![]() |
Piątek
19.08.2005nr 019 (0019 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: CZ 550 jestem zawiedziony (NOWY TEMAT) Autor: Tadek1 godzina: 13:38 Z poniedziałku na wtorek byłem na udanym polowaniu na dzika po godzi 1.00 wyszedł dzik przelatek 34 kg strzeliłem dzik zwiał tak jak się uczyłem odłożyłem poszukiwanie postrzałka na goszinę , ale zaczął padać deszcz nie miałem psa, więc udałem się na poszukiwanie sam deszcz lał coraz mocniej, dzik wlażł a zarośla po kwadransie odnalazłem go martwego, wypatroszyłem i zawiozłem do domu. trochę się prespałem rano musiałem iść do pracy. Dopiero po powrocie do domu zabrałem się do czyszczenia broni. jakież było moje zdumienie gdy zobaczyłem na niej w niektórych miejscach czerwono rdzawy nalot, a drewni wyglądało tragicznie porysowane i poobijane. Przez rok miałem IŻa 18 trochę z nim pochodziłem i chyba do niego wrócę przynajmniej nie szkoda wywlekać go na złą pogodę. Od tego czasu gdy słyszę o grawerkach i innych bajerach na broni to ogarnia mnie śmiech to ma strzelać i celnie a nie koniecznie ładnie wyglądać, no chyba że jest się myśliwym który trzyma w lufie pająki. Co za sens kupować mercedesa i wywozić nim ziemniaki na pole Pozdrawiam D.B. Autor: Trebron godzina: 13:42 O gustach sie nie dyskutuje! DB ! Autor: Krakus godzina: 13:54 Tadek1, Jak do mercedesa włożysz ziemniaki porządnie zapakowane do czystych worków to nic mu się nie stanie, po orce jeździć nie musisz – wystarczy je dowieźć drogą do krawędzi pola. Podobnie z bronią, wystarczy szanować. Gdybyś swoją CZ’kę starannie zakonserwował zaraz po powrocie, to nic by się jej nie stało. Osada „tragicznie porysowana i poobijana” – to już wyłącznie kultura obchodzenia się z bronią. O malucha można dbać tak samo, jak sąsiad dba o Rols’a. darzbór! Autor: gerardnew godzina: 13:58 Tadek 1 wybacz kolego ale czy ciagle jest mowa w twoich watkach o tym CZ, ktorego kupiłeś za 2800 wraz z luneta (nie pamietam jaka), tym smym w ktorym ci sie przestawil montaż?? Autor: marcino godzina: 15:01 ad Tadek sens kupować jest bo wszystko zależy od podejścia i wielu sprawia satysfakcję i nie wyobrażają sobie swojej broni jedynie jako narzędzia do zabijania ja akurat do takich osób nie należę i również uważam że przedewszystkim to ma strzelać celnie i być funkcjonalne a póżniej dopiero wyglądać - ale nie żebym nie chciał mieć ładnego graweru i do tego stylowego drewna - broń ma duszę - trzeba o tym pamiętać:) pozdrawiam Autor: marcino godzina: 15:01 ad Tadek sens kupować jest bo wszystko zależy od podejścia i wielu sprawia satysfakcję i nie wyobrażają sobie swojej broni jedynie jako narzędzia do zabijania ja akurat do takich osób nie należę i również uważam że przedewszystkim to ma strzelać celnie i być funkcjonalne a póżniej dopiero wyglądać - ale nie żebym nie chciał mieć ładnego graweru i do tego stylowego drewna - broń ma duszę - trzeba o tym pamiętać:) pozdrawiam Autor: fousek godzina: 15:59 ad Krakus swieta racja! Autor: alex godzina: 16:11 ad marcino.. jesteś wielki! Kiedy ja powiedziałam, że mój Gucio to broń, ktora ma duszę to mnie wyśmiali... a wisz co? Okazało się, że on to ma dopiero duszę! Mój Mauser Carl Gustaw jest z roku 1900 !!! Ciekawe jaką wartość kolekcjonerska ma ta broń i czy jest najstarszym egzemplarzem w polsce.... Najbardziej dziwi mnie to, że jak na broń o oryginalnych wszystkich częściach metalowych (wszystkie posiadają wybite numery i oznaczenia) w tym 105 letnia lufa!! jest bardzo s[rawny i nawet rusznikarz był zachwycony jego celnością ! Jestem w szoku.... A co do Cz 550... podobno im broń starsza (najlepiej sprzed 20 - 30 lat) tym lepsza - stal była wtedy lepsza itd. Mój mąż stzrela z CZ z 1969 roku - jeszczce po swoim ojcu - naprawdę bardzo celna broń. Pozdrowionka Alex Autor: Krakus godzina: 16:25 alex, Rozumiem, że mój to prawie "nówka"? darzbór! Autor: alex godzina: 17:40 ad krakus)))))))) Mój jest z Oberndorf... Niestety nie mam fotki mojego Gucia - zrobię niebawem i załączę . Ale musze powiedzieć, że mój jest w lepszym stanie - przynajmniej tak mi się wydaje - chociaż fotka może nie oddawać realiów.. A jak z Twoimi częściami - wszystkie orygianlen? Lufa też? Pozdrowionka Alex Autor: krogulec godzina: 17:53 oj Alex mam takie przeczucie że wszystkie częśći kol. Krakusa są oryginalne no może ma ze 2- 3 plomby ewentualnie mostek ale lufa jako część Krakusa najbardziej oryginalna chyba . Natomiast zupełnie inaczej może być z jego bronią !!! chłe , chłe chłe pozdrawiam po przekatnej Szczecin , Kraków Autor: Krakus godzina: 17:58 Alex, Brakuje numeru jednostki na osadzie - reszta jak zrobiła fabryka. Części metalowe są w stanie idealnym, wciąż z fabryczną oksydą. Drewno powinno być odświeżone, lecz zdecydowałem się trzymać na razie oryginalny lakier. darzbór! Autor: KULWAP godzina: 18:02 Ad Tadek1 Aby być kochanym...... trzeba kochać! Autor: marcino godzina: 19:46 z tymi starymi czeskimi to chyba prawda - choć sam nie mam to często słyszę że właśnie stare czechy były lepsze pozdrawiam Autor: wsteczniak godzina: 21:40 Krakus - ile waży to Twoje Cacko ? Ostatnio cmokałem nad podobnym. Ciążył chyba ponad 5-ma kg. Tadek - tu, z KULWAPEM musisz się zgodzić. A jest ona z Brna czy z Uhorski Brod. Sami Czesi przyznają, że te drugie są lepsze. Pozdrawiam - wsteczniak |