![]() |
Wtorek
29.06.2010nr 180 (1794 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: zeiss czy leica Autor: wloochacz godzina: 01:41 Śp. Ferenc József strzelając "tysięcznego capa" nie miał kompleksów, bo miał doświadczenie, które dziś ciężko zdobyć - z różnych względów. Z pewnością będąc koronowaną głową, miał w tej materii po prostu łatwiej. I dlatego w górach dalmierz jest przydatny - czy to tak ciężko rozumkiem objąć? Zgoda? W takim razie czemu mają służyć te przepuklinowe fuknięcia? To taki Ogórkowy folklor, jak mniemam? Nuda... Darzbór! Autor: tonisl godzina: 10:03 ad wloochacz, tez tak mysle, widac dla niektorych swiat sie konczy miedzy Odra i Bugiem i Baltykiem i Tatrami, a nie "pozjadalismy wszystkich rozumow" swoimi regulacjami, to nie sa Prawdy Objawione, Darz Bor Autor: Zbigniew Skowronski godzina: 18:41 Z poprzednich wypowiedzi widać ,że najwięcej do powiedzenia mają zawsze ci sami teoretycy. Posiadam dwie lornetki Leica z dalmierzem 10x42 i 8x56. Z 10 poluje w górach gdzie określenie odległości na przysłowiowe oko jest bardzo złudne szczególnie jeśli chodzi o odległości powyżej 300 m, / a ja poluję w bardzo wysokich górach w różnych częściach świata/,oraz podczas podchodu na rogacze i wszędzie tam na świecie gdzie nie poluje się w nocy. Lor. 8x56 z dal. urzywam głównie do polowań nocnych, ambona i podchód. Mam również dwa Zeissy oba 8x56. Pierwszy to Diatyl classic, mam go jakieś 20 lat. Lornetka super, doskonałe szkła bardzo ostry kontrast, do polowań w Polsce wystarczająca. Druga to juz nowa generacja, nowa nie znaczy lepsza, była juz raz w napranie. Jeśli mam komuś coś doradzić to do polowań w polskich warunkach polecam lornetkę Leica 8x56. Warta swoich pieniedzy, też,jak wszystko ma swoje wady, np mały rozstaw oczu, wrażliwe osłony okularów itd. Żaden ręczny dalmierz nie będzie tak dobry jak dalmierz zintegrowany z lornetką. Mowa o myśliwskich, a nie profesjonalnych wojskowych. Niedowiarków zapraszam do swojej gal. Pozdrawiam D. Busz. Wszystkim tym, którym lornetka jest ciężka polecam siatkę na motyle. Autor: Jurek Ogórek godzina: 18:59 ad Zbigniew Skowroński - a nie lepiej wynająć jakiegoś Szerpę albo kilku aby biegał z tasmą i liczył na kalkulatorze?? moze wyjdzie taniej ale będzie płoszył yeti chyba Autor: Zbigniew Skowronski godzina: 20:52 Jurku mój profesor filozafii zwykł mawiać, że lepiej cicho siedziec i głupo wyglądac, niz się odezwać i rozwiac wszelkie watpiwości. PozdrawiamD.Busz Autor: Marek Biały godzina: 21:22 ... ale tej prawdy kolega Kuszewicz jeszcze się nie nauczył! |