Środa
09.12.2009
nr 343 (1592 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Ubranie maskujące

Autor: Borsuk2007  godzina: 08:20
Potwierdzam słowa Kolegów Lipa i mariandzik . Kupiłem taki sam i jestem zadowolony, tylko ze śniegu brak..;)

Autor: paprot  godzina: 14:09
Witam. Dodatkowo powiem, że ten kombinezon z Bundeswehry jest dwustronny: z jednej strony jednolicie biały, a z drugiej - niejednolita biel z czarnymi łatkami. Jakość wykonania pierwszorzędna i w przeciwieństwie do jednorazowych kombinezonów malarskich - trwały i wygodny w użytkowaniu (np. dostęp do kieszeni w spodnim ubraniu). Polecam. DB

Autor: jurek123  godzina: 15:18
Pierwsze ubranie maskujące uszyłem sam.Spodnie kapitalne ,mozna zakładać i zdejmować bez problemu gdy się wysiądzie z samochodu.Robię tak by nie straszyc ludzi .Jeśli chodzi o kurtkę mimo że ją szyłem dość lużna były kłopoty szczególnie przy zdejmowaniu z odzieży wierzchniej. Kupiłem więc Poncho Bundeswery.Poczatkowo wygląda to fikuśnie co i gdzie powiązać ale szybko cvzłowiek dochodzi do wprawy że zakładanie nie stanowi problemu a zdejmowanie to juz naprawdę żaden problem.Podchodziłem w tym zestawie sarny na otwartej przestrzeni .Śnieg troszkę skrzypiał i sarny były mocno zaniepokojone ale nie mogły ustalić skąd pochodzą te odgłosy. Jak stawałem wszystko sie uspokajało . Podszedłem spokojnie na odległość strzału jakieś 120--130m rozożyłem podpórkę i spokojnie strzeliłem . Zamieszanie na skutek strzału było duże ale sarny biegały w kółko nie mogąc w dalszym ciagu się zorjentowć skąd padł strzał. Strzelałem z 7X64 więc i huk był dość duży. Moim zdaniem strój zasługuje na zainteresowanie pod warunkiem że pojawi się śnieg o co ostatnio coraz trudniej. Pozdrawiam

Autor: biczu  godzina: 18:38
Leon weź to co Ci proponuje Kolega Lipa. Sprawdzone i cena normalna. Mam to samo . Kilka lat temu udało mi się podczołgac i strzelic byka na gołym polu a brat (niemyśliwy) podchodzi lisy w biały dzień na 25-30 metrów. Aha tylko weź odpowiednio większy rozmiar.