Czwartek
16.06.2011
nr 167 (2146 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: kaliber na kozice

Autor: Hubert C  godzina: 08:57
ludzie, co Wy wydziwiacie...? 6x62, 5,6x57... po co? 30-06, 7x64, 308, 6,5x55(57), 243 i tylko nauczyć się poprawek i najlepiej wziąć ze sobą dalmierz. W górach wydaje się, że zwierzak jest blisko, a tu patrząc przez dalmierz 350m... Przy 30-06, z cieżkiego czecha celując metr nad kozicę da radę... ;)

Autor: michał kaminski  godzina: 09:34
ad Hubert C - kolego nikt tu nie wydziwia z wyjątkiem Twojej szanownej osoby w tym poście , pisząc w taki oto sposób jak powyżej . Zostało zadane pytanie i są różne odpowiedzi na temat kalibrów używanych do polowania o , które zapytał thomek . Poprawki metrowe zostaw na strzelnicę bo chyba lepiej przystrzelać broń i dobrać odpowiedni kaliber oraz optykę niż praktykować metodę , którą polecasz . Gusta i guściki są różne i jeżeli ktoś chce mieć taką ,a nie inna broń to miał ją będzie , nie wspominając , że kalibry o których pisałeś są używane i wystarczające . To tyle na ten temat .Pozdrawiam

Autor: Hubert C  godzina: 11:09
Michale Kamiński Ok, są rózne odpowiedzi, ale nie sądzisz, że kaliber taki jak 6x62 to raczej będzie ciekawostka w temacie? Tego prawie nikt nie używa, jak myślisz dlaczego? No chyba, że ktoś jest bogatym kolekcjonerem.... I w cale nie wydziwiam.. Co do przystrzelania broni na strzelnicy to jest to wymóg podstawowy jednak nie przystrzelasz praktycznie żadnego kalibru tak, żeby polować w górach bez poprawek. Oprócz poprawki na odległość trzeba też wziąć czasem poprawkę na wiatr. No chyba, że Kolega będzie polował jeszcze w górnej granicy lasów i strzelał do 200m, co w przypadku polowania na kozice nie wróży zbyt wielu sukcesów myśliwskich. pozdrawiam db