Wtorek
07.12.2010
nr 341 (1955 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Grand Vitara czy Frontera

Autor: _borsuk_  godzina: 01:55
Cyfra Nie bulwersuj sie tak... :-))) Benzyna z LPG nie jest taka straszna, a jezeli wystraszyłeś się tabliczek 'zakaz wjazdu z LPG" na parkingach podziemnych, to powiem Ci, że są one niezgodne z prawem :-) poza tym gaziorek ma wiele zalet- jexdzisz autem o wyższych osiągach za mniejsze pieniążki... Ja osobiście użytkuję osobówkę w dieslu 1,9 oraz benzynkę 4.0 w gaziorku i powiem szczerze, że mimo ogromnej różnicy w pojemnościach, różnice w kosztach eksploatacji są niewielkie :-) 'Benzynka" kosztuje na STO km 10PLn-ów więcej, ale za to radochy z jazdy jest duzo więcej, a i na 'czarnym' zawstydzi niejedną osobówkę- o starcie spod świateł nawet nie mówię... :-))) swiece wymieniam raz na rok, ale to jest koszt jednej paczki amunicji, może dwóch... Nie siejmy mitów o drogich terenówkach w benzynie i zawalonych bytlami LPG bagaznikach- są sposoby, aby były w pełni dyspozycyjne i przynosily wiele frajdy z jazdy. Sam lubię diesle w osobówkach za ich wysoki moment obrotowy i niskie koszty eksploatacji, ale benzyniakom nie mówię NIE, bo przy umiejętnym wykorzystaniu nowoczesnych technologii potrafią odwdzięczyć się bezawaryjną i tanią jazdą przy zachowaniu zadowalających osiągów. Pozdrawiam!

Autor: _borsuk_  godzina: 02:00
Cyfra napisał: "Powiedz no mi ,który benzyniak spali mniej wachy niż dizel?" Gdyby tylko na to patrzeć, to wszyscy jeździliby Melexami- szkoda tylko, że maja tak mały zasięg i producent nawet nie podaje przyśpieszenia do setki... :-)))))))) HA HA HA :-))))))))))

Autor: Mod.98  godzina: 07:58
cyfra sam napisales ze uzywales tylko diesli wiec co sie tak burzysz?

Autor: F.Wojski  godzina: 09:56
Co do użytkowania LPG to mam już trzeci samochód na gaz i łącznie przejechałem nimi ponad 200 tys km. z tego jedna Vitara około 70 tys i nadal chodzi wyśmienicie, a druga zrobiła dopiero 10 tys. Jeśli chodzi o moc bo tu niektórzy wskazują chyba na moment obrotowy, to powiem , że nie wyobrażam sobie samochodu terenowego , czy w ogóle takiego co miałby jeździć w terenie żeby nie miał reduktora, a na jazdę na reduktorze Vitarka potrzebuje nie 120 KM jak ma wersja od 1998 - 2005 bo wystarczy nawet połowa mocy i jeśli ktoś o tym nie wie to znaczy że takim samochodem nie jeździł. Wcale nie uważam że Vitara jest najlepsza w terenie ale można tu pogodzić kilka spraw czyli samochód w miarę lekki, tani w exploatacji jeśli na LPG, nawet taki trochę rodzinny jeśli wersja długa, nie wspomnę już o tym że przyjemny dla oka i dość niezawodny, poza tym podwozie na ramie i do tego wszelkie mechanizmy drążki przekładnie, to tak jak taki wojownik japoński (SAMURAJ) nie do zajechania. Ja osobiście chciałem właśnie taki model czyli od rocznika 1998-2005 ale wybrałem ostatni model czyli produkowany od października 2005 roku czyli ta najnowsza wersja ponieważ ma coś takiego co nazywa się blokada mostu. w tym samochodzie można ją w czasie jazy właczyć do prędkości 100km na godz , choć nie wiem po co ? ale już w terenie próbowałem i jest super, potem tylko szybki karcher bo błotko jest wszędzie. Jeśli samochód ma jechać w teren i na szosę to ważne jest też ogumienie, ale tu nie o tym mowa :) Pozdrawiam DB ! F.Wojski

