. Z amunicją było podobnie jesli nie gorzej. Nie wiem tylko jaką wiedzę o wierceniach i jaką uwagę przywiązywali nasi dużo starsi koledzy po strzelbie? Wszakże rozdęcia czy rozdarcia luf nie są jedynym skutkiem używania złej amunicji lub używania jej w niewłaściwy sposób. Dziś jednak jest trochę inaczej. Tak mi się wydaje. Ponieważ oprócz samej broni i amunicji jest wiele różnego typu informacji w obu tematach. Dziś do każdej broni kupionej w Polsce dostaje się szczegółową instrukcję w naszym języku, w której eksploatacja broni jest opisana od podstaw i przystępnie dla każdego. Jaki więc mam cel w strzelaniu ołowianą breneką z pelnego czoka? Ażeby tylko komuś udowodnić że ona faktycznie wyleci? Czy żeby w przypadku rozdęcia czy rozerwania lufy stracić np. gwarancję i zostawiać broń u rusznikarza do klepania czy skracania? Jaki to ma w/g Ciebie sens? Jeśli tylko taki, że ołowianą breneką da się strzelić z pełnego czoka to przyznaję Ci Jurku rację - ma to sens. Można strzelić sobie z takiej lufy - przynajmniej raz. Jeśli mam niestety dubeltówkę za kilka tys. PLN to jednak wypada, abym sie wprzódy zastanowił lub jak to zrobił nasz Kolega napisał post na tym forum. Wszakże sam przyznasz, że na naukę nigdy nie jest za późno, a posiadanie pewnego zasobu wiedzy z jakieś dziedziny nie jest przecież złe. Choć teoria nie lubi iść w parze z praktyką, a więc i z doświadczeniem nie mozna przyklejać komuś łatki kociaka tylko dlatego, że spędził w lesie mniej życia niż ja. Nie podważam Twoich doświadczeń ani też wiedzy. Szanuję Cię ponieważ w wielu sprawach mam podobne zdanie do Ciebie. Jednak Twój post daje mi do zrozumienia, że nikt w tym też ja nie powinien pisać rzeczy madrzejszych niż Ty. Ponieważ jestem od Ciebie młodszy i szluz. Jeśli napisałem w swoim wcześniejszym poście coś, z czym się nie zgadzasz napisz to po prostu. To jest forum. Tutaj każdy ma prawo się wypowiedzieć na dany temat możliwie najbardziej kompetentnie. Nie ma bowiem większej korzyści jak wysłuchać dobrej rady bardziej doświadczonego kolegi nieprawdaż? A jeszcze lepiej gdy rada ta płynie z czystej chęci a nie ze złośliwości. Przpraszając za elaborat. Pozdrawiam. Autor: jurek123 godzina: 21:13 Być może napisałem tu zbyt apodyktycznie. Chciałem jedynie wyjaśnić że jeśli nie ma wyrażnych przeciwskazań dla danej broni to w niczym nie jest uzasadniona obawa że z broni o pełnych czokach nie mozna strzelac breneką.Natomiast czy warto to zupełnie inna para kaloszy.Moja pierwsza dubeltówka przez 44 lata uzytkowania wypusciła wiele brenek w większości W8 i nie ma najmniejszych oznak że jej cokolwiek zaszkodziło.Co prawda większość z nich wystrzeliłem z półczoku ale to przecież naturalne.Tym samym chciałem tych kolegów bardziej strachliwych uspokoić że nie powinno nic się stać jeśli producent wyrażnie nie zabronił strzelania kulami..No i to by było w zasadzie wszystko. Pozdrawiam Autor: kolo61 godzina: 21:22 Jersej, strzelałem z RUBIN SABOT 12/70 z ZH-301 i od niedawna z trojaka MERKLA, też 12/70. Tak jak napisałem na dystansie do 50 metrów b. celna breneka, jak na ten rodzaj amunicji szybka, z dużo mniejszym opadem niż tradycyjne W8, DZIK, SAGA czy BRENNEKE CLASIC. Za producenctem: 0m 25m 50m 75m 100m - prędkość: 460m/s 410m/s 368m/s 336m/s 314m/s - energia: 2962J 2353J 1896J 1580J 1380J Podane wartości dla 12/70, waga posisku: 28 gram. W8 w tym kalibrze ma 32 gramy, SAGA 30. Jeśli mnie pamięć nie myli, więc proszę o zweryfikowanie- wartości SABOTA na dystansie 50 metrow w przybliżeniu przypominają wartości wylotowe dla W8. Pozdrawiam, Darz Bór. Autor: kolo61 godzina: 21:32 Jersey- przepraszam za błąd w nicku. DB. |