![]() |
Wtorek
16.08.2005nr 016 (0016 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Ustnik... (NOWY TEMAT) Autor: Okopany godzina: 11:33 Zakupilem sobie nowy (jak dla mnie o niebo lepszy) ustnik (Vincent Bach 7c). Przyjechalem znad morza, rozpakowalem koperte z przesylka, wyciagnalem ustnik z opakowania i bardzo niecierpliwie zabralem sie do instalowania go na instrumencie. Szczerze mowiac nie bardzo mi to poszlo, bo... 2 tygodnie wczesniej, przed wyjazdem, po graniu zapomnialem wyjac ustnik ze stroika (patrz zalacznik) no i tak sie zakleszczyl, ze nie idzie niczym wyciagnac. Probowalem juz wszystkiego , co przyszlo mi do glowy. BLAGAM, pomocy !!! Jak mam wyciagnac ten nieszczesny ustnik?? Dzwonilem do pana Strawy, bo u niego wszystko kupowalem i dowiedzialem sie, ze niestety stroikow nie maja w sprzedarzy... Z gory dziekuje za pomoc, DB! Autor: Krakus godzina: 13:46 Okopany, Nie wiem z jakiego materiału wykonany jest stroik (w ogóle nie wiem co to jest stroik). Jeżeli oba elementy są metalowe to włóż całość do zamrażalnika, po kilku godzinach oblej wrzącą wodą część zewnętrzną. Rozszerzalność cieplna powinna sprawę załatwić. darzbór! Autor: Okopany godzina: 13:59 Dobra, sprobuje. Wieczorem dam znac, czy sie udalo :) DB Autor: Hubert godzina: 14:16 Ja miałem podobne problemy ze swoim plessem, jakieś 10 lat temu jak zaczynałem swoją edukację na rogu w TL. I zdarzyła mi się podobna sytuacją – byłem zrozpaczony, ale z pomocą przyszedł starszy kolega z zespołu. Wziął swój ustnik i delikatnie zaczął stukać w rurkę stroikową obstukując ją w do dokoła, po kilkunastu takich stuknięciach ustnik wypadł. Rurka stroikowa zrobiona jest z metalu a ustnik z mosiądzu pokrytego warstwa srebra, zrób tak a na pewno się uda i zapewniam Cię ze nic nie uszkodzisz. Pozdrawiam Hubert!! Autor: Hubert godzina: 14:27 A ha i nic nie wsadzaj do zamrażalnika, i później nie polewaj wrzątkiem. Bo wielce prawdopodobne ze ustnik oblezie Ci, jak stara lakierowana kolba. Wrzątkiem możesz zawsze przelać, co jakiś czas wnętrze trąbki jak chcesz usunąć zabrudzenia i kurz. Ale pamiętaj żeby dokładnie wytrzeć, bo po kilku godzinach nie poznasz swojego Plessa. Autor: Okopany godzina: 15:11 Do tej pory myslalem , ze nie mam problemow z pukaniem, ale wychodzi na to, ze jest inaczej. Stukam, pukam i d... zbita. Ja juz nie wiem, co mam robic :-/ :( DB Autor: Krakus godzina: 15:36 Okopany, Muzykiem nie jestem, ale tłuczono mi do głowy wiele lat mechanikę i metalurgię. Materiały z jakich mogą być wykonane elementy ustnika i stroika (nikt tam przecież nie używa bizmutu czy metalicznego wapnia lub magnezu – ewentualnie w stopach) są absolutnie niewrażliwe na temperatury od –20 do +100OC. Również gwałtowna zmiana temperatury o 120OC nie może spowodować uszkodzenia ustnika, jeśli jest on srebrzony, to z całą pewnością galwanicznie, ogniowo lub kontaktowo (dyfuzyjnie) a nie płatkami – bo zlazłyby one przy normalnym używaniu. Sugeruję jednak użycie metody mrożenia i rozgrzania części zewnętrznej. darzbór! Autor: nonqsol godzina: 15:54 A może kapka oleju ? Na wszelki wypadek jadalnego? Poza tym sposób podany trochę "na czuja" przez Karkusa wydaje mi się rzeczowy. Też bym tak spóbował. Powodzenia! Autor: Alus godzina: 19:28 ad. Okopany Spokojnie możesz zastosować metodę Krakusa. Wrzątkiem po mrożeniu staraj sie polać tylko stroik. Prawdopodobieństwo uszkodzenia przy metodzie pukania jest znacznie większe. Pozdrowionka DB |