Autor: F.Wojski  godzina: 10:05
A jeszcze jedno. Byłem pierwszy który miał u nas samochód terenowy, no może nie licząc słóżbowych, potem kolejno zaczęły się pojawiać inne terenowe i też Vitary i to już dowolność bo i krótkie i długie jest ich kilka i wszyscy bardzo zadowoleni, jest też mitsubishi i frontera ale tak jakoś inaczej koledzy o nich się wypowiadają :) , np mitsubishi jak wjechało w orkę to po wyjechaniu sprzęgło kosztowało kilka tys. jest tez forester a na koniec dołączyło jeszcze jedno autko z "BLOKU" Suzuki czyli JIMNY tez bardzo chwalone. DB! F.Wojski

Autor: Cyfra  godzina: 15:00
Nic nie jest straszne pod warunkiem,że stać człowieka na pewne rzeczy.Która technologia pozwala ci spalać w terenie 8 litrów benzyny?Oświeć no mnie niewiernego. Mod Używam tylko dizli bo znajomi używali benzyniaków i wiem jak to wyglądało.

Autor: TEXTOR  godzina: 18:02
Żaden benzyniak nie spali mniej (porównywalny) od diesla, ani w litrach, ani w pieniądzach, jednak benz+LPG już może się okazać ekonomiczniejszy. Nie da się stwierdzić jednoznacznie co jest lepsze. Istnieją auta, w których zdecydowanie lepiej spisuje się, czy też opłaca, ropniak (np. Discovery, Patrol) jak i takie gdzie bardziej polecane są benzyny (Jeep, Suzuki), jak i takie gdzie różnica nie jest tak znacząca (Pajero, Terrano). Można też przyjąć, że im starsze auto tym lepiej wypadają benzyny z gazem (niższe koszty napraw czy remontów). Podobnie przy nowych autach, zwłaszcza osobowych, diesle wypadają najczęściej drożej ze względu na zwykle wyższe koszty zakupu, które rekompensują się dopiero po dłuższych przebiegach. W grę wchodzą też przyzwyczajenia. Zarówno diesle jak i benzyny mają swoich zwolenników jak i przeciwników

Autor: _borsuk_  godzina: 18:09
"Która technologia pozwala ci spalać w terenie 8 litrów benzyny?" Lekka noga w szczególności...:-))) Napisałem: "przy umiejętnym wykorzystaniu nowoczesnych technologii potrafią odwdzięczyć się bezawaryjną i tanią jazdą przy zachowaniu zadowalających osiągów" mając na myśli właśnie zastosowanie instalacji LPG lub CNG w s-kach benzynowych- instalacji starszej lub nowszej generacji- wtedy koszty eksploatacji s-ka o wyższej pojemności równają się z kosztami eksploatacji diesla, a szczególnie takiego 3.0l. Chyba nie powiesz, że diesel 2,5 lub 3,0l spali poniżej 10l ON... A 4,0Pb zagazowany zmieści się w 20l LPG- to chyba to samo... Ad. F.Wojski Napisałeś: "najnowsza wersja ponieważ ma coś takiego co nazywa się blokada mostu. w tym samochodzie można ją w czasie jazy właczyć do prędkości 100km na godz" Miałeś chyba na myśli blokadę międzyosiowego mechanizmu różnicowego? A to nie to samo, co 100% blokada mostu... Gdybyś ją włączył przy 100km/h, to na pierwszym łuku byś stracił całe wnętrze mostu- poszłoby "na mielone"...

Autor: _borsuk_  godzina: 18:21
"Która technologia pozwala ci spalać w terenie 8 litrów benzyny?" Lekka noga w szczególności...:-))) Napisałem: "przy umiejętnym wykorzystaniu nowoczesnych technologii potrafią odwdzięczyć się bezawaryjną i tanią jazdą przy zachowaniu zadowalających osiągów" mając na myśli właśnie zastosowanie instalacji LPG lub CNG w s-kach benzynowych- instalacji starszej lub nowszej generacji- wtedy koszty eksploatacji s-ka o wyższej pojemności równają się z kosztami eksploatacji diesla, a szczególnie takiego 3.0l. Chyba nie powiesz, że diesel 2,5 lub 3,0l spali poniżej 10l ON... A 4,0Pb zagazowany zmieści się w 20l LPG- to chyba to samo... "Używam tylko dizli bo znajomi używali benzyniaków i wiem jak to wyglądało." A ja używam diesla na "czarne", a terenówki w benzynie (LPG) w terenie i na czarnym- na temat żadnego z tych aut złego słowa nie powiem... Nie szufladkuję się, jako zagorzały zwolennik ani benzyny, ani diesla. Jeżeli wiesz, jak obsługiwać te silniki, to żaden z nich nie będzie ci straszny :-))) Ad. F.Wojski Napisałeś: "najnowsza wersja ponieważ ma coś takiego co nazywa się blokada mostu. w tym samochodzie można ją w czasie jazy właczyć do prędkości 100km na godz" Miałeś chyba na myśli blokadę międzyosiowego mechanizmu różnicowego? A to nie to samo, co 100% blokada mostu... Gdybyś ją włączył przy 100km/h, to na pierwszym łuku byś stracił całe wnętrze mostu- poszłoby "na mielone"...

