![]() |
Wtorek
05.07.2011nr 186 (2165 ) ISSN 1734-6827 Myśliwskie akcesoria Temat: Honda C-RV , Suzuki Grand Vitara Autor: Tomek T. godzina: 08:44 Do takich samochodów części są dostępne. Jeżeli obawiasz się "drogich" części to lepiej kup auto starsze. Tak jak kolega hunter001 napisał, Grand Vitara nie jest super terenówką, ale z całą pewnością nie jest zwyczajnym suvem. Ważne jest też to, do czego auta takiego będziesz potrzebował. Czy całoroczna jazda, czy może tylko wyprawy w łowisko. Mi osobiście bardziej pasują większe auta terenowe, lepiej spisują się w łowisku zimą. Moich dwóch kolegów ma Suzuki Grand Vitara, ale są to samochody do łowiska, rocznikowo poniżej 2000. Chwalą sobie te auta, ale zimą bez łańcuchów i dodatkowego obciążenia w łowisko nie pojedzie. A mój LR Disco pojedzie :) Samochody z napędem na 4 koła niestety w naprawach nie są najtańsze. Przekonuje się o tym przy każdej wizycie u mechanika. Autor: Myśliwy 72 godzina: 08:59 Polecam mitsubushi pajero to samochód w teren a ceny części przystępne. Autor: Przemo76 godzina: 09:23 Tomek T nie wiem jakie łowiska macie sąsiedniej Ostrołęce ale ja GV 2003 intensywnie polując ostatnich zim tylko dwukrotnie używałem łopaty i bardziej skłonny jestem powiedzieć iż dobre opony zimowe to połowa sukcesu a reszta samochód i kierowca moi koledzy jeździli vitarami poprzesiadali się do patroli i pajero i po kilku latach wrócili do vitar lub grand vitar bo oprócz dwukrotnie większego spalania to dwukrotnych właściwości terenowych nie stwierdzili i wyciągnięcie dyskoteki a vitary to także spora różnica w ciągniku . Polecam GV jako w miarę uniwersalne auto aby opony łyse nie były to poradzi sporo a cena części ???? to zależy co się ma zepsuć eksploatacyjne są naprawdę na zbliżonym poziomie z preferencją GV bo więcej ich po prostu jeździ Autor: wloochacz godzina: 11:56 Przemo76, to znaczy że Suzuki Grand Vitara ile pali? Pomiędzy 4,5 a 8 l ON na 100km? Z górki, z wiatrem i z wyłączonym silnikiem - chyba... Bez przesady - każde auto tego typu lubi i musi zjeść... I KAŻDE auto tego typu ma droższe części od osobówki i to czasem wielokrotnie droższe... Za to nie ma jakiegoś problemu z dostępnością - przynajmniej ja nie zauważyłem. Co do własności terenowych - ja tam nie wiem, nie znam się - Vitary nigdy nie miałem. Za to dłuuugo jeździłem Fronterą (autem o podobnych wymiarach i masach do Suzuki), a od niedawna Patrolem (krótki GR II Y61) właśnie. Patrolem jeździ się trochę nudnawo - tam gdzie Fronterą w życiu nawet bym się nie zbliżył, tu jadę bez niczego. Opony w obu samochodach są te same - BFG MT, oczywiście różnią się rozmiarem. Aczkolwiek trochę ostatnio sucho i muszę poczekać do jesieni na większa błota... Darzbór! Autor: 308dzik godzina: 17:25 Wez vitare w teren lepsza od hondy .Mam vitare 3 lata i jest ok ceny czesci normalne nie drogie a w hondzie brak reduktora i jest tam sprzegło haldex ktore łatwo spalic a koszty sa wielkie Autor: Przemo76 godzina: 18:52 ogólnie to spali ile wlejesz ale nikt mi nie wmówi że silnik 2.8 6 cylindrowy spala tyle co 2.0 4 cylindry bo w GV siedzi z Peugota 2.0 HDI i spala średnio ok 8 litrów a zimą jak sporo po terenie i jak padał snieg nigdy mi nie spalił więcej niż 10 litrów a Patrolem lub Pajero zejść poniżej 12 to tylko w katalogach w salonie bo w terenie 15 jest jeszcze dobrym wynikiem , kiedyś kumplowi wlałem do patrola 20 litrów to prawie wskazówka nie drgnęła bez powodów kotła pojemności ok 100 litrów fabryka nie wkłada . W CRV jak mi się zdaje diesla nie było ale dokładnie tego nie wiem więc się nie wypowiadam Autor: TEXTOR godzina: 19:21 Wszystko zależy od przeznaczenia auta. Jeśli zamierzasz pojeździć trochę w terenie, to z tych dwóch zdecydowanie Suzuki i nie pisze tu o terenie ciężkim. Honda to jedynie podwyższona osobówka z możliwością napędzania obu osi. Nic ponad to. Autor: hunter001 godzina: 22:47 Dodam, że GV jeździ się też w ciężkim terenie. Samochód jest sztywny, mocny w napędach, natomiast jego słabą stroną jest prześwit. Do każdej generacji tego auta jest dostępna szeroka gama lift kitów umożliwiających podniesienie samochodu, a pojemne błotniki /zwłaszcza ostatniego modelu/ pomieszczą większe koła. Przy fachowo dobranym zestawie geometria wyjdzie w zakresie normy fabrycznej, właściwości szosowe nie ulegną zauważalnemu pogorszeniu, a dzielność terenowa wzrośnie o co najmniej 50%. Co do spalania najoszczędniejszy jest Ddis z ostatniej generacji. Auto po w/w modyfikacjach na dużych i ciężkich kołach BFG AT (z przeznaczeniem 50% szosa, 50% teren o średnicy 30,5", a więc największych jakie przyjmie błotnik bez ingerencji blacharza) zamyka się w 8 litrach ON/100 km przy normalnej szosowej jeździe miasto/trasa, więc od 1-1,5 litra więcej niż na fabrycznych kapciach. W terenie spalanie trzeba liczyć już oczywiście w motogodzinach. Wszystkie wersje benzynowe natomiast palą już niestety "jak smoki". Jeżeli chodzi o zużycie paliwa podobnie jest w poprzedniej wersji Grand Vitary, z tym że o ile mi wiadomo starszy dieselek pali niestety sporo więcej. Ale tak czy tak GV będzie mniej paliwożerna niż Patrole, Defendery czy G klasowe Merce... Co do Hondy CRV to śmiem twierdzić że będzie mniej palić niż Suzuki, zwłaszcza, że nie zakłada się do niej terenowych kół. Jak wspomniano powyżej CRV pozostanie autem szosowym, jednak o polepszonych właściwościach trakcyjnych na śliskiej np. ośnieżonej nawierzchni czy też na w miarę dobrze utrzymanych drogach gruntowych. Osobiście uważam, że stawianie tych samochodów obok siebie i porównywanie nie ma sensu. |