![]() |
Wtorek
02.03.2010nr 061 (1675 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Borovik1 - oj oj oj Autor: LC95 godzina: 08:59 Koledzy problem w tym że sprzedający mieniący się Borovik1 (na jego aukcjach jest imię i nazwisko) to myśliwy z PZŁ i to jest ciekawostka. Rozumiem biznesowe nastawienie "nie myśliwych" ale w tym przypadku to naprawdę hańba dla tego Pana który mieni się z imienia nazwiska w internecie i jest jednym z nas. Autor: xsantia godzina: 13:07 Oskarżenia nawołujące do bojkotu,wyklęcia człowieka tylko dlatego że ma pomysł na biznes są moim zdaniem nie fair. Jeszcze raz powtarzam że przestrzeganie regulaminu polowań zalezy od polujących. Nie chcesz go łamać nie używaj latarek jak przedstawił sprzedający. Jakoś nie ma larum na temat stron komercyjnych z dwóch naszych czasopism myśliwskich o sprzedawaniu piersiówek czy kulawek?! Wiadomo ze na polowaniach nie pijemy wiec po co takie gadzety?! Dajcie człowiekowi zarabiać. Boli?Przecież na allegro jest jego mail i telefon.Mozna zadzwonić i nawyzywać osobiście tylko do tego nikt cojones nie ma. Autor: LC95 godzina: 13:20 Kolego xsantia niestety nie zrozumiałeś tematu. Nie bardzo rozumiem co piszesz. Jest wiele rzeczy zabronionych i nieetycznych i tego myśliwy nie powinien robić. Równie dobrze według twojego rozumowania lekarze czy apteki mogły by sprzedawać lekarstwa które szkodzą a nie pomagają. Autor: Jack__Daniels godzina: 14:20 LC95, a ja akurat odnoszę wrażenie, że to Ty nie zrozumiałeś tego co napisał xantia. A ja znowu nie rozumiem tego co napisałes w ostatnim zdaniu. Rozumiem, ze traktujesz taką sprzedaż zgodnie z przysłowiem "okazja czyni złodzieja" i że jak ktoś kupi se latarke to kłusol jak cholera. Jeżeli Ty nie masz podczepionej latarki do broni to dobrze, przestrzegasz regulaminu (ja zresztą też takiej latarki nie mam), ale nie oznacza to, że gość nie może handlować strunami gitarowymi bo zbyt dobrze się z nich robi wnyki, a idąc dalej tym tokiem myślenia. Kanały Discovery powinny zostać zakazane i zakodowane bo tam, niejaki Bear Gryls pokazuje jak chwytać zwierzynę w sidła - przecież ktoś może czerpać z tego inspirację (o internecie jako źródle inspiracji już nie wspomnę). Chłopie bez przesady, więcej dystansu. Poza ten temat jest już nudny. Dokładnie taka sama dyskusja dotyczyła noktowizorów. Była też dotycząca reklamowania alkomatów w czasopismach myśliwskich itd. Bussines is Bussines. Pozdrawiam Ciebie serdecznie. Autor: xsantia godzina: 16:28 LC 95 Jeśli pokażesz mi w regulaminie że jest zakaz sprzedaży przez myśliwego latarek podwieszanych pod lufe lub fotkę Borovika polującego ze światłem padnę u Twych stóp! Co do leków tak właśnie jest.Może nie z przepisywaniem ale z paramedykami w aptekach i marketach tak właśnie jest.Są leki zawierające składniki działające antagonistycznie. Przykładem są syropy ze składnikami powodującymi zwiększanie wydzielanie czy upłynnianie śluzu w oskrzelach z dodatkiem kodeiny jako leku hamującego kaszel odśrodkowo.Po chłopsku-upłunniają Ci śluz ale nie możesz go odkaszlnąć.To bład w sztuce a syrop "na każdy rodzaj kaszlu" jest dopuszczony do obrotu. Nie znam Borovika.Nie Bronię go ale Twój temat to czepialstwo! Handlujesz wabikami czy co? |