Autor: F.Wojski  godzina: 20:46
Ad. borsuk Rzeczywiście kolego masz rację. Jest do dokładnie blokada międzyosiowego mechanizmu różnicowego, nazwa inna ale nie zmienia to faktu że auto ciągnie na wszystkie koła po włączeniu tej blokady, w instrukcji jest zapisane że należy to włączyć przy jeździe na wprost, zresztą tak jak w każdej innej blokadzie, choć w błocie i na śliskim nie ma to znaczenia, jeszcze jedna ciekawostką tego samochodu jest to że ma stały napęd na dwie osie, tak jak w Ładzie Niwie. A przypomniałem sobie, że właśnie Niwa też zasługuje na uwagę choćby ze względu na niezawodność mechanizmów. DB !

Autor: Cyfra  godzina: 20:48
borsuk W terenie chyba jeździsz na boso,że ci tak mało te samochody palą,albo pomału ci noga usycha.

Autor: _borsuk_  godzina: 23:46
Cyfra... Już cię lubię- mama zawsze mi mówiła, że slabszych, to trzeba chronic i przytulać... Trzymaj sie mnie i w razie pytań wal śmiało- jakbys zapragnął byc sołtysem, to też masz moje poparcie!!! :-))) A co mi tam...!!! F.Wojski 1. "ciekawostką tego samochodu jest to że ma stały napęd na dwie osie" wtedy auto nie potrzebuje tego: 2. "blokada międzyosiowego mechanizmu różnicowego" bo już to ma w pkcie 1. 3. "Jest do dokładnie blokada międzyosiowego mechanizmu różnicowego, nazwa inna ale nie zmienia to faktu że auto ciągnie na wszystkie koła po włączeniu tej blokady" Tak, ale pod warunkiem, ze wszystkie koła mają przyczepność :-) 4. "choć w błocie i na śliskim nie ma to znaczenia" ma i to zasadnicze- przy blokadzie międzyosiowego mechanizmu różnicowego w razie uślizgu któregoś z kół, będzie sie ono kręcić do woli, a drugie koło tej samej osi będzie stało w miejscu ze stoickim spokojem. Natomiast ratuje nas to, że druga oś też jest podpieta, więc jest szansa, że wyjedziemy- chyba że któreś z kół drugiej osi też ma poślizg- wtedy stoimy, a po jednym z kółek każdej z osi zasuwa do przodu aż miło...:-) Inaczej: Stajesz prawą stroną na lodzie, a lewą na piachu- dajesz gazu i stoisz w miejscu, kiedy koła prawej strony się kręcą, a lewj stoją biernie w miejscu. Niewątpliwie jednak taka blokada wiele nam pomaga. Jednak aby mieć 100% pewność, że nie utkniemy w błotku, czy na lodzie, montujemy blokadę mostu załączaną mechanicznie lub pneumatycznie lub tez elektrycznie, która to powoduje zablokowanie mechanizmu różnicowego danej osi- wtedy mamy pewność, że w razie uślizgu jednego koła, drugie na tej samej osi też będzie się kręcić. NO! I to tyle... Pozdrawiam!

Autor: _borsuk_  godzina: 23:57
Cyfra :-))) a odpowiem ci- co mi tam... dobry ze mnie człowiek :-) "W terenie chyba jeździsz na boso,że ci tak mało te samochody palą" Nie pisałem, że mało pali mi w terenie moje autko, nie przechwalałem się, że jeździ prawie gratis i że lepszego to na świecie nie ma, a już na pewno nie diesle- tak jak to zrobiłeś TY. Napisałem tylko, że pali 20l LPG... Dużo, czy malo- kwestia indywidualna każdego z czytających :-) "albo pomału ci noga usycha" Pewnie już usycha... Na emeryturze już jestem, to już sobie powolutku usycham- a ty długo jeszcze musisz łopatką pomachać? Pozdrawiam kolegę serdecznie ;-)))