![]() |
Piątek
19.08.2005nr 019 (0019 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: OKAZJA - TOZ - MAŁO CZASU Autor: wsteczniak godzina: 18:27 94 rocznik - to nie taki zły. Jeżeli można, - to rozglądnij się już teraz za sprężynami kurków. Lewego, a szczególnie prawego (!). To takie druciane literki położonego U. W tozach lubią się zużywać. Pękają wiadomo kiedy ....... Ze składaniem - trzeba pokochać. Bywaj - wsteczniak Autor: kurzel godzina: 18:41 Jedynym uszkodzeniem jest nie odbijający klucz po zamknięciu. Trzeba go palcem popchnąć - umówie się do rusznikarza i będzie po sprawie. Zamontuje jeszcze muche światowodową i już mi więcej nic nie trzeba :-) a jeśli chodzi o składanie , to już mi zajmuje około 10 sekund , więc to chyba początek miłości :-))) zdrówko Autor: Ryszard godzina: 23:01 ad wsteczniak opowiadania nie czytałem wiec przyjmuję stan nastepujący: "ze Rysio, pałuczył odemnie rzecz , za umówione trzy stówy i od roku nie płaci - " Jeśli przed pałuczeniem rzeczy złożono ofertę i zostąła ona przyjeta, to umowa sprzedaży doszła do skutku. Oferta może wyglądać tak: " chcę te rzecz sprzedać, cena X, płatne w gotówce" Rzecz została wydana a pieniędzy nie ma. Po 14 dniach należało się upomnieć wyznacząjąc nowy termin. Jełsi i ten przepadł, to następny z zagrożeniem naliczania odsetek. Jeśli ten nie zostął dotrzymany, to należało zażądać zwrotu rzeczy z zastyrzeżeniem, że jeśli i to nie zostanie dotrzymane, to pójdzie zajawka do prokurora o wyłudzenie. |