![]() |
Wtorek
23.11.2010nr 327 (1941 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Lada Niva Autor: haroldzik godzina: 00:04 kolego czarny odyniec, napisz na priva dam Ci namiar na mojego tatę - praktycznego użytkownika nivki w łowisku od lat 6 (albo 7-miu)... 90% teren 10% asfalt. w/g mnie awaryjność znośna a naprawy taniocha. DB Autor: ricardo godzina: 00:13 Może ze skóry mnie Cyfra nie obedrze ale też powtórze to czego sie dowiedzialem o tym pojeździe.Był czas co byłem bardzo zainteresowany jego kupnem przez to jak najwięcej chciałem zdobyć wiadomości.Ze względu na inny przebieg spraw musiałem odłożyć kupno na przynajmniej jakiś czas.Na dziesiątki odpowiadajacych tych co mieli do czynienia z ladą zaledwie ułamek powie o jakichś tam dolegliwosciach.Samochód jest prosty ,w błocie nie ma dla siebie rywala,nie będziesz płakał że ci się coś zarysowało bo za taką cene jak kosztuje trudno o płacz. Napewno na autostradzie punktów nie zarobisz , bardziej nadaje się w teren jak na szose,jezeli ci się cos zepsuje a masz troche miejsca i pojęcia to młotek ,klucz 10/11 i jeszcze kawałek narzędzia i masz zrobione. Części ,głowa cie nie zaboli że drogie,a i o szrot można zachaczyć.Komfort no niebardzo, raczej drugi osobowy by sie przydał na jakąś dłuższą jazde.Wjedzie tam gdzie inni nie wjadą ,i wyjedzie i zawsze cie dowiezie do domu. Książki nie będe pisał ale napewno samochód jest wart swojej ceny . Wiadomo nie jest to samochod żeby nim zaszpanować ale jak sie spełnia w terenie lepiej jak inne to czego wiecej potrzeba. Ja bym kupował ,ty zrobisz jak będziesz uważał. Powodzenia! Autor: tadys ( BT ) godzina: 07:21 poj1500, z tym silnikiem pracowała po lesie i terenie przez 8 lat, a była Ci już leciwa, prosta i łatwa w obsłudze, tania w częściach eksploatacyjnych , nie do zdarcia zimą, a przy załozeniu w teren łańcuchów na wszystkie 4 koła to i za pług mogłaby robić, dać tylko dobre opony... pozdrawiam, DB Autor: trzynastak godzina: 10:19 Ile trzeba zapłacić za nivę 5-6 letnią? Czy w tej cenie nie mozna kupić terrano II? Mam nivę z 91r. jest to auto tylko do uzytkowania łowieckiego. Nie zwracam uwagi na krzaki, błoto itp. W terenie jest to bardzo dzielne auto. ma wielką zaletę jest lekka i krótka. Jak już się zakopiesz to, jeśłi jest was kilku wyjedziesz lub mały traktor załatwi sprawę. Auta terenowe ktore ważą ok. 2T po zakopaniu wyciąga się już poważnym traktorem. Na orginalnych oponach dojeżdżałem, ostatniej zimy do paśników, do których moi koledzy innymi autami nie mogli dotrzeć. Na pewno dochodziła też kwestia opon, bo auta kolegów są też uzytkowane cywilnie i może dlatego nie dawały rady. Niestety co jakiś czas coś odmawia posłuszeństwa, i nie było by problemu gdyby nie jakośc części zamiennych. Co z tego, że są tanie w porównaiu do części innych aut, jak są słabej jakości i cieżko znaleźć coś trwałego. Jako auto za kilka tys. polecam, ale gdybym miał wydać kilkanaście tys. to kupił bym terrano. Wybór jak zwykle trudny i należy ostatecznie do Ciebie. D.B. Autor: Jagdterrier godzina: 10:41 Mam LR Discavery II ale miałem przyjemność jeździć z Kolegą jego Nivą kupioną z zakładów energetycznych. Kupił do niej dobre kapcie i śmiga. W terenie między Disco a Nivą oprócz komfortu nie ma różnicy. Tam gdzie przejade swoim tam on przejedzie Nivą. Z awaryjnością tez nie narzeka. A jak coś się popsuje to kupi część za 15zł lub przegub za 100zł zrobi w 30 min i jedzie dalej. Jeśli lubisz surowość i dzielność w terenie to kup. Jak zauważył ricardo punktów karnych tym autem nie nabijesz za prędkość. Pozdrawiam Praktyk a nie teoretyk w tym temacie. Autor: Stin godzina: 11:23 Posiadam taką 1,7i z 97r i używam jej do terenu gdzie szkoda mi miśka i suzi ,choć na chwilę obecną znudziły mi się drobne naprawy i czeka na chętnego do poznania jej bolączek. Autor: młody łowczy godzina: 19:15 ładę nivę 2001 1,7i posiadam od maja tego roku i przejechałem już 10500tys. km. Większość w terenie. Awarie to łożysko na przednim kole i krzyżak na wale napędowym. Ale o tym już wiedziałem przy kupnie tego auta. koszt tych części to śmiech. Jest hurtownia wysyłkowa w Rzeszowie części do łady i już na drugi dzień przysyłają. Oczywiście naprawiłem sam. Tania w utrzymaniu. Gazu w terenie od 13 do 15l paliwa w granicach 11l. Jedyny mankament to blacha, wiadomo rosyjska, trzeba dbać bo rdza zaraz wyłazi. A po za tym ok. Koledzy co mają Land rovery wysiadają w terenie przy tej nivce zwłaszcza teraz gdy wszystko jest podmokłe. Autor: Cyfra godzina: 21:47 trzynastak Za 4-5 letnią trzeba dać tak mi się wydaje około 15 kawałków.Wyczaić taką nie wychełtaną co tylko po szosie jeździła,albo taką od starego pryka i jazda na lata.Z te pieniądze kupisz paździerza 12 letniego Terrano.Jak coś eksploatowane było przez 12 lat trzeba być przygotowanym na wszystko.Tam za 15 zeta kupisz może do niego żarówkę.Pozostałe części to tysiące.Napiszcie co wam się psuło w tych Niwach.Chętnie posłucham.Mnie przeważnie pierdoły.Grubszych napraw nie było.Krzyżaki i łożyska w kołach.W błocie nawet jak się zawiesi dwóch chłopów śmiało tył lub przód podniesie i jedzie się dalej.Te wynalazki Typu Terrano czy Toyota dobry traktor ma co ciągnąć.Jedyna rzecz to gdy padnie sprzęgło nie wsadzać ruskiego bo to tandeta.Na niemieckim całkiem inna jazda. |