Wtorek
17.08.2010
nr 229 (1843 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: co wybrać?

Autor: zoil  godzina: 00:14
Poluję z ZH 304 w standardowym zestawie 12/70/7x57. To moja pierwsza w życiu "samodzielna" broń, bo wcześniej korzystałem z ojcowego trojaka, którego zresztą odziedziczyłem. Nieco pochopnie obiecałem najlepszemu kumplowi, że mu ją odstrzedam jak zacznie polować. Teraz żałuję, bo z bronią ciężko się rozstać, ale i kolegę nad wyraz wysoko cenię. Ogólnie - strzelałem z różnych czeskich modeli i nieźle mi szło, więc te bym poradził. Składne, niedrogie, wachlarz kalibrów dość szeroki. 304-ka, ponoć toporna, ale bardzo mi się podoba. Gwintowana lufa u góry (gwint u dołu jakoś mniej mi się podoba, no i zawsze to kula bliżej optyki), krótka lufa - świetna jednostka, na zbiorówki, do polowania na czarnuchy spod psa jak znalazł. Swojej używam tylko w okresie jesienno-zimowym oraz ewentualnie do dochodzenia postrzałka. Do łowów z psem idealna, w szczeci młodnika szybszy skład niż przy śrutówce a 7x57 starczy w naszym kraju na spotkanie z każdym zwierzem. Na drapieżniki też ok, na pióro - kaczki polowałem z nią tylko raz - 2 strzały i 2 kaczki. Większy minus - tendecja do luzów, ale jest to wyrugowania. Zdradziłem coprawda swoją czeszkę, bo zawsze byłem drylingowym maniakiem, teraz jeszcze ta niechciana odsprzedaż, ale zaproponowana na wstępie "brnówka" to niezły pomysł (z powodzeniem mogą też być jakieś starsze modele, jak 502, 304, chyba że koniecznie chcesz coś nowego). Nie tak może piękna jak moja 304-ka, ale stara miłość nie radzewieje. Musisz przy doborze zwrócić uwagę nie tylko na co, ale i jak będziesz polował.